Moi Drodzy,
Remigiusz Mróz.
Jedno z najgorętszych nazwisk polskiej literatury popularnej! Autor, który według badań Biblioteki Narodowej jest najpopularniejszym polskim pisarzem w Polsce!
Urodzony 15 stycznia 1987 roku w Opolu z wykształcenia jest doktorem nauk prawnych i specjalistą od prawa konstytucyjnego, ale zerwał z karierą prawniczą na rzecz pisarstwa i do tej pory (31 sierpnia 2018 roku) wydał już dwadzieścia dziewięć (29!) powieści, a we wrześniu na księgarskich półkach pojawi się jego trzydziesty tytuł! To nie wszystko, bo jak chodzą plotki podsycane przez samego Remigiusza w jego szufladach kotłuje się jeszcze mnóstwo rękopisów, które tylko czekają na ponowną edycję i wydanie.
Co więcej, posiada przynajmniej jeden pseudonim Ove Løgmansbø, pod którym wydał serię kryminalną o Wyspach Owczych.
Jakby tego było mało, polscy producenci wykupili już prawa do serialowych ekranizacji sensacyjnego cyklu prawniczego z Joanną Chyłką oraz cyklu z Wiktorem Forstem. Natomiast amerykański wydawca wykupił prawa do publikacji Nieodnalezionej za oceanem!
To były znajome fakty, a teraz czas na
10 RZECZY, KTÓRYCH NIE WIESZ O REMIGIUSZU MROZIE
Wpis stworzony we współpracy z Remigiuszem, a który sam pisarz zatytułował:
10 RZECZY, O KTÓRYCH WIE WIELKI BUK, A TY NIE!
(z komentarzem autora!)
- Zanim zdecydował się zostać pisarzem na pełny etat, miał prowadzić ćwiczenia z prawa konstytucyjnego i administracyjnego.
Remigiusz: Miałem taki mętlik, że w końcu rzucałem monetą. Wyszło na moje, ale gdyby los się zbiesił, rzucałbym do skutku.
- Jednym z dań, które mógłby jeść na okrągło, jest sushi.
Najchętniej futomaki z łososiem w sosie teriyaki. Z górą wasabi.
- Słucha chyba każdej odmiany metalu.
Nie każdej. Ale wyjątkowo chętnie skandynawskiego melodyjnego death metalu szczególnie starszych albumów In Flames i Children Of Bodom.
- Wciąż odmawia wszystkim propozycjom udziału w kampaniach reklamowych znanych marek.
Sam nie wiem dlaczego, bo teoretycznie nie mam nic przeciwko, szczególnie kiedy do realizacji jest jakiś ciekawy pomysł jak na przykład ostatnio ze Szczepanem Twardochem. Świetnie wyszło.
- Przynajmniej raz w miesiącu musi obejrzeć jakiś odcinek Star Treka.
Chyba nawet częściej. Najchętniej TNG, ale od trzeciego sezonu w górę.
- Nie potrafi pracować, kiedy ma wyznaczony termin.
Fakt, na wszelkie terminy mam reakcję alergiczną moi wydawcy wiedzą, że lepiej mi ich nie wyznaczać. Pisanie to wolność, nie powinno się jej ograniczać w żaden sposób, bo może stracić cały urok.
- Był bliski podjęcia decyzji o wzięciu udziału w dwóch egzotycznych reality show.
Nie tak bliski, bo nie mógłbym na tych wyjazdach pisać choć na pewno byłaby to ciekawa przygoda i świetna okazja do zrobienia z siebie durnia. Tak czy inaczej cieszy mnie, że w kraju, gdzie nikt rzekomo nie czyta, producenci namawiają na takie rzeczy pisarzy.
- Zdecydowana większość jego nieopublikowanych książek to fantastyka i powieści historyczne.
Ale nie tylko! I kiedyś to wszystko zredaguję a może raczej przepiszę na nowo.
- Zdarza mu się kilka godzin ślęczeć nad jednym zdaniem.
W trakcie pisania nie, ale podczas redakcji rzeczywiście się zdarza. Potrafię się zafiksować na jednej rzeczy i zmieniać ją bez końca a skoro ona się zmieni, to trzeba zazwyczaj przekształcić cały wers, może stronę, podrozdział i tak dalej.
- Kiedyś zamknął się w domu na dwa tygodnie i nie robił nic poza czytaniem książek.
Nie całkiem, bo codziennie rano wychodziłem po nową książkę do księgarni dziś wszystkie te powieści zajmują odpowiednie miejsce w mojej biblioteczce, a ja wspominam tamte wakacje jako jeden z najlepszych urlopów od życia, jaki sobie zafundowałem.
Domyślaliście się Kochani takich pysznych ploteczek prosto od Remigiusza? Kto z Was jest miłośnikiem jego twórczości? Które powieści lubicie najbardziej?
Czekam na Wasze komentarze!
Zapraszam na WYWIAD Z REMIGIUSZEM MROZEM
Zaglądajcie na strony Wielkobukowych recenzji powieści Remigiusza:
- Hashtag: recenzja TUTAJ
- Czarna Madonna: recenzja TUTAJ
- Nieodnaleziona: recenzja TUTAJ
- Kasacja: recenzja TUTAJ
- Enklawa”: recenzja TUTAJ
- Parabellum. Prędkość ucieczki” : recenzja TUTAJ
- Parabellum. Horyzont zdarzeń”: recenzja TUTAJ
- Chór zapomnianych głosów: recenzja TUTAJ
- Ekspozycja: recenzja TUTAJ
- Przewieszenie i Trawers: recenzja TUTAJ
- W cieniu prawa: recenzja TUTAJ
Bo warto czytać.
#IdzieMróz
O.
*Z całego serducha dziękuję Remigiuszowi za dostarczenie tak fantastycznego materiału!
**W miniaturze wykorzystane zostało zdjęcie autorstwa Dominika Skarżynskiego (przesłane przez autora).
***Zajrzyjcie na kanał obejrzeć filmik!