Te książki ryją beret. Te książki są chore na głowę. Te książki to TWISTY, SZOK, pytasz CO TU SIĘ WYDARZYŁO?! Zaskakujące książki, w tym „Zły” Piotra Kościelnego.
Czytaj dalejTag: Dennis Lehane
Kryminały: 12 ulubionych postaci
Dobrzy, źli, na granicach szarości, do koloru do wyboru, złota dwunastka ulubionych postaci kryminałów.
Czytaj dalejPremiery książkowe: CZERWIEC 2024
50 książkowych premier czerwca, nic dodać, nic ująć.
Czytaj dalej„Rzeka Tajemnic” Dennis Lehane – Recenzja
Wystarczyło kilka minut. Nawet może sekund. Wystarczyło jedno odpowiednio wymodulowane zdanie – zachęty, zastraszenia bądź zwykłego kłamstwa. Trzaśnięcie drzwiami. Pisk opon. I dopiero na koniec przerażenie na twarzy w szybie odjeżdżającego samochodu. Gdy opadły maski. Kiedy nagle przyszła pewność, że to nie przyjaciel, nie dobry wujek, a zły wilk usiadł za kierownicą. Znika dziecko. Często już na zawsze. Nie dane jest mu powrócić. Nie dane jest opowiedzieć swojej historii. Tylko czasami, w wyniku niezwykłych okoliczności, ma szansę znowu stanąć na progu domu, wrócić na łono rodziny, do smutków i radości dnia codziennego. Na powrót do światła. Tylko czy ciemność nie zakorzeniła się w takim dziecku już na zawsze?
„Brudny Szmal” Dennis Lehane
Miasto oddycha. Miasto pulsuje. Miasto zmienia się i przekształca, często na gorsze. To żywy organizm. Istota o setkach tysięcy par oczu, uszu i milionach głosów. O pazurach, które rozszarpują na strzępy. Łapach, które miażdżą nieuważnych. Daje życie, a jednocześnie jednym stąpnięciem potrafi je odebrać. Nie zna litości. Nie zna umiaru. O mieście jak o żywym potworze pisało już wielu, m.in. H.P. Lovecraft, Clive Barker, czy Mark Helprin. W ich opowieściach miasto jest próżne. Kapryśne. Niczym jakaś olbrzymka bawiąca się tymi, którymi daje schronienie. Królowa, która zaledwie skinieniem strąca głowy swoim poddanym. Miasta jednak bywają tak różne, jak społeczności, które je definiują. Raz są dobre, jaśniejące, miłosierne. Kiedy indziej brudne, nieprzyjazne, złe. Często przywdziewają maski i kamuflują się, tak jak ich mieszkańcy. Ukrywają pod przykrywką pozorów, grają dla siebie i dla innych.