Moi Drodzy,
Myślałam, że jak Beatka do lata piechotą będę szła, a tu lato nadeszło z impetem, falą pustynnych upałów i tropikalnym monsunem jednocześnie. Kiedy rozglądam się po trójmiejskiej okolicy, kiedy zaglądam na Półwysep, to widać już pierwszą turystyczną falę, sezon rozkwitł w pełni, a to oznacza wakacje i urlopy!
A jest prawdą powszechnie znaną, że nie ma to jak zaczytać się namiętnie, gdy w końcu można zapomnieć o nauce, o pracy, o tłamszących obowiązkach, i o wszystkim tym, co sprawia, że wakacyjnie wcale nie jest.
Na te wolne, przepyszne dni, na chwile wytchnienia przygotowałam dla Was mój subiektywny wybór najlepszych idealnych wakacyjnych lektur. Specjalnie dla Was:
Lato w mieście
To rozgrzane do czerwoności chodniki, to zapach gorącego betonu, metalu i ludzi, wymieszany ze specyficznym zapachem czystej, wakacyjnej miejskości. Kafejki, bary, knajpki stoją otworem, a na dokładkę wszystkie te tajemnicze miejsca, które letnią porą nabierają wyjątkowego, nowego uroku. W miejskim labiryncie można się zagubić, można zwiedzać, można poznawać go z zupełnie innej, nieznanej dotąd strony. Lato w mieście to szaleństwo dnia codziennego i nocne życie, które tylko o tej porze roku daje z siebie wszystko.
- „Vernon Subutex” Virginie Despentes – paryska bohema upadłego już świata muzycznego początku lat dziewięćdziesiątych i ludzie, który nie potrafią do końca pogodzić się z przemijającym czasem. Do poczytania TUTAJ.
- „Dzieci gniewu” Paul Grossman – historyczny, brutalny, krwawy thriller, którego akcja toczy się w ogarniętym obłędem Berliniu w przededniu wybuchu Drugiej Wojny Światowej. Jest mięsnie, krwawo i potwornie. Do poczytania TUTAJ.
- „Szczęśliwa Ziemia” Łukasz Orbitowski – czasami Twoje rodzinne miasteczko okazuje się być czymś zupełnie innym, niż wydawało się do tej pory, a w podziemiach zamczyska może ukrywać się coś, co stanowi zagadkę co tajemnicy życia i śmierci. Do poczytania TUTAJ.
Lato na wsi
Sielska wiejskość, urok bliskości przyrody i komfort domowego zacisza w jednym. Kwiaty kwitną w szalonym tempie, zielsko zieleni się najpyszniejszymi barwami, a zapachy upajają, niemal hipnotyzują swoją intensywnością. Wokół bzyczenie różnorodnych owadów, leniwe muczenie krów, śpiew ptaków, czyli to, czym wieś bywa w najurokliwszych marzeniach. Na wsi można obeżreć się najświeższymi owocami, wziąć oddech od miejskiego zaduchu i poddać się leniwemu, naturalnemu biegowi czasu.
- „Sońka” Ignacy Karpowicz – buchająca rozkwitem wieś w samym sercu lata i opowieść, która niczym wyznanie i spowiedź musi zostać opowiedziana tu i teraz, pośród rozgrzanych pól, pachnących kwieciem, tak jak na początku poprzedniego wieku. Do poczytania TUTAJ.
- „Sekretne życie pszczół” Sue Monk Kidd – ociekająca słodkim miodem, gorącymi łzami i pokutą opowieść o wyrzutach sumienia, inności i wybaczeniu pośród rozbzyczonych uli amerykańskiego Południa połowy lat sześćdziesiątych. Do poczytania TUTAJ.
- „Dygot” Jakub Małecki – polska wieś, której daleko do sielankowych obrazów łanów i pól, wypełniona bólem, odrzuceniem, zabobonem, oraz tym wszystkim, co sprawia, że od zamkniętych społeczności lepiej trzymać się z daleka. Do poczytania TUTAJ.
Lato nad morzem
Morza szum, ptaków śpiew… Skrzeczenie mew, wiatr niosący zapach soli i morskiej wody. Rozgrzany piach, tłum naoliwionych, rozbawionych ludzi, krzyki, piski i cały letni morski kram. Gdzieś ktoś krzyczy o najlepszych gofrach, powiew niesie zapach świeżutkiej ryby z frytkami, a na przekąskę plażową obwoźni sprzedawcy proponują kukurydzę i zimne piwko dla ochłody. Nadmorskie wakacje to opalanie do upadłego, to surfing, rozpędzone banany i skutery ratowników. Jest w tym magia wypchanego po brzegi sezonu i zapowiedź ciszy, która nadejdzie wraz z babim latem.
- „Księżyc myśliwych” Katarzyna Krenz i Julita Bielak – wyspiarska opowieść kryminalna na Morzu Północnym, niespieszna, tocząca się w rytmie fal, przypływów i odpływów, a jednocześnie tajemnicza i wyjątkowa w swojej intensywności. Do poczytania TUTAJ.
