Podsumowanie miesiąca: STYCZEŃ 2015

Bombla_PodsumowanieSTYCZEŃ2015

Moi Drodzy,
Absurd, totalne szaleństwo, całkowite niepojęcie – właśnie kończy nam się styczeń! Pierwszy miesiąc nowego roku już za nami! Było pysznie, było zaczytanie, było znakomicie!

Rok zaczął się dla mnie pełną parą, ekstremalnie pracowicie. Działy się rzeczy piękne i bardzo motywujące, czyli dokładnie było tak, jak lubię. 🙂

Za mną 8 przeczytanych powieści, jedna nadgryziona porządnie i 3 przeczytane opowiadania. Wynik klasyczny i zadowalający. Tak się złożyło, że za mną same znakomite lektury. 11 opublikowanych tekstów na blogu i 8 wideo recenzji na vlogu. Wszystkie powieści czytane w języku polskim, a nadgryziona i opowiadania po angielsku – tu trochę szkoda, bo wolałabym jednak trzymać się tego wzoru pół na pół. Ale bez smutania zbędnego, bo wszystko jest do nadrobienia.

Powieści

  • „Człowiek Śmiechu” Wiktor Hugo – jak zawsze Hugo wyrwał mi serce z korzeniami; do poczytania TUTAJ.
  • „Królowa Śniegu” Michael Cunningham – współczesna, mroczna i bardzo nowojorska baśń; do poczytania TUTAJ.
  • „Kasacja” Remigiusz Mróz – doskonały thriller sądowo-prawniczy; niebawem na Wielkim Buku!
  • „Ludzka Przystań” John Ajvide Lindqvist – terror z otchłani, północne morze i zaginiona dziewczynka; do poczytania TUTAJ.
  • „Mroczny Zakątek” Gillian Flynn – zaskakujący, wciągający, niepokojący thriller autorki „Zaginionej Dziewczyny”; do poczytania TUTAJ.
  • „Służące” Kathryn Stockett – mądra, przejmująca i bardzo wzruszająca powieść; do poczytania TUTAJ.
  • „Kompleks Portnoya” Philip Roth – współczesny amerykański klasyk, który wciąż zaskakuje autentycznością; do poczytania TUTAJ.
  • „Ostatnia Arystokratka” Evžen Boček – totalnie absurdalna, wspaniale czeska, niemal surrealistyczna powieść, która śmieszy do łez; niebawem na Wielkim Buku!

Opowiadania

  • „I Cthulhu” Neil Gaiman – Wielki Przedwieczny wspomina dawne dzieje; do poczytania TUTAJ.
  • „The Veldt” Ray Bradbury – zautomatyzowana przyszłość w krwawej poświacie; do poczytania TUTAJ.
  • „The White Cat of Drumgunniol” Jospeh Sheridan LeFanu – irlandzkie legendy ożywają raz jeszcze; do poczytania TUTAJ.

WydarzenieMiesiąca

A tak naprawdę wydarzenia dwa, gdyż, po pierwsze, Wielki Buk bierze udział w konkursie na Blog Roku 2014! Więcej pisałam o tym TUTAJ. A teraz jedynie zapowiadam, że niebawem podam numer do głosowania – to będzie pyszna rywalizacja! 🙂

FB_literackie

A po drugie, Wielki Buk dumnie patronuje i blurbuje pierwszej powieści wydanej przez Wydawnictwo Stara Szkoła, czyli „Ostatniej Arystokratce” Evžena Bočka – czeska perełka, o której przeczytacie i posłuchacie na Wielkim Buku już w poniedziałek.

Arystokratka

ZdobyczeStycznia

Mogę sobie obiecywać, że więcej nie, że nie będę zbierać i kumulować ekstremalnych ilości książek, jednak sami wiecie jak to jest być obsesyjnym bukoholikiem – po prostu nie da się. J I dlatego takie perełki pojawiły się u mnie w styczniu:

ZESTAW

ZESTAW (od góry):

Na dokładkę przybyły trzy świeżutkie ebooki na czytnik:

Ebooki

  • „Kasacja” Remigiusz Mróz – egzemplarz przedpremierowy od Wydawnictwa Czwarta Strona;
  • „Cinder” Marissa Meyer – same pozytywne opinie na zagranicznych blogach, a że jest to podobno doskonałe nowe spojrzenie na klasycznego Kopciuszka, to musiałam zdobyć;
  • „Soumission” Michel Houellebecq – kontrowersyjna, prorocza, francuskie wydarzenie literackie początku roku, dla mnie pozycja obowiązkowa;

I jeszcze dwa bukowe prezenty – dla Mamy „Stulecie” i dla pewnej Ziomeldy „Zostań, jeśli kochasz”. 🙂

Prezenty

Wyzwanie2015

Moje wspaniałe wyzwanie bukowe na 2015 pędzi jak burza i pierwsze gwiazdki dumnie różowią się w zestawieniu – każda gwiazdka odpowiada jednej z przeczytanych przeze mnie w tym miesiącu książek.

 Wyzwanie2015

A co będzie się działo w lutym? Bukowego szaleństwa ciąg dalszy. Mam mnóstwo pomysłów, tłumy cudownych książek i teraz tylko muszę wszystko perfekcyjnie zaplanować, żeby nic ważnego mi nie umknęło J Bo na przykład będą Walentynki! I głosowanie na Bloga Roku! I zamierzam wdrożyć świeżutki, nowiutki cykl, tak jak obiecałam. I Przygodowy Piątek też będzie 😀

A jeśli zależy Wam na konkretnej książce, chcielibyście przeczytać i posłuchać o konkretnym tytule na Buku, to koniecznie piszcie mi w komentarzach!

