Site icon Wielki Buk

„Tu i Teraz” Ann Brashares – recenzja + KONKURS!

Bombla_TuTeraz

Apokaliptyczne wizje końca świata, upadku cywilizacji, czy globalnej katastrofy, która zmiecie z powierzchni całą ludzkość fascynują twórców i odbiorców kultury od niemal wieku. Nie można ukrywać, że te wizje o końcu świata i zmierzchu ludzkości mają w sobie jakiś perwersyjny pierwiastek chorobliwej obsesji. Skrywamy w tym strach przed jutrem, niepewność własnych wyborów i próbujemy nie zapeszać kolejnych dni. Niewiarygodne kataklizmy, jak wybuchy hiperwulkanów, nowa epoka lodowcowa, czy nieuleczalna zaraza to popkulturowy chleb powszedni – karmimy się tymi obrazami, przyzwyczajamy się do nich, oswajamy się z ideą końca, który wreszcie pewnego dnia zabierze wszystko i zabije człowieka. Od lat pięćdziesiątych powstawały setki filmów rysujące czarne scenariusze i jeszcze czarniejsze opowieści literackie, w których ludzie sami skazywali siebie na ten nieszczęsny los i poświęcali nadchodzące generacje na rzecz wygody i ulotnego piękna.

A gdyby móc spróbować naprawić przeszłość? Móc cofnąć się w czasie i na nowo zbudować jutro? O okrutnej chorobie, która zdziesiątkowała ludzkość, o powrocie i próbie odzyskania przyszłości opowiada intrygujący młodzieżowy thriller autorstwa Ann Brashares zatytułowany „Tu i Teraz”.

„Jestem w tym świecie już od czterech lat i wciąż nie mogę się nadziwić, jak bardzo tu pięknie. (…) Zachwyca mnie bujność i bogactwo przyrody – wszystko to, co można jeść, zasiać i zbierać, miejsca, w których można pływać. Ludzie tutaj zachowują się, jakby wspaniałe rzeczy zostały już utracone, ale się mylą. Wciąż mają jeszcze tak wiele do stracenia.”

Koniec XXI wieku zwiastuje zmierzch ludzkości. Pandemia dengi, krwawej gorączki przenoszonej przez komary, zabija miliony ludzi. Nie ma szczepionki, nie ma lekarstwa, a jakakolwiek walka z chorobą uniemożliwiona jest przez nieodwracalne zmiany klimatyczne. Garstka ludzi ocalałych z zarazy wyrusza w przeszłość do 2010 roku, by spróbować na nowo żyć. Przed zagładą rozwój cywilizacyjny był tak duży, że w naszej rzeczywistości przybysze z przyszłości mają nie lada problemy. Muszą na nowo wykreować swoje tożsamości, muszą nauczyć się egzystować w tym konkretnym czasie i nie ingerować w bieg historii. Podstawą w tej dziwnej wspólnocie są ZASADY, których nie można łamać. Dotyczą niemal wszystkiego: codzienności, przeszłości, kontaktów z innymi, w tym nawiązywania bliskich więzi z ludźmi spoza społeczności. Jedną z przybyłych jest Prenna James, która jako pierwsza sprzeciwi się wspólnocie i złamie zasady, by z pomocą Ethana Jarvesa zapobiec temu, co nieuchronnie nadciąga, a co zaczęło się właśnie teraz na początku XXI, gdy nic nieświadoma ludzkość stworzyła mechanizm zniszczenia.

W „Tu i Teraz” intryguje już sam pomysł zagłady ludzkości poprzez niby tak niepozorne komary, przez wirus dengi i klimatyczne zmiany, które wywołały globalne ocieplenie. Element podróży w czasie i walka o próbę naprawienia chociaż jednego z tych nieodwracalnych błędów tylko dodają smaczku lekturze i są mocną osią fabuły. Ann Brashares stworzyła podstawę pod fascynujący thriller, wypełniając ją pędzącą naprzód akcją, tajemnicą i nastoletnimi rozterkami. W tym przypadku całość nieco rozjeżdża się, bo miłość jest tutaj jak grom z jasnego nieba, totalna i nieodwołalna, być może zbyt idealistyczna, a bohaterowie podejmują ciąg szalonych, nieprzemyślanych decyzji. Niemniej, może ma to właśnie pokazać w czym tkwi siła ich młodości? Wiary w nowy dzień i możliwość pokonania przeznaczenia?

Miłośnicy fascynujących powieści dla młodzieży z pewnością odnajdą w „Tu i Teraz” coś dla siebie. Ann Brashares zadbała o to, by nie zabrakło poruszających emocji, niemożliwych wyborów i dramatycznej akcji. Być może miejscami to nieco naiwna lektura, wypełniona nastoletnimi problemami i mrzonkami, ale jednocześnie jest tu coś uniwersalnego i przerażającego, co nawiedza nasze myśli już teraz, a co z pewnością również będzie koszmarem kolejnych pokoleń. Strach przed pandemią to coś, z czym łatwo jest się nam utożsamić, co pozwala zrozumieć motywacje bohaterów współczesnemu czytelnikowi, a co Ann Brashares idealnie ujęła w powieści. Kilka lat temu gdy ebola zbierała krwawe żniwo w Afryce Zachodniej przyglądaliśmy się temu z rozpaczą, podobnie jak dzisiaj, gdy mówi się o bakteriach pożerających żywe mięso w Syrii, czy o wirusie Zika, który w ostatnich miesiącach wywołuje deformacje noworodków w Brazylii. To mikro-świat, o którym niewiele wiemy, a który może nas zdominować, jeśli powinie się noga ludzkości.

Wtedy pozostaną nam jedynie fantazje, marzenia o podróżach w czasie, o lepszym świecie, który zniknął, a którego nie da się tak łatwo odzyskać.

O.

FABUŁA:

TEMATYKA:

DLA KOGO?

*Recenzja powstała we współpracy z Wydanictwem YA!

KONKURS!

W komentarzu pod tekstem odpowiedzcie na pytanie:

Gdybyście mogli cofnąć się w czasie, to co byście zmienili? (Możecie podawać wydarzenie ogólne/globalne/historyczne lub osobiste)

REGULAMIN KONKURSU

Exit mobile version