A dzisiaj mam dla Was niespodziankę 😀
Jakiś czas temu pisałam Wam, że obmyślam nowy cykl na Wielkim Buku. Bezsenne Środy wciąż się Wam podobają, co ogromnie mnie cieszy, bo sami wiecie, jak uwielbiam Was straszyć. A przy okazji, rykoszetem, siebie też. Ale wracając do tematu – rozmyślałam nad nowym cyklem. Czymś, o czym mogłabym pisać od czasu do czasu, może już nie co tydzień, ale na tyle często, żeby coś te wszystkie teksty łączyło.
I tak sobie pomyślałam, że poza horrorem, grozą, w której zaczytuję się systematycznie, mam jeszcze jedną słabość – opowieści przygodowe. Uwielbiam je w każdej możliwej formie. Potrafię pożerać oczami filmy, zagrywać się do krwawych gał w gry i zaczytywać się z wypiekami na twarzy, marząc o wielkich wyprawach w to co nieznane i tajemnicze. Ach, jak ja bym chciała:
- przeżywać przygody jak Indiana Jones;
- przeżywać przygody jak Lara Croft;
- być łowcą przygód, a jednocześnie doskonałym archeologiem/paleontologiem/znawcą starożytnym kultur;
- zostać nieustraszonym odkrywcą nieznanych lądów;
- odwiedzić Park Jurajski (proszę mnie nie oceniać – kocham dinozaury).
Sami widzicie, że większość powyższych podpunktów jest albo nierealna, albo zupełnie oderwana od rzeczywistości, no ale czego oczekujecie od kogoś, kto od dzieciństwa dokarmiał się legendami, mitami i wszelkimi historiami, w których dominowały takie oto priorytety? 🙂 Dlatego pozostały mi właśnie fikcyjne, wypełnione po brzegi przygodami opowieści, których jeszcze tłum przede mną został do poznania, a którymi bardzo chciałabym się z Wami podzielić.
W ten sposób wpadłam na pomysł PRZYGODOWYCH PIĄTKÓW!
Co to będzie? Przygoda w najlepszej postaci. Od klasyków, historii z pogranicza przygody, aż po książki współczesnych autorów. Będą starożytne cywilizacje, zagubione ruiny, bezdenne głębiny, nieodkryte lądy i moc sekretów, ukrytych przed wzrokiem ciekawskich.
Kiedy? W piątki. Jednak nie systematycznie, nie co tydzień, ale co jakiś czas, gdy najdzie mnie ochota na przygodę przez duże P.
Kogo spotkacie? Nie obejdzie się bez Juliusza Verne’a, Jacka Londona, Jamesa Fenimore Coopera, Roberta Luisa Stevensona, Waltera Scotta, H. Ridera Haggarda, H.G. Wellsa, sir Artura Conan Doyle’a, Rudyarda Kiplinga, Michaela Crichtona, czy Dana Browna. Oczywiście piszcie do mnie koniecznie, gdy wynajdziecie jakiś świetny tytuł, o którym chcielibyście przeczytać lub mi polecić!
I właśnie tak będą wyglądały PRZYGODOWE PIĄTKI 😀 Mam nadzieję, że Wam się spodobają, zarażę Was bakcylem odkrywcy i razem wyruszymy naprzeciw przygodzie!
Zaczynamy już jutro! Będzie coś prześwietnego do czytania z linkiem dla Was 🙂
Bo warto czytać.
O.
I nie obyłoby się bez CUDNEGO motywu głównego Indiany Jones’a <3