
Polscy czytelnicy doczekali się polskiej edycji wspaniałej powieści grozy, która rok temu została wyróżniona jako najlepszy horror wg użytkowników portalu Goodreads – „Mexican Gothic” Silvia Garcia-Moreno.
Czytaj dalejPolscy czytelnicy doczekali się polskiej edycji wspaniałej powieści grozy, która rok temu została wyróżniona jako najlepszy horror wg użytkowników portalu Goodreads – „Mexican Gothic” Silvia Garcia-Moreno.
Czytaj dalejOdpowiadając na Wasze zapytania i prośby zapraszam na horror dla początkujących, czyli jak zacząć przygodę z horrorem i grozą?
Czytaj dalejW Bezsenną Środę „Mexican Gothic” Silvii Moreno-Garcii, który został okrzyknięty najlepszym horrorem minionego roku wg użytkowników portalu Goodreads – czy słusznie?
Czytaj dalejKto wyczekiwał nowej powieści grozy spod pióra naszego rodzimego mistrza horroru – Stefana Dardy – ten doczekał się pewnej udręczonej bieszczadzkiej wioski i klątwy „Jednej krwi”. Będziecie zadowoleni!
Czytaj dalejTo miejsce jest bezwzględne, jest perwersyjne, jest nie do zatrzymania, jak do niego wejdziesz, to już nie ma odwrotu. Zapraszam do „NightWhere”! To kolejna po wspaniałej „Syrenie” i „Drzewie Rodowym” powieść Johna Eversona, która pojawiła się w Polsce.
Czytaj dalejCome on back and well see if you remember the simplest thing of all: how it is to be children, secure in belief and thus afraid of the dark.
Czasami odnoszę wrażenie, że Stephen King odpowiada za większość irracjonalnych fobii u osobników płci obojga dorosłej populacji. Jego fabularne pomysły bywają tak potworne i niepojęte, że podświadomie wchodzą nam w umysł, penetrują go i znajdują przytulne miejsce, by ni stąd ni zowąd wyskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Czasami pogrążając nas i ośmieszając, gdy my nic nie możemy na to poradzić. Strach istnieje poza nami i zostaje nam jedynie bezwiednie mu się poddać. Oczywiście twórczości Kinga nie można obwiniać za wszystkie najgorsze nękające nas lęki, ale z pewnością istnieje pewna fobia, którą u wielu czytelników wywołała jedna z jego najsłynniejszych powieści. Mianowicie koulrofobia, czyli irracjonalny strach przed klaunami. Zapytacie: strach przed klaunami? Głupie. Czego tu się bać? No właśnie, czego? Jednak ten kto miał szansę przeczytać powieść To Stephena Kinga będzie wiedział co mam na myśli.
Czytaj dalejMoi Drodzy,
Aż trudno uwierzyć, że już nadszedł ten czas – koniec roku. Roku, który prywatnie wystawił mnie na wiele prób, ale który jednocześnie dla Wielkiego Buka był NIEZWYKŁY. Absolutnie zaczytany, cudowny, zapracowany! Nie potrafiłabym nie być wdzięczna za te wszystkie wspaniałe dni. Czytaj dalej