Moi Drodzy,
Puk! Puk! To grudzień zawitał na Wielkiego Buka! <3
Nowy miesiąc, to nowe książkowe premiery! A że ostatnio, przeglądając frazy wyszukiwane na blogu natrafiłam kilka razy pod rząd na hasła, które jednoznacznie świadczyły o tym, że szukacie na Wielkim Buku informacji o premierach, to pomyślałam, że wyjdę Wam naprzeciw.
Od dzisiaj, 1 grudnia 2016, co miesiąc będę proponować Wam:
TRZY PREMIEROWE TYTUŁY MIESIĄCA.
Książki, które zapowiadają się interesująco, ciekawie, które intrygują fabularnie, które warto zapisać sobie do kajecika. 😉
Mam nadzieję, że taki pomysł Wam się spodoba!
„Rok Królika” Joanna Bator od Wydawnictwa ZNAK – to jeden z tytułów, który już czeka na mnie na półce przedpremierowo i tym razem liczę na więcej „Ciemno, prawie noc” z nieco mniej „Wyspy Łzy”.
Premiera: 5 grudnia 2016
Autorka bestsellerowych romansów historycznych Julia Mrok kieruje się dwoma pragnieniami: rozkoszy i opowieści. By je zaspokoić, z nikim się nie liczy i nie zważa na skutki swoich poczynań, ale kiedy posuwa się za daleko, w końcu musi zniknąć z własnego życia.
Zmienia tożsamość i wygląd, opuszcza swoich dwóch kochanków. Z Warszawy wyjeżdża do Ząbkowic Śląskich – miasteczka, do którego bardziej pasuje dawna nazwa Frankenstein. Wszechobecna atmosfera grozy zagęszcza się zwłaszcza w jedynym hotelu w mieście, gdzie uciekinierka postanawia wynająć pokój. Jego tajemnicza właścicielka, Wiktoria Frankowska, prowadzi w nim spa „Pod Królikiem”. Potworna tajemnica, jaka wiąże się z tym miejscem sprawi, że Julia Mrok będzie musiała na nowo zmierzyć się ze swoją przeszłością i podjąć decyzje, które po raz kolejny odmienią jej życie.
„Doktor Żywago” Borys Pasternak od Domu Wydawniczego Rebis – wznowienie absolutnej klasyki uhonorowanej Literacką Nagrodą Nobla.
Premiera: 6 grudnia 2016
Powieść o nieprzemijającej sile wyrazu, przenikająca do szpiku kości historia indywidualnego i zbiorowego losu na tle wydarzeń, a przy tym jedna z najpiękniejszych w literaturze światowej opowieści o miłości.
Tytułowego bohatera – lekarza, poetę, człowieka o wielkim sercu – porywa fala przetaczająca się przez Rosję: pierwsza wojna światowa, rewolucja lutowa i październikowa, wojna domowa. Jurij Żywago, w pełni świadomy upadku ładu społecznego i moralnego, zachowuje jednak wewnętrzną wolność.
„Votum nieufności” Remigiusz Mróz z wydawnictwa Filia Mroczna Strona – czemu setna pozycja tego roku spod pióra złotego dziecka polskiej literatury już wcale mnie nie dziwi?
Premiera: to niby ma być styczniowa premiera, ale w przypadku powieści Remigiusza Mroza wszystko jest możliwe, dlatego na wszelki wypadek daję o niej znać już teraz.
Marszałek sejmu, Daria Seyda, budzi się w pokoju hotelowym, nie pamiętając, jak się w nim znalazła ani co się z nią działo przez ostatnich dziesięć godzin. Jest przekonana, że stała się ofiarą manipulacji, ale nie wie, kto ani dlaczego może za nią stać.
Tymczasem Patryk Hauer, wschodząca gwiazda prawicy, podczas prac komisji śledczej odkrywa polityczny spisek sięgający najistotniejszych osób w kręgach władzy.
Seyda i Hauer znajdują się po przeciwnych stronach sceny politycznej. Dzieli ich wszystko, ale połączy jedna sprawa…
PATRONAT WIELKIEGO BUKA:
„Młyn do mumii” Petr Stančík od Wydawnictwa Stara Szkoła – to będzie czeski thriller, czeska groza, czeskie dziwadło spowite mrokiem, czyli szykuje się naprawdę wyjątkowy tytuł!
„Młyn na mumię” bardzo trudno ująć w ramy jednego gatunku literackiego. Jest to powieść sensacyjna, lecz jej wartość i jakość wykracza dalece poza przyjętą konwencję. To nie przypadek, że książka zdobyła najważniejszą nagrodę literacką w Czechach – a przecież takich nagród raczej nie zdobywają „kryminały”.
Akcja skoncentrowana jest wokół toczącego się w Pradze w połowie XIX wieku śledztwa w sprawie morderstw listonoszy. Jednak na pierwszy plan bardzo często wysuwa się zapomniany świat wielkiej historii, wielkich kontrastów, przełomowych wynalazków oraz hedonistycznych uciech. W powieści jest też sporo czeskiego humoru – tak naprawdę książka jest też po trosze parodią samej siebie.
Koniecznie dajcie znać, na jaki tytuł grudniowy Wy ostrzycie sobie pazury!
Bo warto czytać.
O.
*Zapraszam na filmik! (wieczorem!)