„Witajcie w Puppet Show” M.V. Craven recenzja

Malownicza Kumbria w północnej Anglii, kamienne kręgi i ktoś, kto składa całopalne ofiary z ludzi, czyli kryminał, który robi wrażenie Witajcie w Puppet Show M.W. Cravena.

Malownicze małe miasteczka, historia zaklęta między kamiennymi kręgami, miejscowe tajemnice i seryjny morderca, który podpala ludzi i patrzy jak płoną. Jego ofiary mają ze sobą coś wspólnego, ale jak dotąd nikomu nie udało się odkryć powiązań. Kiedy na trzeciej ofierze śledczy odkrywają wyryte w spalonym ciele nazwisko Poe, wiedzą już, do kogo muszą się zgłosić, kogo muszą wskrzesić. Zdegradowany detektyw Washington Poe odludek, który zna Kumbrię jak własną kieszeń zostaje przywrócony do służby, by rozwiązać zagadkę. Wszystko idzie zgodnie z planem z planem mordercy oczywiście.

przeł. Kinga Markiewicz

Księgarskie półki uginają się od kryminałów lepszych i gorszych, czytelnicy mogą przebierać i wybierać, ale nieczęsto trafia się tytuł tak intrygujący jak Witajcie w Puppet Show M.W. Cravena. Najmocniejszą stroną tej powieści jest atmosfera angielskich odludzi, Kumbria to malownicze miejsce w północnej Anglii, gdzie wciąż kultywuje się ten tradycyjny angielski styl życia, wciąż dba się o zasady i porządek, ale o pozory także. Wokół wrzosowiska, połacie pradawnych przestrzeni, w których wciąż można poczuć historię, a odwiedzając kolejne kamienne kręgi, z których słynie ten region można poczuć ich tajemnice. Craven idealnie dobrał lokację i wykreował takich bohaterów, którzy pasują do Kumbrii jak ulał. Wyalienowani i samotni, ale też twardzi i zdeterminowani w odnalezieniu mordercy.

Witajcie w Puppet Show to klimatyczny kryminał z elementami thrillera, w którym wrażenie robią nie tylko zbrodnie, ale też tropy, które prowadzą do szokującego finału. Niby to wszystko to, co tak dobrze znamy, a jednak pod piórem M.W. Cravena po raz kolejny fani gatunku odnajdą coś dobrego, coś innego, coś fascynującego. Czyta się jednym tchem, można przepaść w kumbryjskich przestrzeniach, zachwycić się i przerazić jednocześnie. Czy nie o to właśnie chodzi w dobrych kryminałach?

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem FILIA. <3

**Zapraszam na filmik i na KONKURS!

Dodaj komentarz: