„Jednostka” Ninni Holmqvist – recenzja

Przerażająca na ten swój zimny, spokojny, skandynawski sposób wizja dystopijnej przyszłości, w której każdy może stać się zbędny Jednostka Ninni Holmqvist.

Wyobraź sobie świat, w którym rządzą zimne liczby, a człowiek zredukowany jest do ciała. Społeczeństwo, które nie potrafi odmówić, nie potrafi wyrazić sprzeciwu, ale biernie poddaje się woli wszechobecnego państwa. Wyobraź sobie placówkę, do której może trafić każdy, który już nie jest potrzebny, z kogo, według ustalonych kryteriów, nie będzie już pożytku. Ostatnie pożegnania, porzucone domy, spakowany dorobek życia w walizce, sztuczny uśmiech na twarzy. A potem kilka dni pięknej iluzji, państwowej fatamorgany, który prowadzi ku jednemu ku śmierci.

Czytaj dalej