Legendy potrafią mieć niezwykłą moc. Moc, która łączy w sobie wiarę naiwnych ludzi, siłę prawdziwych wydarzeń i przekazywanej z pokolenia na pokolenie plotki, która często jest o wiele bardziej fascynująca od prawdy. Legendy potrafią scalać całe społeczności, a także być łącznikiem pomiędzy ludźmi wszelkiej płci, wiary, czy społecznej roli. Tym bardziej, gdy takie opowieści z pogranicza świata realnego a magicznego zawierają w sobie pierwiastek grozy, niewiadomego, niezrozumiałych sił, które nade wszystko pragną szkodzić człowiekowi. Takie legendy pobudzają wyobraźnię. Utrwalają się w umyśle pod postacią podświadomych lęków i strachów. Lepiej uważać i dmuchać na zimne. Lepiej nie mieszać się, gdy przyjdzie pora.
Tak jak odejść zawczasu postanowiła jedna z bohaterek niesamowitej upiornej opowieści Edith Nesbit zatytułowanego „Jak żywi, marmurowi” (oryg. „Man-size in Marble”).