Uwaga: SPOILERY!
Dlatego jeśli szukacie ogólnej recenzji całej trylogii MILLENNIUM bez spoilerów, to koniecznie zajrzyjcie na VLOGA!
Wyobraźcie sobie świat, w którym dziecko musi każdego dnia bać się o swoje życie. Rzeczywistość, w której dorosły nie jest opiekunem, nie jest przewodnikiem w drodze do dorosłości, nie jest kochającym rodzicem, ale potworem, który gotowy jest zrobić wszystko, byle zaspokoić swoje chore instynkty. Bez względu na to, czy dziecko patrzy, czy też nie. Czy cierpi, gdy wśród domowych ścian rozgrywa się koszmar pełen przemocy. Kiedy przebiera się miarka i czuje się zobowiązane zareagować, bo znikąd nie przychodzi upragniona, wymodlona pomoc. Dziecko, które samo staje się narzędziem własnej zemsty i niczym męczennik zostaje rzucone na pastwę lwów. Do państwowego systemu opieki, który okazuje bardziej bezduszny niż domowy świat pięści i łez.