Moi Drodzy,
Kończy się rok, odchodzi powolutku w zapomnienie (chociaż jeszcze przed nami bogactwo podsumowań już niebawem), więc czas zacząć rozmyślać o lekturach na… NOWY ROK i nadchodzące miesiące, a także o BUKOWYM WYZWANIU 2015.
Do podjęcia wyzwania namówiła mnie Wiola Myszkowska z bloga Audio i Book – dziękuję :*
Wzięłam oryginał (TUTAJ), przetłumaczyłam część, ale dodałam również coś od siebie i w ten sposób powstało wyzwanie, którym każdy może się zainspirować 😀 Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Szalejcie dzisiaj sylwestrowo, wracajcie bezpiecznie i czytajcie.
Bo warto czytać.
O.
Spełnienia wyzwania 🙂
No, książka, która ma ponad 500 stron podoba mi niezmiernie – co najmniej kilka takich mnie czeka.
Do zobaczenia (przeczytania) w przyszłym roku 🙂
Dziękuję pięknie!
Dla Ciebie samych bukowych wspaniałości i przegodnych lektur! 🙂 Do zobaczenia i zaczytania się!
Pięknie przetłumaczone 🙂 „Książka na jeden chaps”.
Trochę pozamieniałam, żeby pasowało do mojego stylu czytania 😀 No a „chaps” musiał być 😀
Może w przyszłym wcieleniu się uda 🙂
To chociaż nadgryźć lekko 😉
Nadgryzę na bank – z moimi skłonnościami do nadgryzania 🙂
(gorzej może być z przełknięciem do końca) 😀
😀
Czy obraziłabyś się, gdybym dołączyła do wyzwania? 🙂 Życzę powodzenia w Nowym Roku!
Zapraszam! 😀 Oczywiście, że bym się nie obraziła – wyzwanie jest dla każdego, kto tylko zapragnie się przyłączyć 😀
Szczęśliwości i zaczytania!
Postanowienie noworoczne bardzo dobre 🙂 I w jednej książce można zmieścić kilka punktów 🙂
To by było lekkie oszukaństwo, więc mój plan jest taki, że jedno postanowienie = jedna książka 😀 Nie będę łączyć 😀
Dobrze! Ambitnie! 🙂 Trzymam kciuki, żeby udało się spełnić wszystkie punkty 🙂
Trzymaj mocno 😀
Promocje nie łączą się? Jak w polskich sklepach? 🙁
Haha 😀 Ale nie smutaj, bo to moje osobiste postanowienie 😀 Możesz sobie sama dopasowywać jak tylko Ci się podoba, możesz się jedynie zainspirować – jak tylko pragniesz 😀
😉 Już mi lepiej.
😀
Fajne wyzwanie, podoba mi się. 🙂 Szczęśliwego Nowego, moja Droga. 🙂 Kolejnych sukcesów życzę. 🙂
Dziękuję Kochana :* Dla Ciebie również szaleństw, sukcesów i cudownych buków! <3
Myślę, że jakby popatrzeć na moje tegoroczne lektury, to już na pewno z tym wyzwaniem się uporałam
To gratulacje 🙂
Oj, wyzwanie wymagające, ale ja już bym się takiego nie podjął, bo na pierwszy rzut oka zbyt ogranicza 🙂 Nie wszystko lubimy czytać i, choć wszystkiego należy spróbować, do niektórych kategorii musiałbym się pewnie zmuszać, a po co? Cudownie natomiast, że jest tyle punktów ze słówkiem „klasyka” w nazwie 😀 Takie mógłbym mnożyć.
Powodzenia z wyzwaniem, a w roku 2015 zatrzęsienia wspaniałych lektur i spełnienia swoich pragnień w życiu prywatnym! 🙂
No właśnie ja to oryginalne wyzwanie troszkę zmieniłam i wyrzeźbiłam pod siebie, żeby nie zmuszać się np. do YA, bo przy takiej ilości książek, które mam do przeczytania, tytuły, na które nie mam ochoty muszą poczekać kolejne lata 😉
No a klasyka musi być 😀 To w zasadzie priorytet 😀
Pięknie dziękuję za życzenia! I dla Ciebie również samych bukowych cudowności i szczęśliwości 😀
Szczęśliwego Nowego Roku, wspaniałych lektur oraz inspirujących chwil w blogowym świecie 🙂
Dziękuję ślicznie 😀 Pięknego, zaczytanego Nowego Roku! 🙂
Wyzwanie wygląda ciekawie. Jak zawsze będę cwana: sama nie przystąpię, będę podglądać cudze, w tym twoje, wpisy i wybiorę sobie najlepsze powieści do przeczytania. 😉
Dużo dobrych książek, jeszcze więcej uśmiechu i szczęścia w 2015 roku! 🙂
Piękne cwaniactwo 😀
Dziękuję pięknie za życzenia! Dla Ciebie również zaczytania, radości i szczęśliwości <3
ja chyba w tym całym postanowieniu nie wytrwał.. zbyt różnorodne tzn. problem byłby z książkami bardziej kobiecymi 😛
A w tym zestawieniu są książki kobiece (no może poza klasyką romansu)? 😀
no właśnie o te romanse mi chodziło.. aczkolwiek niektórzy mogliby romanse podciągnąć pod horror 😉
Hej, dobrego nowego roku życzę. Do wyzwania się nie przyłączam bo czytać wolę to na co mam ochotę 🙂 ale Tobie życzę powodzenia. Brzmi ciekawie.
🙂
Wspaniałości w Nowym Roku – zaczytania i szaleństw bukowych 🙂
Co do wyzwania, to nie ma zupełnie sprawy – najważniejsze jest samo czytanie 😀
Super wyzwanie! Sama pewnie w nim nie wytrwam, ale będe śledzić Ciebie. 🙂 Szczęśliwego Nowego Roku! Dużo zdrówka,miłości i wspaniałych książek do kolekcji! Buźka! :*
Pięknie dziękuję :* Tobie również moc bukowych wspaniałości, cudownych lektur, radości i zdrówka! Ściski :*
Korci mnie, oj korci… ale jest tam kilka problematycznych punktów… chociaż na pewno czytelnicza inspiracja jest 😀
Ach, to inspiruj się ile wlezie 😀
Wszystkiego najcudniejszego bukowego w Nowym Roku :*
Ja będę brać udział w kilku wyzwaniach, m.in. w Kluczniku od ami, więc to chyba sobie jednak podaruję, acz jest godne i trzymam kciuki za powodzenie 😀
Dziękuję Kochana – Tobie również samych bukowych wspaniałości! <3
<3
Piękne wyzwanie przed sobą postawiłaś.
Życzę Ci żeby udało Ci się mu sprostać, a także tego co najlepsze i pomyślności w Nowym Roku 🙂
Dziękuję Kochana :* Tobie również życzę mnóstwa pięknych bukowych cudowności! Oby się działo radośnie! 🙂
Skorzystałam z banerka wyzwaniowego bo bardzo mi się podoba. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Proszę bardzo – ogromnie się cieszę 😀 Pięknego i zaczytanego Nowego Roku!
Bardzo fajne wyzwanie, chętnie je podejmuję <3
Ale radość <3
😀 będę miała motywację do przeczytania Kinga 😛
Jest przegodny 😀
😀
Świetne wyzwanie, które podoba mi się bardzo i chętnie wzięłabym w nim udział, gdybym w tym roku nie ograniczyła mocno ilości wyzwań, w jakich biorę udział. Powodzenia Tobie i innym chętnym! 🙂
Pięknie dziękuję :*
Mnie się po prostu strasznie źle kojarzy. Dawno, dawno temu w telewizji był serial „Bastion” na podstawie powieści Kinga. To było strasznie gorące, parne lato – nie można było spać. Dwóm sąsiadom złodzieje otruli psiaki, żeby okraść przydomowe składziki na narzędzia, więc panikowałam bojąc się o moje psy i w nocy nie spałam ze strachu o nie. I jeszcze ten straszny serial – kumulacja potworności 😛 ale czas najwyższy odczarować to złe wrażenie 😛
O matko! Jaka straszna historia! To wcale Ci się nie dziwię!
:* ale tak mnie z Lolantą zachęcacie, że czas schować strachy do szafy 🙂