„Okrążyć słońce” Paula McLain – recenzja

Bombla_OkrazycSlonce

Kontynent afrykański przez całe wieki stanowił niezbadaną zagadkę. Zagadkę tak wielką i fascynującą, że ściągała sen z powiek największych władców kuli ziemskiej. Gigantyczne połacie ziemi, bogatej w surowce i niezwykłe minerały, pełnej nieznanej zwierzyny, fascynujących ludów, którym niestraszna była ciężka praca w trudnych dla białego człowieka warunkach. Niezbadane horyzonty pustyń, sawann, dżungli, które aż prosiły, by odkryć je raz jeszcze, dla nowego świata.  Takim miejscem była także Kenia, dawno, dawno temu, zanim Kenia tak naprawdę była Kenią… Przyciągnęła biznesmenów i marzycieli, ludzi, którzy nie mieli pomysłu na życie pośród szalenie rozwijającej się cywilizacji, którzy zapragnęli nowego początku w afrykańskim buszu. Miejsce niemal magiczne, dziewicze, które rozkwitło koronkami, automobilami i wieczorkami w klubie dżentelmenów. Kenia łączyła serca i zrodziła niejedną legendę, którą twórcy kultury żyją do dziś…

Taką opowieścią prawdziwą i w jakiś sposób fikcyjną jednocześnie jest „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen wraz z pamiętnikami skandalistki, awanturniczki i pilotki Beryl Markham „West with the Night”, które posłużyły Pauli McLain za kanwę powieści „Okrążyć słońce”. Na jej kartach ożywa przeszłość, początek Kenii jako państwa, rozbudowa Nairobi, wraz w kolonialnym światem arystokracji, który powoli chyli się ku upadkowi, a także miłość, we wszystkich jej niełatwych odmianach. Powieść oczarowująca atmosferą, naznaczona czerwonym, afrykańskim pyłem.

„… jak powiedziała kiedyś Karen, pięknie się szamoczemy żyjąc.”

Okładkowy214

Kenia, która jeszcze nie była Kenią, czyli kraj nowych początków przede wszystkim dla tych, którym nie powiodło się  w domu na Wyspach. Beryl dorasta na rodzinnej farmie, u boku osamotnionego ojca, pośród koni, członków plemienia kikuju, oraz białej społeczności, która próbuje od zera budować swoją cywilizację. Z biegiem lat wyrasta na silną kobietę, sztywno stąpającą po ziemi, marzącą o własnym ranczu i mężczyźnie, który zrozumie jej dziką naturę. W zamian, na siłę zostaje wtłoczona w sztywne ramy oczekiwań miejscowej społeczności, wychodzi za mąż, odnosi sukcesy w pracy, ale tęskni za wolnością. Ta zaprowadzi ją w ramiona kochanków, oraz w otoczenie innych, jej podobnych zbuntowanych kobiet Kenii, w tym niezwykłej Karen Blixen. Dla nich reputacja nigdy nie będzie tak ważna, jak ulotne chwile szczęścia i wymarzona miłość.

Beryl_Markham_1936

Beryl Markham

Niezwykły czas rodzi niezwykłych bohaterów, a początek XX wieku był zdecydowanie wyjątkowy dla prawdziwych kobiet-indywidualistek, buntowniczek i swoistych libertynek, które przestały obawiać się życia na własną rękę, na własnych zasadach. Taka była legendarna Karen Blixen i taka była także Beryl Markham. Paula McLain oddaje tej ostatniej głos, buduje jej literacką duszę, która ożywa z każdym zdaniem. To historia pasji, pogoni za wolnością za szelką cenę, nawet jeśli żyjąc w ten sposób traci się jakieś inne życie. Beryl nie bała się tej straty, omijała normy i parła naprzód, by realizować się jako człowiek, nie tylko jako kobieta. Udowodniła, że nic nigdy się nie zmieni, jeśli będzie się czekać w nieskończoność i odkładać pierwszy krok. Została pierwszą na świecie oficjalną trenerką koni do derby, pierwszą pilotką buszową, która prowadziła wyprawy safari. Miała wielu kochanków, w tym Denysa Fincha Hattona, co rusz kreowała skandale, trafiała na języki wszystkich, by na końcu zatriumfować jako spełniona kobieta i pisarka, której styl oczarował samego Ernesta Hemingwaya.

Takie powieści jak „Okrążyć słońce” Pauli McLain inspirują, zachwycają i hipnotyzują jednocześnie. To napisana pięknym, dopracowanym językiem lekka, jednak poruszająca opowieść o wielkich i mniejszych chwilach kolonialnej Kenii, której z łatwością można się poddać i płynąć wraz z fabułą. Paula McLain ma ogromny talent do kreowania rzeczywistości, rysowania krajobrazów i zamykania momentów, urywków na papierze. Beryl Markham nigdy nie była tak bliska, tak namacalna, a jej odwaga, by żyć tak, jak się pragnie, jakby każdy dzień był tym ostatnim, niemal zaraźliwa. To niezwykła historia życia, oparta na faktach, a jednak wciąż po części fikcyjna biografia niezłomnej kobiety, której legenda nigdy nie była tak rzeczywista i zakorzeniona w kulturze, jak opowieść Karen Blixen, jednak równie, a może nawet bardziej porywająca. I warto poznać ją bliżej.

O.

NaSKróty

FABUŁA:

  • Opowieść życia Beryl Markham, skandalistki, feministki, pierwszej pilotki buszowej i oficjalnej trenerki koni na derby. Historia jej dorastania w Kenii, walki o możliwość dokonywania swoich własnych wyborów, bez względu na opinię publiczną. Opowieść o nieprzemijalnej sile miłości wbrew wszystkiemu i niezłomnej kobiecej sile.

TEMATYKA:

  • Afryka, Kenia, kolonializm, Pożegnanie z Afryką, Karen Blixen, Beryl Markham, Denys Finch Hutton.

DLA KOGO?

  • Dla wszystkich, których oczarowało „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen, którzy pragną odwiedzić w wyobraźni Zielone Wzgórza Afryki jeszcze zanim stary świat odszedł w zapomnienie.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem ZNAK. <3

PodziękowanieZnak

**Paula McLain ma talent do opowieści o wyjątkowych kobietach. Napisała także bestsellerową opowieść o Hadley Richardson, jednej z żon Ernesta Hemingwaya, dostępną już w Polsce. <3

McLain_Paryskazona_500pcx

***Zapraszam na vloga! 

Komentarze do: “„Okrążyć słońce” Paula McLain – recenzja

Dodaj komentarz: