„My, marzyciele” Imbolo Mbue – recenzja

bombla_mymarzyciele

“I like to be in America!
O.K. by me in America!
Ev’rything free in America
For a small fee in America!”

West Side Story

Ameryka. Ziemia Obiecana. Azyl. WOLNOŚĆ pisana największymi literami. Miejsce, gdzie wszystko jest możliwe, a człowiek może stać się kimś, bez względu na urodzenie. Kariera od pucybuta do milionera. Od podrzędnej aktoreczki do gwiazdy srebrnego ekranu. Od lepianki i slumsów w gorszej dzielnicy po marmurowe posadzki Wall Street i Piątej Alei. W końcu pogoń za szczęściem wpisana jest tam w konstytucję. Przynależna każdemu obywatelowi. Już sam fakt bycia Amerykaninem to przywilej, wyznacznik luksusu nie tylko w zachodnim świecie. A w tym kraju, który jawi się niczym bajeczna obietnica jest miasto, wrota, port, który od pierwszych swoich chwil witał nowych przybyszy – Wielkie Jabłko – Nowy Jork. Kolorowe ulice, pełne kolorowych ludzi, a wszyscy oni gdzieś pędzą, mijają się, ulepszają, spełniając marzenia…

Nowy Jork z jego bogactwem, przepychem oraz tysiącami możliwości staje się tymczasowym spełnionym marzeniem dla bohaterów niezwykłej, zaskakująco uniwersalnej debiutanckiej opowieści autorstwa Imbolo Mbue – „My, marzyciele”.

Czytaj dalej