„Dallas ’63” Stephen King – recenzja

Bombla_Dallas63

Po opowieści o podróżach w czasie sięgało już wielu twórców w dziejach popkultury, ale jedynie nielicznym udawało się z tej przygody wyjść bez szwanku. Czasami przyczyną porażki było skupienie się jedynie na aspektach technicznych, które ostatecznie wydawały się zbyt abstrakcyjnie i nierealne dla jakiejkolwiek technologii, czy nauki. Czasami było to zbyt intensywne nałożenie się różnorodnych paradoksów i niemoc logicznego ułożenia fragmentów w całość. A czasami sam aspekt podróży w czasie był tak odrealniony od rzeczywistości, z którą miał koegzystować, że albo otoczenie, albo bohaterowie, albo sama podróż w czasie okazywała się nie mieć sensu na dłuższą metę. Jednak, zdarzają się również twórcy, którzy rzucają się na tę głęboką wodę czasoprzestrzeni, nie łamią sobie głowy technicznymi spekulacjami, ograniczają swoją opowieść do konkretnego miejsca i czasu i dodają od siebie szczyptę wiary – tak, podróż w czasie mogłaby stać się możliwa, bo bywa, że sam czas daje nam klucz do przeszłości.

Czytaj dalej