Site icon Wielki Buk

Wielkie podsumowanie 2014

Bombla_Podsumowanie2014

Moi Drodzy, Moi Kochani,

Kolejny rok za nami! Rok NIESAMOWITY! Rok WSPANIAŁY! Rok CUDOWNY! Rok wielkich zaskoczeń i niezwykłych wydarzeń! To był także rok obsesyjnego zaczytania się, zapisywania i blogowego szaleństwa. Taki rok to spełnione marzenie. To zwieńczenie dwóch lat i początek nowego, jeszcze ciekawszego rozdziału.

Nie umiem nawet wyrazić mojej wdzięczności – rok 2014 dla Wielkiego Buka był po prostu jedyny w swoim rodzaju. Od samiusieńkiego początku, aż do końca, miesiąc za miesiącem, tydzień za tygodniem – masa niespodzianek, piękne wydarzenia, morze inspiracji i wyzwanie za wyzwaniem! PIĘKNY, WARTOŚCIOWY CZAS – dziękuję <3

Na początek kilka statystyk, tak dla rozkręcenia 🙂 Tutaj z pomocą przyszedł mi portal Goodreads i wychodzi na to, że za mną 113 książek i aż… 38 736 przeczytanych stron! Nie umiem nawet na głos się wypowiedzieć, bo ta liczba stron jest dwa razy większa niż w zeszłym roku! Najdłuższą powieścią była „2666” Roberta Bolaño – potwór, bukowy Gargantua i Pantagruel, zachwycające monstrum <3

Miałam spory problem, żeby spośród przeczytanych przeze mnie książek wybrać jedynie 10 najlepszych. Ale wybrałam. Poniżej te najlepsze, najwspanialsze, które pożarłam w 2014 roku – przy każdej link bezpośrednio do tekstu. Przed Wami moje TOP 10 roku 2014 (kolejność przypadkowa):

1. „2666” Roberto Bolaño

 Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

2. „S.” J.J. Abrams & Doug Dorst

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

3. “Dostatek” Michael Crummey

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

4. “Księgi Jakubowe” Olga Tokarczuk

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

5. „The Lost World” Sir Arthur Conan Doyle

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

6. “Terror” Dan Simmons

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

7. “Moja Walka. Księga Pierwsza”

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

8. „Zaginiona Dziewczyna” Gillian Flynn

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

9. „Golem i Dżin” Helene Wecker

Do poczytania TUTAJ.

 

 

 

10. „Przebudzenie” Stephen King

Do poczytania TUTAJ.

 

Myślałam, że trudniej będzie mi wybrać, ale jednak nie – Joanna Bator już pod koniec roku podbiła moje serce. Dawno nie czułam takiego strachu, fascynacji i bólu brzucha z nerwów przy lekturze.

„Ciemno, prawie noc” Joanna Bator

Do poczytania TUTAJ.

 

 

Co roku wybieram jedną książkę, która w jakiś sposób mnie zawiodła i tym razem padło na „Rój” Michaela Crichtona – powieść miała olbrzymi potencjał, genialny rys fabularny, a wyszło jak wyszło. Przeczytajcie sami.

„Rój” Michael Crichton

Do poczytania TUTAJ.

 

 

Autorem roku 2014 zostaje: Roberto Bolaño! Cóż ja poradzę, że ten jego cudowny potwór, jakim była „2666” sprawił, że się zakochałam 🙂 Chodzi o styl, o masę powiązań i literacko-kulturowych nawiązań. Jego powieści to zagadki, grubaśne łamigłówki, które kryją w sobie cudeńka do odkrycia. To literatura brutalna, wymagająca, nawet czasami męcząca intensywnością i nagromadzeniem treści, ale przez to po prostu piękna i nie do podrobienia. Za mną trzy powieści tego chilijskiego autora i o każdej z nich możecie przeczytać poniżej – kliknijcie na okładkę :).

