Moi Drodzy,
Dzisiaj z rana, podczas moich corocznych badań krwi, kiedy miła pani laborantka postanowiła napełnić fiolkę wielkości małego akwarium, naszła mnie taka refleksja drakulliczna, a w sumie w duchu Reinfelda: krew NAPRAWDĘ jest życiem! Gdyby nie wałówka przygotowana przez mojego Ukochanego (musiałam być na czczo, co w moim przypadku równa się przedśmiertnym omamom), to padłabym ryjowcem już za drzwiami laboratorium. W zamian, ledwo, trzęsącymi się rękami, prawie pożerając papier śniadaniowy, połknęłam na jeden chaps kanapkę i doczołgałam się na przystanek. Tak Kochani – KREW JEST ŻYCIEM i polecam dbać o jej dobrą jakość i ilość. 😀
Ale dość już tych rozważań reinfeldowych! Zapraszam na TYDZIEŃ BLOGOWY!
Do poczytania, do polubienia, bo krew jest życiem…
I warto czytać.
O.
- Zacofany w lekturze o Rękopisie znalezionym w Saragossie Jana Potockiego: TUTAJ
- Galeria Kongo o Milczeniu Shusaku Endo: TUTAJ
- Na Marginesie o Traktacie o łuskaniu fasoli Wiesława Myśliwskiego: TUTAJ
- Stalowa Magnolia o Pragnieniu Richarda Flanagana: TUTAJ
- TanayahCzyta o Wotum nieufności Remigiusza Mroza: TUTAJ
- Codziennik o Królu Szczepana Twardocha: TUTAJ
- Recenzencki o Mimo naszych kłamstw Tarryn Fisher: TUTAJ
- Pierogi Pruskie o Mnichu M.G. Lewisa: TUTAJ
- Walentynki 2017: Rozważne i Romantyczne u Rude Recenzuje <3
- Walentynki 2017: Przeczytywalnia o 2 PARACH, KTÓRYM MOGŁO SIĘ UDAĆ
- Inna Perspektywa & VLOGOSFERA KSIĄŻKOWA Z INNEJ PERSPEKTYWY
Made By Caroline o Był sobie pies W. Brucea Camerona:
Martha Oakiss i ZMUSILI MNIE #2:
Abigail Jailette o Dwojgu do pary Andyego Jonesa:
- WARTO CZYTAĆ, CZYLI OD CZEGO ZACZĄĆ I JAK CZYTAĆ: