Kim była Jane Austen? Jak wyglądało jej niedługie przecież, niespełna czterdziestodwuletnie życie? Czy kochała jak Elizabeth Bennett? Czy tęskniła za miłością jak Marianna Dashwood? Czy w swoich powieściach zamknęła swój własny, mały świat? A może była kimś zupełnie innym, kimś kogo tajemnic nie poznamy nigdy do końca, jak pisała Virginia Woolf po latach, kimś kogo: „najtrudniej uchwycić w chwili wielkości”?
Czytaj dalejTag: klasyka literatury angielskiej
„Dalekie pawilony” Mary Margaret Kaye – recenzja
Pełna namiętności monumentalna angielska opowieść o rozdwojonym sercu, o rozdwojonej duszy, która przeszła już do kanonu literatury Dalekie pawilony Mary Margaret Kaye.
Urodzić się w kraju, który nie jest do końca ojczyzną. Należeć do innego świata, którego jeszcze się nie zna, ale do którego należy się poprzez pochodzenie, rodzinę, zależności i zobowiązania społeczne. Jednocześnie czuć więź z miejscem swoich narodzin, bez względu na kolor skóry, bez względu na płynącą w ciele krew. Dawno temu, za czasów kolonii, wielu tych, którzy urodzili się na wschodzie nie potrafiło pogodzić się z historycznymi zmianami, jakie ich w końcu dosięgły. Z buntem, z rewolucją, z potrzebą wyzwolenia. Czuli się rozdwojeni, rozerwani między obowiązkiem względem nieznanej ojczyzny a miłością do ziemi, która stała się ich domem. Czytaj dalej
Bezsenne Środy: „I NIE BYŁO JUŻ NIKOGO” Agatha Christie – recenzja
Wyspa, która wzbudza nie lada kontrowersje. Odosobnione miejsce, o którym krążą niewyraźne plotki w różnych sferach. Odizolowana rezydencja, o której huczą plotkarskie rubryki w codziennych gazetach. Raz należy do znanej filmowej gwiazdy, raz do mafijnego opryszka, a raz do ekscentrycznego milionera, który pragnął uciec i ukryć się przed światem. Nawet jej nazwa zmienia się w zależności od epoki, od świata, w której przyszło jej istnieć – Wyspa Murzynków na początku, potem zwana Wyspą Małych Indian i w końcu Wyspą Żołnierzyków. Czas płynie, nazwy się zmieniają, ale nie zmienia się natura wyspy. Jest tajemnicza, na swój sposób świadoma, miejsce, w którym czai się śmierć.
Ta właśnie wyspa ukryta gdzieś w hrabstwie Devon od 1939 roku przyciąga kolejnych czytelników jak magnes, wciąga w morderczą zagadkę i nakazuje rozstrzygać o losie dziesięciu zamkniętych na niej ludzi. Mowa oczywiście o intrydze wykreowanej przez Królową Kryminału, czyli Agathę Christie i jej kultowej w gatunku powieścci „I nie było już nikogo” znanej również pod tytułem „Dziesięć Murzynków”.