- „Światło, którego nie widać” Anthony Doerr – lekka, po części magiczna, niemniej przejmująca opowieść o niewidomej dziewczynie, którą wojna i los rzuciły do Saint-Malo w Bretanii, prosto w szpony bijącego w skały oceanu i nadciągającej hitlerowskiej armii. Do poczytania TUTAJ.
- „Moja Walka. Księgi 1-4” Karl Ove Kanusgärd – Karl Ove pozostaje jednym z moich najoczywistszych wyborów wakacyjnych. Opowieść o życiu obok życia, niby autobiograficzna, a wcale nie, wciągająca lepiej niż niejeden kryminał. Do poczytania TUTAJ & do poczytania TUTAJ.
Lato w górach
Zatłoczone najpopularniejsze szlaki, tupot butów po kamiennych ścieżkach, kijki, linki i plecaki, czyli lato dla zdobywców szczytów. Wokół szumiące lasy, wokół turnie i hale, zapierające dech w piersiach widoki i szemrzące lekko strumyki. A wieczorami błoga zabawa przy ognisku, kiełbasy, oscypki wraz z innymi lokalnymi przysmakami. Na zakwasy najlepszy jest jeszcze jeden wysiłek, spacer zatłoczoną uliczką górskiego miasteczka, trochę świstaków, szczypta bernardynów i przejażdżka góralskim wozem po okolicy.
- „Góra bezprawia” John Grisham – malutkie miasteczko w amerykańskich Appalachach, młoda prawniczka z Nowego Jorku i giganci węglowi, którym zależy jedynie na zysku, nie na ludziach i otaczającej ich przyrodzie, czyli świetny thriller prawniczy z wyjątkową bohaterką.
- „Ekspozycja” Remigiusz Mróz – widowiskowe morderstwo na zakopiańskim Giewoncie, to dopiero początek kolejnych makabrycznych odkryć, szalonego pościgu i tajemnic, które sięgają daleko wstecz, do przeszłości, a na dokładkę to początek serii z Komisarzem Forstem. Do poczytania TUTAJ.
- „Pieczara Gromów” Dean Koontz – brutalne zabójstwo sprzed lat i tajemniczy wypadek łączy postać Susan, do której teraz w szpitalnym łóżku wracają portrety morderców, niby martwi, a jednak żywi, sprawiając, że rekonwalescencja zamienia się prawdziwy koszmar. Do poczytania TUTAJ.
Lato w domu
Niemal jak lato w mieście, ale nie do końca, bo to lato dla wszystkich tych, którzy zostają w domach, u siebie, szukając chwili ukojenia, weekendowego momentu odpoczynku. Hamakowanie, piknikowanie, grillowanie na działce/w parku/na balkonie to powszednie spędzanie wolnego czasu, pełne zaplanowanego pieczołowicie lenistwa. Żadna minuta odpoczynku nie może się tu zmarnować. Ogródki, tarasy, ukwiecone poletka… To spotkania z przyjaciółmi, to letnie przekąski, chwile jak motyle, każda ulotna i jedyna w swoim rodzaju. Rodzinne spacery po ulubionych skwerach, rowerowe wyprawy na łączki i w okoliczne lasy, a na deser lody w ulubionej kawiarni.
- „Park Jurajski” Michael Crichton – wielkie plany na największy i najwspanialszy park rozrywki na świecie burzy chaos natury, która przejmuje Wyspę Nublar u wybrzeży Kostaryki wraz z genetycznie ulepszonymi i ożywionymi dinozaurami, czyli przygoda w najczystszej postaci. Do poczytania TUTAJ.
- „Zjawa” Michael Punke – niemal zabójczy atak niedźwiedzia to dopiero początek opartej na faktach opowieści o podróżniku, odkrywcy i traperze Hugh Glassie, któremu udało pokonać się samego siebie i dzięki rządzy zemsty przetrwać wbrew wszystkiemu i wszystkim. Do poczytania TUTAJ.
- „Księga Wieszczb” Erika Swyler – to magiczna, cyrkowa, wciągająca książka o książkach, którą poleciła mi Justyna z bloga Wełniaste Podejście do Literatury, a która wie co dobre.
BONUS:
„Slow Life. Zwolnij i zacznij żyć” Joanna Glogaza – twórczyni bloga StyleDigger.com napisała poradnik życia na wolnych obrotach. Jak cieszyć się chwilą? Jak sprawić, że docenimy to, co mamy wokół siebie? Jak odpocząć, gdy wydaje się, że nie ma chwili na relaks? Życiowo, a przede wszystkim realnie, dla wszystkich zapracowanych, którzy zazwyczaj żyją z zegarkiem w ręku, ze stresem w głowie i lękiem o wszystko w sercu.
A czy Wy macie jakieś sprawdzone tytuły na wolny, wakacyjny czas? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!
Życzę Wam pysznego, pięknego i zaczytanego lata oraz uroczych chwil odpoczynku, nawet tych jedynie weekendowych! <3
Bo warto czytać.
O.
*Zestawienie powstało we współpracy z Księgarnią Internetową WOBLINK. <3 Wszystkie tytuły polecane wyżej znajdziecie na ich stronie.
**Wpadajcie na filmik na vloga! 🙂