„Miasto dziewcząt” Elizabeth Gilbert recenzja PRZEDPREMIEROWA

Elizabeth Gilbert można kochać, albo nienawidzić. Co prawda większość czytelników kojarzy ją wyłącznie z autobiograficznej książki Jedz, módl się, kochaj, to mało osób zdaje sobie sprawę, że to jedna z najbardziej utalentowanych współczesnych amerykańskich pisarek, co udowodniła już nieraz i udowadnia po raz kolejny w najnowszej powieści Miasto dziewcząt.

Czytaj dalej

A wszystko dzięki „Jedz, módl się, kochaj” Elizabeth Gilbert – recenzja & moja opowieść

Dziesięć lat temu byłam kimś innym. Nie byłam sobą. Dziesięć lat temu nie byłam tym, kim jestem dzisiaj. Z tamtego okresu pamiętam nieszczęśliwą młodą kobietą, która wchodziła w życie z poczuciem nonsensu, ze smutkiem w sercu i brakiem wiary, że kiedyś będzie lepiej, będzie piękniej. Udręczona, zagubiona, oszołomiona tym, że ktoś, komu się zaufało potrafił tak skrzywdzić W tym wszystkim najgorszy był strach i brak zaufania do samej siebie. I gdyby nie Elizabeth Gilbert, gdyby nie jej książka Jedz, módl się, kochaj najpewniej nie byłoby mnie tutaj. Zrozumiałam to, co zrozumiały setki osób na całym świecie po lekturze jej historii moje życie nie musi już tak wyglądać. Nie muszę dawać się poniżać, nie muszę wysłuchiwać bzdur, nie muszę czuć się nikim. Dojrzałam światełko w tunelu i pojęłam, że wystarczy tylko jeden krok. Zrobiłam ten krok, a moje życie z dnia na dzień odmieniło się. Tak po prostu.

A wszystko to dzięki Jedz, módl się, kochaj.

Czytaj dalej