Bezsenne Środy: „Mainstream” Miroslav Pech – PATRONAT

Zwyczajne, codzienne życie, nieduża rodzina i jeden sekret, który zmieni wszystko w koszmar, czyli horror ekstremalny zza czeskiej granicy Mainstream Miroslava Pecha.

Czasami życie przynosi jedynie rozczarowania. Nie takie wykształcenie. Nie takie doświadczenie. Nie taka praca. Nie taki partner. Nie takie dziecko. Nic nie jest takie jak być powinno, jak układało się spójnie w wyobrażeniach o dorosłej przyszłości. Jedyne co pozostało to szara rzeczywistość, to niekończące się obowiązki, to rutyna, która zabija wszelką przyjemność istnienia. Ot, mainstream. W takim momencie łatwo złapać się ostatniej deski ratunku, czegokolwiek, byle odmienić swój los. Nawet jeśli to tak naprawdę brzytwa, która rozszarpie na strzępy dotychczasowe życie i obróci w pył tak pieczołowicie budowany, bezpieczny świat. Czytaj dalej