Już dawno żaden thriller nie zrobił na mnie tak piorunującego wrażenia, jak Jestem śmiercią Chrisa Cartera. Ta powieść wywołuje inny rodzaj strachu, odmienny od przerażenia rodem z horrorów to ten rodzaj strachu, który wywołuje prawdopodobieństwo wydarzeń, to, że człowiek potrafi stworzyć piekło dla drugiego człowieka.
Czytaj dalej