W tym roku czekam aż na pięć świeżutkich, pachnących powieści i już nie mogę się doczekać! W każdym przypadku zapowiada się prawdziwa literacka uczta (szczególnie „Wyspa Łza” Joanny Bator i drugi tom „Mojej Walki” Knausgårda!). „Świadectwo Kości” Dolores  Redondo to kontynuacja „Niewidzialnego Strażnika”, pierwszego tomu baskijskiej trylogii, o której możecie poczytać TUTAJ. „Within These Walls” to najnowszy horror Ani Ahlborn – ta przesympatyczna amerykańska pisarka nigdy jeszcze mnie nie zawiodła. W przypadku „Marvina” Izy Korsaj to kontynuacja mojej ukochanej „Kostki” – poniżej jedynie grafika tematyczna, bo projekt okładki nie jest jeszcze znany.

Wspaniałych wydarzeń było sporo, ale tym NAJWIĘKSZYM, tym SZCZEGÓLNYM było zdobycie eBuki 2014 w kategorii „najlepszy blog literacki dla dorosłych” – wspaniałe, niewyobrażalne wyróżnienie, które zmobilizowało mnie do jeszcze intensywniejszego działania i do rozbudowywania Wielkiego Buka. Olbrzymia radość, niepojęte szczęście i wciąż trudno jest mi w to wszystko uwierzyć, bo od października czas leci obłąkańczo do przodu na blogu.

Szkoda tylko, że wciąż nie dotarła do mnie legendarna skrzynia, ani nawet sama eBukowa deseczka… Może w Nowym Roku, a wtedy obfotografuję i podzielę się z Wami zdobyczami – może jakiś fajny konkurs?

Rok 2014 był także rokiem nowych kontaktów recenzenckich oraz zapowiedzi dwóch porządnych współprac stałych. Listę recenzenckich kontaktów znajdziecie TUTAJ, a ja wyróżnię te dwie ostatnie – księgarnię internetową Bonito.pl i świeżo powstałe wydawnictwo Stara Szkoła.

W minionym roku zostałam zaszczycona propozycją czterech patronatów – dziękuję! Jedna z powieści pod patronatem Wielkiego Buka już została wydana, a jest to „Chór zapomnianych głosów” Remigiusza Mroza <3 Trzy kolejne pojawią się już w tym roku, a wśród nich ukochany „Marvin” Izy Korsaj, do którego napiszę również… PRZEDMOWĘ (!) oraz „Ostatnia Arystokratka” Evžena Bočka, na okładce której pojawi się również blurb mojego autorstwa! SZA-LEŃ-STWO i gigantyczna radość!

A wszystko zaczęło się pewnym telefonem z wydawnictwa Rebis i propozycją zamieszczenia mojego króciutkiego komentarza na okładce polskiego wydania CUDOWNEJ „Botaniki Duszy” Elizabeth Gilbert!

Oczywiście pisząc nowość, mam na myśli KANAŁ YOU TUBE Wielkiego Buka! Od teraz wszystkie recenzje (poza Bezsennymi Środami) będą zarówno pisane, tutaj na blogu, jak i filmowe – na kanale YouTube. Do wyboru, do koloru. Oczywiście videorecenzje będą inne niż teksty, więc każdy znajdzie teraz coś dla siebie. 🙂

JEDNAK TO WSZYSTKO, O CZYM NAPISAŁAM WAM WYŻEJ NIE BYŁOBY MOŻLIWE BEZ WAS, MOI DRODZY! Jesteście niezastąpieni – zaglądacie, czytacie, komentujecie, zagadujecie, lubicie… Brak mi słów, a przecież zazwyczaj niby łatwo mi nimi operować… Dlatego napiszę po prostu: DZIĘKUJĘ KOCHANI!
Dajecie mi olbrzymią motywację do pisania, do rozwijania się, zwyczajnie do tworzenia Wielkiego Buka. Jesteście olbrzymim źródłem inspiracji, w cudowny sposób popychacie mnie do działania. Wielka radość. Wielkie szczęście. Niezrównane pokłady pozytywnej energii. Jeszcze raz i jeszcze raz – DZIĘKUJĘ!

W Nowym Roku życzę tak Wam, jak i sobie wspaniałych buków, mocy książkowych wyzwań i szalonego zaczytania!

Bo warto czytać.

O.

Exit mobile version