„Lato na Rodos” Katarzyna Ryrych – recenzja PATRONACKA

Opowieść o nietypowych dzieciakach, o dziwnych ludziach, o inności i o oazie, jaką można odnaleźć, jeśli tylko ktoś nam na to pozwoli – „Lato na Rodos” Katarzyny Ryrych, która została wyróżniona w V Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren.

Dwóch wyjątkowych chłopców. Turet, który każde zdanie zaczyna od „uh, duh duh” i machania rękami. Oraz Porszak, chłopiec w niewidzialnej bańce, które nie lubi się dotykać, nie lubi plastikowych kubków, ale lubi układać kamienie i tym samym zaprowadzać porządek w chaosie. I wakacje na Rodos, czyli w Rodzimych Ogródkach Działkowych Ogrodzonych Siatką, w alejce zwanej Dziczą. A tam czeka na nich przygoda ich życia i galeria dziwacznych, niedopasowanych jak oni ludzi, którzy mogą odnaleźć się tylko w takim miejscu jak Rodos.

Kwiecień to miesiąc świadomości autyzmu, więc „Lato na Rodos” Katarzyny Ryrych sprawdzi się idealnie właśnie teraz, ale nie tylko! To opowieść o dzieciakach innych niż wszystkie, dotkniętych nietypowymi syndromami, jak autyzm (w jednej ze swoich odmian) czy syndromem Tourette’a. Syndromami, które sprawiają, że w społeczeństwie uznawani są za Innych, za Obcych, za Odmiennych. Ich Rodos to ogródki w cieniu miejskiego osiedla, to dżungla i tajemnica w sercu miasta, w którym wyrzutki odnajdują oazę, przynajmniej na czas tego jednego lata. Katarzyna Ryrych właśnie im oddała głos i jest to głos dowcipny, spostrzegawczy, lekko słodko-gorzki, który wyciąga na wierzch wszystko to, co nie tak jest z naszą codziennością, z naszym postrzeganiem inności.

Tę powieść czyta się z zachwytem, z uśmiechem na ustach, ze wzruszeniem, z radością, tak jak tylko można czytać dobre opowieści, które trafiają dokładnie tam, gdzie powinny trafić. „Lato na Rodos” otworzy Wam oczy na małe wewnętrzne światy, w których czasami żyją inni ludzie. Pokaże Wam, że wyrozumiałość potrafi czasami zdziałać więcej niż jakakolwiek terapia. I wreszcie otworzy Wam serca na inność, na odmienność, której nie warto odrzucać, bo można zyskać przyjaciela na całe życie.

To perełka pośród literatury dziecięcej i młodzieżowej, która zachwyci tak dorosłych jak i dzieciaki.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Nasza Księgarnia.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Komentarze do: “„Lato na Rodos” Katarzyna Ryrych – recenzja PATRONACKA

  1. Małgorzata napisał(a):

    Szkoda, że nie widziałam wcześniej tego konkursu (tego bloga też nie znałam). Pani Katarzyna Ryrych potrafi znakomicie ubrać w słowa, zwyczajne wydawałoby się, historie. Znam kilka książek tej Autorki i Ilustratorki, ale tej akurat nie, chociaż byłam na sali podczas wręczania nagród i wyróżnień im. Astrid Lindgren 🙂 Serdecznie pozdrawiam Autorkę i Klub Marudnych, Zaczytanych Ciotek! <3

    • Olga Kowalska napisał(a):

      Wspaniała powieść ❤ Ale! Już w poniedziałek opowiem o cudownym „Tam, gdzie zawracają bociany”, więc zapraszam!

Dodaj komentarz: