„Magiczne Lata” Robert McCammon – Recenzja

Bombla_MagiczneLata

Jakże chciałoby się przywołać na powrót magię tych beztroskich, szczęśliwych lat, gdy nic nie liczyło się bardziej niż grupa ukochanych przyjaciół, wiatr we włosach i zabawa do utraty tchu. Ten czas, gdy w lasach czaiły się potwory, jeziora wydawały się oceanami, a drzewa przed domem dżunglą, w której żyły miriady tajemniczych stworzeń. Te momenty, które pozwalały nam wierzyć, że pewnego dnia staniemy się odkrywcami, panami świata, że złapiemy życie za rogi i polecimy hen, daleko naprzód, napędzani siłą naszych marzeń.  Potęgo wyobraźni! Zabierz nas na powrót w te idylliczne chwile, które miały trwać wiecznie, a skończyły się tak nagle. Pyk! Popękały jak bańki mydlane i magia rozpłynęła się, a rozpoczęło życie.

Czytaj dalej

BEZSENNE ŚRODY: „Thumbrint” Joe Hill

Bombla_BezsenneThumbrint

Wojna to najeźdźcy i pokrzywdzeni. To oprawcy i ich ofiary. To bohaterowie i żywe potwory. Wojna kieruje się swoimi prawami, ma swoje zasady, tak bardzo inne, różne od dobrej, pokojowej rzeczywistości, gdzie kodeks moralny ma swoje granice i nie można ich naginać. Na wojnie reguł nie ma. Są rozkazy. Są żołnierze i cywile. Żołnierze i terroryści. Żołnierze i jeńcy.

Czytaj dalej

„Drach” Szczepan Twardoch – recenzja

Bombla_Drach

Czy to ptak? Czy to latawiec? Czy to smok? Nie, to DRACH! Drach wie. Drach widzi. Drach czuje. Drach to ziemia, słońce, powietrze, którym oddychamy. Obserwuje życie z góry, patrzy i trwa nieprzerwanie. Z dystansu, z oddalenia, bez zbędnych emocji. Jest tym co widzi wyraźnie. Poza czasem, poza określoną przestrzenią, drach jest wszystkim i jest niczym. W jego oczach czas jest płynny, ciągły, wszystko dzieje się jednocześnie. Nie ma przeszłości i nie ma przyszłości. Jest teraz. Jest zawsze. W jego świecie nic nie ma większego znaczenia, a jednak znaczenie ma wszystko. Można być, a można nie być. Nieistotność istnienia w rzeczywistości, w której nie istnieją zbiegi okoliczności. Czas trwa, człowiek rodzi się, żyje, przeżywa rozkosze, cierpienia, boleści, radości, na końcu umiera. Cząsteczki wracają na swoje miejsca, w innych konfiguracjach. Nic nie ucieka, nie ulatnia się i nie zmienia. A z pewnością nie Drach.

Czytaj dalej

„Osobliwy Dom Pani Peregrine” Ransom Riggs – recenzja

Bombla_OsobliwyDom

Inność. Wyjątkowość. Osobliwość. Cechy, które nigdy, w niemal żadnej epoce nie były w cenie. Tym bardziej gdy mowa tu o dziwności fizycznej, nie postrzeganej jako ekscentryzm z wyboru. Mutacje, ułomności, okaleczenia – ludzie nimi dotknięci nigdy nie mieli łatwego życia. Był jednak taki czas w historii świata, gdy nawet ciemniejszy odcień skóry, inny kolor oczu, większy nos, czy nietypowy kształt czaszki oznaczały szykany i śmierć, a w najlepszym stopniu konieczność ucieczki, utratę bliskich i niewyobrażalne cierpienie. Trzecia Rzesza w hitlerowskim wydaniu była piekłem na ziemi. Rozdzielano całe rodziny, które już nigdy więcej nie miały się spotkać. Ludzie ukrywali się, uciekali, robili wszystko, żeby chociaż ci najmłodsi mieli kiedyś szansę na normalne życie, a raczej na życie w ogóle. Powstawały sierocińce, domy opieki, w których te osamotnione dzieci miały w końcu znaleźć spokój.

Czytaj dalej

BEZSENNE ŚRODY: „The Screaming Skull” Francis Marion Crawford

Bombla_BezsenneScreamingSkull

Legendy mają to do siebie, że kryją w sobie elementy prawdy. Rzeczywiste motywy, realne wydarzenia, sprzed wieków, sprzed lat, często wymieszane, urozmaicane i ulepszane przez kolejne usta, które je przekazują potomnym. Legendy żyją swoim życiem i życiem tych, którzy je snują, nabierając nowych sensów i nowych wartości wraz z upływem czasu. Istnieją legendy o zakopanych skarbach, to te najbardziej pobudzające wyobraźnię. O bohaterach, których każdy kolejny czyn był wspanialszy od poprzedniego. O potworach, które zasiedlają najdalsze, czy najgłębsze zakątki ziemi.

Czytaj dalej

WIELKI BUK W OKOPACH: „Kompania Braci” Stephen E. Ambrose

Bombla_KompaniaBraci

Moi Drodzy,

Poniższy tekst to początek nowego cyklu na Wielkim Buku, czyli Wielki Buk w Okopach.

Jak już pewnie zdążyliście zauważyć będzie to cykl poświęcony literaturze wojennej. Jednak tym razem sięgnę po historie prawdziwe, oparte na faktach, opowieści o wojnie, życiu w jej trakcie, o codzienności w okopach.

Wojna to potwór, to monstrum, które stawia człowieka na skraju, które doprowadza do ekstremum i zmusza do przekraczania granic. Na zawsze pozostawia po sobie ślad, niezatarte znamię, o którym nie sposób zapomnieć.

Aby przybliżyć Wam ten tak wyjątkowo bliski mi rodzinnie temat, wybrałam opowieści takie jak „Helikopter w ogniu”, „Dziewczyny z powstania”, „O jeden most za daleko”, czy „We Were Soldiers Once…and Young” – opowieści fascynujące, straszne, niewyobrażalne, a przecież tak prawdziwe. Takie jak ta…

Czytaj dalej

BEZSENNE ŚRODY: „Ciało” Stephen King

Bombla_BezsenneCIAŁO

Pamiętacie swoje ostatnie prawdziwe lato dzieciństwa? Ten czas beztroski, gdy jeszcze krzewy pod domem wydawały się dżunglą, a okoliczne drzewa przypominały gigantyczne, egzotyczne baobaby? Upalne chwile spędzone nad wodą, na łąkach, w miejskich ostępach, gdy podżerało się maliny prosto z krzaka, piło wodę ze źródełek i nic nie mogło zepsuć nastroju? To były te ostatnie magiczne chwile, tuż tuż, zanim dzieciństwo odeszło w zapomnienie, a niewinność przerodziła się w młodość i pierwsze odmienne już doświadczenia dorosłości. Takie lato pozostaje wyryte w sercu. Nie musi wydarzyć się nic dramatycznego, ale moment przejścia, przekroczenia tej cienkiej granicy między tym, co dziecinne, a tym co już dorosłe nie pozostaje bez echa. Zostawia po sobie szramę, ukłucie żalu, gdy wspominamy szaloną radość prostszego, niemal sielankowego życia tamtych lat.

Czytaj dalej