Wieczór z… „Dziwne losy Jane Eyre” Charlotte Brontë

DZIWNE LOSY JANE EYRE Charlotte Brontë

Spośród wszystkich XIX-wiecznych bohaterek powieści, które przeszły do kanonu literatury, spośród wszystkich Estelli, Elżbiet, Emm, spośród wszystkich salonowych piękności o arystokratycznych korzeniach to zwykła, prosta Jane była tą, która naprawdę przetarła wszystkie szlaki. Tą, która wyszła naprzeciw temu, co czekało na kobiety za kolejnym dziejowym zakrętem. Tą, która sprawiła, że Dziwne losy Jane Eyre umknęły standardom swojej epoki, a ich bohaterka niezmiennie inspiruje kolejne pokolenia kobiet.

Jane, tak świadoma swojej zwyczajności.

Jane tak pewna swojej pozycji w świecie.

Jane, tak pragnąca zachować swoją niezależność, bez względu na zdanie innych.

Nie pozwoliła złamać się w zimnych szkolnych murach. Niestraszna jej była rózga, krzyk, ludzka obojętność na krzywdę innych. Niezłomna, pielęgnująca w ciszy swoją siłę, nie pozwalała skruszyć swojej dumy, otwierając serce wyłącznie przed tymi, którzy byli tego warci. Krok po kroczku pięła się naprzód, obserwując bacznie, ucząc się pokory, by móc przekroczyć ograniczenia, by stać się autonomiczną jednostką, która wie czego pragnie i czego może od życia oczekiwać.

„Gdyby cały świat cię nienawidził i wierzył, że jesteś zła, to jednak byle własne serce było z tobą w zgodzie i nie uznawało w tobie winy, nie byłabyś bez przyjaciół.”

U podstaw jej postawy leży bunt. Bunt, który jedynie kiełkuje u innych kobiecych postaci XIX wieku, a który Charlotte Brontë popchnęła o jeden krok dalej, zmierzając tym samym powoli ku nowej epoce i nadciągającym zmianom społeczno-obyczajowym. Ta zwyczajna Jane jako jedyna w otoczeniu wzbudza niemałe zakłopotanie swoją postawą. Niczym nie przypomina Becky Sharp, wojującej intrygantki Thackereya, gotowej na wszystko, byle zdobyć bogactwo, sławę i pozycję. Nie, nie Jane Eyre to delikatna, subtelna istota, która wbrew sobie czaruje i przyciąga naturalnością, pomimo tego, że logicznie ten brak pokory i brak wymuszonej pozy powinien w tamtym czasie działać na jej niekorzyść. To właśnie ta potrzeba kobiecej niezależności i samoświadomość sprawiają, że nie sposób jej się oprzeć, nie sposób nie podziwiać, nie sposób jej nie zazdrościć. I wreszcie nie sposób jej nie pokochać.

Płonęłaś cała wczoraj w chłodnej poświacie księżyca, gdy podniosłaś bunt przeciwko losowi i domagałaś się równości ze mną.

Po Dziwne losy Jane Eyre można sięgać raz po raz i odkrywać je wciąż od nowa. Kto poszukuje romansu, ten odnajdzie go w bajronicznym spojrzeniu i namiętnych słowach pana Rochestera. Kto szuka mrocznej, gotyckiej opowieści, ten może zgłębiać tajemnicze korytarze Thornfield, wsłuchiwać się w dziwne odgłosy po zmroku, ale niech uważa na strych nocną porą! A kto potrzebuje pocieszenia, szuka bratniej, kobiecej duszy, która z determinacją walczy o niezależność, niech pospaceruje u boku Jane po wrzosowiskach i może odnajdzie swoje odpowiedzi. Oto wyznacznik prawdziwej ponadczasowości.

O.

„Dziwne losy Jane Eyre” w oryginale, za darmo znajdziecie na stronie Project Gutenberg. (klik! klik!)

Zapraszam na CIEKAWOSTKI związane z powieścią!

Komentarze do: “Wieczór z… „Dziwne losy Jane Eyre” Charlotte Brontë

  1. DeVi napisał(a):

    Zdaje mi się, że widziałam film jako dziecko, a książka na mnie czeka, ale i ja ją przeczytam bo chce odkryć losy Jane 😉

    • Bombeletta napisał(a):

      Mroczne gotyckie opowieści to Edgar Allan Poe – po niego warto sięgać zawsze kiedy brakuje mroku. 🙂 I dostępny jest w sieci za darmo na Wolnych Lekturach! Pozdrowienia!

Dodaj komentarz: