Klasyka literatury to doskonała odskocznia od wszędobylskich nowości, która pozwala czytelnikowi złapać oddech, ukorzenić się i przypomnieć skąd przyszliśmy literacko i kim tym samym jesteśmy. A jakie klasyki warto znać?
Czytaj dalejTag: kanon literatury
Wieczór z… „Dziwne losy Jane Eyre” Charlotte Brontë
Spośród wszystkich XIX-wiecznych bohaterek powieści, które przeszły do kanonu literatury, spośród wszystkich Estelli, Elżbiet, Emm, spośród wszystkich salonowych piękności o arystokratycznych korzeniach to zwykła, prosta Jane była tą, która naprawdę przetarła wszystkie szlaki. Tą, która wyszła naprzeciw temu, co czekało na kobiety za kolejnym dziejowym zakrętem. Tą, która sprawiła, że Dziwne losy Jane Eyre umknęły standardom swojej epoki, a ich bohaterka niezmiennie inspiruje kolejne pokolenia kobiet.
Jane, tak świadoma swojej zwyczajności.
Jane tak pewna swojej pozycji w świecie.
Jane, tak pragnąca zachować swoją niezależność, bez względu na zdanie innych. Czytaj dalej
Na skróty przez kanon #1: „Zbrodnia i kara” Fiodor Dostojewski
Moi Drodzy,
Powtarzam Wam często i gęsto i przy każdej możliwej okazji – za kanonem literatury stoję murem i będę bronić go zawsze i wszędzie. Kanon to podstawa, to wszystko to, co kreuje współczesnego czytelnika i samą literaturę. Dla mnie kanon to odpowiedź na trzy pytania: skąd przyszliśmy? Kim jesteśmy? I dokąd idziemy? Ale nie będę się Wam powtarzać, bo przecież już kiedyś o tym pisałam, więc wrzucam Wam link do KILKA SŁÓW O KANONIE LITERATURY – tutaj 🙂
Ale… jak widzicie na Wielkim Buku pojawiło się coś nowego! Na Skróty przez Kanon to nowy cykl, który ograniczę do kanału YouTube ze względu na uproszczoną formę przekazu, a który jest nowym mini-cyklem, który ma na celu przybliżyć, przypomnieć bądź odświeżyć te dzieła, które uznane zostały za kanon.
TOP 15 ulubionych klasyków literatury
Moi Drodzy,
Odwiedzając mojego bloga, zaglądając do poprzednich wpisów z ostatnich miesięcy i lat wielkobukowej działalności, z pewnością zdążyliście już zauważyć, że klasyka literatury to dla mnie absolutna podstawa wszystkiego. Niejednokrotnie pisałam, że za kanonem stoję murem (tekst Kilka słów o kanonie literatury – TUTAJ) i nie przepuszczę nikomu, nawet gdyby nie wiem, jak miało boleć.