Moi Drodzy,
Nadchodzi zima! Niezmiennie, od dwudziestu lat nadciąga lodowy podmuch, czyli hasło, które niezmiennie prześladuje i drąży wielbicieli doskonałego fantasy, a to wszystko za sprawą amerykańskiego pisarza George’a R.R. Martina i jego fascynującej Sagi Pieśni Lodu i Ognia.
Minęło już dwadzieścia lat odkąd wyszedł pierwszy tom cyklu, czyli „Gra o Tron”. Za nami pięć opasłych tomiszcz, jeszcze dwa przed nami i całe rzesze wyczekujących w napięciu fanów, których wcale nie w smak lata udręki i niekończącego się napięcia.
George’a R.R. Martina można kochać, można go nienawidzić, jednak trzeba mu przyznać, że wiedział jak przyciągnąć do swojej opowieści tłumy i rozkochać ich w sobie.
Specjalnie dla Was druga odsłona cyklu: