Moi Drodzy,
Wrzesień na rynku literackim był wstępem do obłędu i bachicznej rozpusty października, Targi Książki w Krakowie były kulminacją szaleństwa i wraz z zimnym, wilgotnym powiewem października możemy odetchnąć z ulgą. Czytaj dalej
Moi Drodzy,
Wrzesień na rynku literackim był wstępem do obłędu i bachicznej rozpusty października, Targi Książki w Krakowie były kulminacją szaleństwa i wraz z zimnym, wilgotnym powiewem października możemy odetchnąć z ulgą. Czytaj dalej