„Kobiety Holocaustu” Zoë Waxman recenzja

Zoë Waxman wbrew powszechnej tendencji, by zagadnienie Zagłady traktować całościowo, dzieli te potworne doświadczenia i ukazuje ich kobiece oblicze w swojej pracy naukowej „Kobiety Holocaustu”.

Zoë Waxman ukazuje kobiecą perspektywę wojny i Zagłady, zaznaczając już na wstępie, że ta perspektywa jest odmienna i warto zwrócić na nią uwagę. Przytacza wstrząsające relacje i wspomnienia kobiet z getta, ofiar obozów koncentracyjnych, jak również ukazuje zmiany, jakie nastąpiły po zakończeniu II Wojny Światowej. Traktuje Holocaust nie tylko jako eksterminację narodu żydowskiego, ale jako całościowe doświadczenie wojenne. W książce znajdziemy relacje świadków, fragmenty dzienników i pamiętników, fragmenty listów i wypowiedzi oraz kronik tamtych czasów. W nich poznamy historie kobiet, które przetrwały piekło, ich niestandardową perspektywę, która do tej pory przy mówieniu o Zagładzie była uznana za marginalną.

przeł. Joanna Bednarek

W swojej pracy Zoë Waxman opisuje z czym musiały zmagać się żydowskie kobiety, jak narażone były na liczne upokorzenia, na wyrafinowaną przemoc, piętnowanie, na molestowanie, na gwałty… Pokazuje jak getta wymusiły odwrócenie ról płciowych, jak kobiety nagle stawały się jedynymi żywicielkami rodziny i jej obrończyniami. Jak dołączały do ruchu oporu, zdobywały jedzenie, często skazując siebie na przymusową prostytucję. Robiły wszystko, by przetrwać. Te, którym udawało się ukryć, często skazane były na skrajne osamotnienie, wykorzenienie od rodziny, od religii, a nieraz też zmuszane do świadczenia usług seksualnych. Waxman przytacza opisy, w których młode matki w chwili zagrożenia musiały porzucać własne dzieci, podrzucać je obcym rodzinom, a nawet zabijać, gdy nie było już dla nich ratunku. Opisuje też praktyki, które miały na celu dehumanizowanie kobiet, jak golenie głów w obozach koncentracyjnych, które byłe więźniarki wspominają jako całkowicie pozbawienie tożsamości. Tych doświadczeń jest więcej, tych traum nie sposób objąć słowami, ale Zoë Waxman przełamuje tabu, próbuje w jakiś sposób w swojej książce ukazać ich ogrom, ukazać ich wagę.

„Kobiety Holocaustu” są ważnym, silnym głosem, odmienną perspektywą, którą warto poznać i warto dostrzec, kiedy podejmujemy temat Zagłady i doświadczeń wojennych żydowskich kobiet.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Poznańskim.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: