Tydzień Blogowy #76

Moi Drodzy,

Nowy tydzień to nowe wyzwania, nowe przygody i szaleństwo zapracowania! Na Wielkim Buku będzie wrzało, bo to przecież końcówka miesiąca, a wtedy zawsze, ale to zawsze temperatura skacze do granic wytrzymałości.

Na szczęście piękna wiosna za oknem i aż chce się działać! Zapraszam na TYDZIEŃ BLOGOWY, a w nim same smakołyki, idealne do lunchu, do ciacha, kawusi, herbaty i na wszelkie inne okazje.

Do poczytania, do oglądania i do polubienia.

Bo warto czytać.

O.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #49

Bombla_TydzienBlogowy49

Moi Drodzy,

Początek nowego tygodnia zawsze napawa mnie nową energią do działania, a że czas nadrobić trochę zaległości, to nadszedł idealny czas na nowy TYDZIEŃ BLOGOWY!

Przed Wami pyszna porcja linków do odwiedzanych przeze mnie blogów oraz vlogów. <3

Do poczytania, do oglądania, do polubienia.

Bo warto czytać.

O.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #48

Bombla_TydzienBlogowy48

Moi Drodzy,

Kolejny tydzień za nami. Dla mnie był to tydzień ekstremalnych wrażeń pod względem profesjonalnym, z zapętleniem w czasie włącznie. Tak jak co roku zakończenie pierwszego półrocza zwiastuje nawałem pracy, okopaniem się w projektach oraz zagubieniem czasowym, bo bywa, że nie ogarniam, czy to dzisiaj sobota, czy już poniedziałek. 🙂

Ale… z wrażeń czytelniczych. W nocy pożarłam na jeden chaps „Patyk” Hanny Samson i wryło mnie w ziemię z przerażenia. Świetna proza, niepokojąca historia i ma w sobie coś nieubłaganego. Na dokładkę podczytuję ciągle „Głód” – jest ciężko. To nie jest książka do szybkiej lektury, oj nie…

To nie zabieram Wam więcej czasu i zapraszam na BLOGOWY TYDZIEŃ!

Linki do poczytania, do oglądania i do polubienia. 🙂

Bo warto czytać.

O.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #46

Bombla_TydzienBlogowy46

Moi Drodzy,

Ostatni tydzień kwietnia za nami! Ufff! Ale to był miesiąc! No ale podsumuję go dopiero na dniach, a dzisiaj przybywam do Was z pyszną porcją linków blogowo-vlogowych, czyli z TYGODNIEM BLOGOWYM! <3

Na Wielkim Buku pojawiło się nawet coś nowego, bo wróciłam w moim życiu czytelniczym do non-fiction, a w zasadzie – po raz pierwszy na blogu pojawił się reportaż. To chyba przez ostatni fabularny kryzys, bo nagle odczułam olbrzymią potrzebę ucieczki z światów wyobrażonych do rzeczywistości. Rzeczywistości brudnej, często smutnej, niebezpiecznej, ale mimo wszystko, szalenie dobrej. Szykujcie się na więcej reportaży na blogu, może pewnego dnia na vlogu też. 🙂

Ale nie zabieram Wam już czasu – TYDZIEŃ BLOGOWY specjalnie dla Was!

Do poczytania, do oglądania i do polubienia. 🙂

Bo warto czytać.

O.

Czytaj dalej