
Przed Wami Najlepsze horrory i powieści grozy 2020 do tej pory wg Wielkiego Buka!
Czytaj dalejPowrót recenzji sprzed lat dzięki polskiemu wydaniu powieści.
Horrorów nie można traktować dosłownie. To znaczy można, ale lepiej nie, żeby nie zwariować (bogata wyobraźnia w tym zapewne nie pomaga). Horrory są po to, by skonfrontować nas, czytelników, ze swoimi najgłębszymi lękami. Próbują przybliżyć nam to, czego się boimy, co wywołuje w nas strach i grozę. Często to, co ukryte jest w naszej podświadomości. Konkretne obrazy stają się alegoriami, metaforami tego, czego sami obawiamy się nazwać. Bo nadanie imienia sprawia, że to „coś” staje się prawdziwe. Prawdziwe to inaczej realne i żywe. Dotykalne. A jeśli dotykalne, to może nas zranić.
Czytaj dalej