„Jak większość ludzi dałem sobie wmówić, że Japonia to jedno z najbezpieczniejszych miejsc na świecie, że kobieta może tam chodzić po ulicach o godzinie drugiej w nocy i nic jej nie grozi.”
Kraj Kwitnących Wiśni. Kraina honorowych, walecznych samurajów i delikatnych, tajemniczych gejsz. Miejsce, w którym tradycja spotyka szaleństwo globalizacji. Przepełnione ulice i ukryte w zakamarkach ogrody zen. Gdzie sushi jest tak świeże, że jeszcze tańczy na talerzu, a wieczory spędza się zdzierając gardło na karaoke. Państwo słonecznego cesarza, grzecznych uśmiechów i wyćwiczonych ukłonów. Nippon dla laika jawi się jako miejsce spokoju, wyuczonej uprzejmości, gdzie gaijin, czyli człowiek zachodu, może czuć się komfortowo i bezpiecznie. Z łatwością można ulec złudzeniu, a w gruncie rzeczy zapomnieć, że Japonia jest tak naprawdę miejscem jak wszystkie – gdzie współistnieje dobro i zło, bez wyjątku.