Koszula w kratę, paczka Westów i gumy Big Red w kieszeni, a tle zjawiskowe krajobrazy Tatr – to może oznaczać tylko jedno – Wiktor Forst powrócił i znów ściga morderców z Podhala w „Przepaści” Remigiusza Mroza.
Czytaj dalejKoszula w kratę, paczka Westów i gumy Big Red w kieszeni, a tle zjawiskowe krajobrazy Tatr – to może oznaczać tylko jedno – Wiktor Forst powrócił i znów ściga morderców z Podhala w „Przepaści” Remigiusza Mroza.
Czytaj dalej