Żegnając Jacka Ketchuma…

Jack Ketchum (Dallas Mayr) nie żyje

Moi Drodzy,

Nie żyje Jack Ketchum. Jack Ketchum, a tak naprawdę Dallas Mayr. Przegrał walkę z chorobą nowotworową. Miał 71 lat.

Odszedł jeden z najwspanialszych twórców współczesnej grozy ekstremalnej. Uwielbiany pośród miłośników horroru, legenda pośród fanów. Pozostanie pustka, której nie sposób będzie zapełnić.

Dla mnie, Jack Ketchum okazał się być jednym z najważniejszych pisarzy mojego życia. To od jego kultowej już, strasznej „Dziewczyny z sąsiedztwa” rozpoczęła się moja przygoda z ekstremalnym wydaniem horroru. Opowieść na faktach, dramatyczna próba uchwycenia potwora, jaki czai się w ludzkiej duszy. Znamienne słowa Jean-Paula Sartre’a – „Piekło to drugi człowiek” – w jego twórczości znajdywały jeszcze głębsze, jeszcze dosadniejsze odbicie. To właśnie tu odnalazłam to, czego tak długo szukałam w literaturze.

Ciężko pisać o kimś, kto wywarł tak wielkie wrażenie swoimi opowieściami. I może właśnie dlatego nie muszę pisać już nic więcej.

A jeśli chcielibyście sięgnąć po jego opowieści, a nie jesteście pewni, to zapraszam Was do poczytania, bo Jack Ketchum niejednokrotnie zawitał na Wielkiego Buka:

O.

*Zdjęcie w nagłówku: Steve Thorton

 

Komentarze do: “Żegnając Jacka Ketchuma…

  1. Justyna Żędzian napisał(a):

    Strasznie to przykre 🙁 dopiero w tamtym roku zaczęłam odkrywać książki Ketchuma i muszę przyznać, że naprawdę zrobiły na mnie duże wrażenie… „Dziewczyna z sąsiedztwa” mocno utkwiła mi w pamięci, zresztą podobnie „Potomek”… a „Czas zamykania” czeka na mojej półce na swoją kolej… tak jakoś smutno…

    • Bombeletta napisał(a):

      Niestety tak… Wiele osób nie wierzyło w te smutne wieści, ale z chorobą walczył od dłuższego już czasu. Będzie go bardzo w literackim świecie brakować.

  2. takitutaki napisał(a):

    Przykra wiadomość.. Ursula K. Le Guin też dwa dni temu zmarła.. dziwny to tydzień.. ale tam na górze doborowe towarzystwo i strach pomyśleć co oni tam wymyślą 😉 Ketchuma książki trudno zapomnieć tak więc będzie on z nami cały czas 🙂

Dodaj komentarz: