Dorośli lubią powracać do czasów dzieciństwa. Do lat prawdziwej niewinności, zwyczajnej szczerości, bujnej, niczym nie tamowanej wyobraźni, gdy konstrukcja z koców i krzeseł była zamkową wieżą, a krzaki pod domem bezkresną dżunglą, w której można było spędzać godziny na szalonej zabawie. Pomimo tego, że świat dorosłych skrywał niepojęte tajemnice, to o wiele bardziej fascynujące było obserwowanie ptaków na niebie, dostrzeganie chmurowych zwierząt, czy tworzenie cieni na ścianie wieczorną porą. Dzieci pozbawione zdrowego rozsądku, wolne od reguł i zasad mają nieskończone pokłady wyobraźni, dzięki której wykreować mogą wszystko. Dorosły pozbawiony jest tej magii, wyzuty z tej niemal mitycznej wolności musi brnąć przez ten normalny, zwyczajny świat, który tak często przynosi zawód.
Kategoria: Na skróty przez kanon
Na skróty przez kanon #1: „Zbrodnia i kara” Fiodor Dostojewski
Moi Drodzy,
Powtarzam Wam często i gęsto i przy każdej możliwej okazji – za kanonem literatury stoję murem i będę bronić go zawsze i wszędzie. Kanon to podstawa, to wszystko to, co kreuje współczesnego czytelnika i samą literaturę. Dla mnie kanon to odpowiedź na trzy pytania: skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? I dokąd idziemy? Ale nie będę się Wam powtarzać, bo przecież już kiedyś o tym pisałam, więc wrzucam Wam link do KILKA SŁÓW O KANONIE LITERATURY – tutaj 🙂
Ale… jak widzicie na Wielkim Buku pojawiło się coś nowego! Na Skróty przez Kanon to nowy cykl, który ograniczę do kanału YouTube ze względu na uproszczoną formę przekazu, a który jest nowym mini-cyklem, który ma na celu przybliżyć, przypomnieć bądź odświeżyć te dzieła, które uznane zostały za kanon.