No nic, tak zerkam na ten ambitny plan (wehikuł czasu wciąż nie działa!) i już widzę, że nie pozostaje mi nic innego, jak złapać kolejną książkę w łapkę i zaczytać się pod kocem.

Bo warto czytać.

O.

*A na vlogu filmik do pooglądania 🙂

Komentarze do: “Podsumowanie miesiąca: STYCZEŃ 2015

  1. takitutaki napisał(a):

    ha! ciekawe podsumowanie jak zawsze, ale skoro prosisz o to, żeby napisać co miałabyś czytać.. to będę bezlitosny.. dawaj tego 'Dracha’.. takie kuku Ci zrobia, bo ślunska godka je gryfno, jo żech stond i trocha godom, więc dawej dziołcha… nie zastanawiej sie, ciepnij do taszki noś ze sobom, i czytej w wolnej chwili.. 😀

    • Bombeletta napisał(a):

      😀 MEGA 😀 I wiesz, że zrozumiałam? 😀 [duma!] Ale to może dlatego, że miałam styczność z kaszubszczyzną i kujawszczyzną – od razu mi się w głowie przekłada 😀 To „Drach” zapisany, że ma być wcześniej 😀

  2. tanayah napisał(a):

    Oj, znowu same pyszności 😀 Już się nie mogę doczekać „Dracha”, „Kasacji”, „Odpływu” i „Soumission”! Takitutaki dobrze prawi, wciepnij do taszki Twardocha i czytej 😀 Też mam zamiar niedługo go pożreć!

  3. monweg napisał(a):

    Bardzo jestem ciekawa Twoich opinii o niektórych z przedstawionych książek. Już się szykuję na „Rodzinę Borgiów”. No i czekam na numerek do głosowania 🙂

  4. Lolanta napisał(a):

    Bardzo jestem ciekawa „Arystokratki” i rzecz jasna „Kasacji”, która wychodzi niemal w moje urodziny 🙂 (Ale najpierw muszę się zabrać za Parabellum :D)

    W takim tempie to ty te gwiazdki zaróżowisz do maja 😀

    Nowy cykl?!?! Kobieto, kiedy Ty znajdujesz na to czas? Ale ciesze się bardzo, ze udaje Ci się to wszystko ogarnąć – dostarczasz nam mnóstwa radości swoim pisaniem i gadaniem na vlogu :*

    • Bombeletta napisał(a):

      Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo mnie to cieszy 😀 Dziękuję :*
      „Arystokratka” będzie już w poniedziałek – normalnie pigułka radości 😀
      No a wyzwanie leci jak burza, ale sądzę, że to przypadek – kolejne lektury niekoniecznie mogą pasować do kategorii 😀

  5. Martyna napisał(a):

    Kochana, z chęcią przeczytam Mroczny Zakątek, gdy tylko go… KUPIĘ. A dziś przyszły do mnie dwie książki. To sobie jeszcze poczekam! ;*

    Miłego dnia, jak i weekendu 🙂

      • Martyna napisał(a):

        Moja mama mnie chyba udusi, hihi 😀
        Ale, mam dylemat – czy może lepiej zacząć przygodę z tą autorką od Zaginionej Dziewczyny. Obejrzałam film – zawalił mnie z nóg i splaszczył mózg! Takich zwrotów akcji to jeszcze nie widzialam. Najlepszy film jaki widziałam.

        A dziękuję bardzo :*

  6. lacunerhei napisał(a):

    Jeszcze miesiąc – dwa i będziesz miała za sobą wyzwanie roku 😀 Powala mnie ilość wchłoniętych przez Ciebie Buków i jakość Twojej pracy <3 Uwielbiam i czekam na więcej, co miesiąc 🙂 Za czym nie nadążam, to szybko nadrabiam 🙂 A ze stosu chętnie zgarnęłabym Odpływ, bo też się od Ekrudy zaraziłam 🙂

    – Luka Rhei

  7. Małgośka Ekruda napisał(a):

    No więc tak: gdyby słowo „imponujące” nie istniało, ktoś musiałby je wymyślić na określenie Twoich podsumowań 😀 Szał! Ale jest kłopot z tym cuuudownym stosiskiem – bo mnie rozochocił książkowo, a planowałam ograniczyć kupowanie. Teraz walczę ze sobą #walka_na_pięści_z_wyrzutami_sumienia

  8. tommyknocker napisał(a):

    „Odpływ” jest świetny – gorąco zachęcam do lektury !!
    Przymierzam się od pewnego czasu do Mario Puzo, będę czekał na Twoją recenzję „Rodziny Borgiów” 🙂
    pozdrawiam 🙂

  9. Agata napisał(a):

    Nie wiem jak Ty to robisz – czytasz, recenzujesz, a do tego kręcisz filmiki na vloga. U mnie styczeń pozytywnie zaskoczył, pewnie skończy się na 11 książkach i to bardzo dobrych. Z Twojego stosiku mam Dracha, z biblioteki i jestem ogromnie ciekawa, czytałam Mroczny zakątek (świetny), a Odpływ zamierzam kupić.

    • Bombeletta napisał(a):

      Ach, ile przeczytanych buków! Wspaniale! 😀 Uwielbiam takie porządne zaczytanie <3
      A ja staram się naginać czasoprzestrzeń (póki ten wehikuł nie jest jeszcze gotowy) 😉

  10. Gosia Zielono Mi napisał(a):

    Wynik mnie onieśmiela!! Przeczytanie tylu książek odbywa się chyba kosztem jedzenia, spania, wykluczenia kontaktów z ludźmi (realnymi – nie tymi książkowymi!!)… No, ja nie jestem w stanie tyle przeczytać:( I ciekawi mnie opinia o Wassmo – jej Księga Diny jest jedną z najważniejszych mi książek!

Dodaj komentarz: