„Strażniczka Książek” Mechthild Gläser – recenzja

Bombla_StrażniczkaKsiążek

Nie ma chyba książkoholika na świecie, który chociaż raz w swoim życiu, podczas lektury ukochanej książki nie pomyślał o tym, by dosłownie zanurzyć się w jej fabule. Przenieść się na jej karty, stać się częścią opowieści i zyskać szansę, by poznać swoich najulubieńszych bohaterów na żywo. Ach, ta wyobraźnia! Taka podróż w głąb ulubionych lektur i interakcja wewnątrz niego to ziszczenie marzeń, bo w końcu książki to miliony nieodkrytych światów, wyjątkowych, misternie wykreowanych, to przygoda, której nie można pozostać obojętnym. Literatura o literaturze to przecież to, czemu nie sposób się oprzeć. Prawda?

Z pewnością wie o tym niemiecka pisarka Mechthild Glaser, która idąc za tradycją tworzenia młodzieżowych opowieści w duchu „Niekończącej się opowieści”, czy „Władcy Księgi” sama wykreowała powieść przygodową zatytułowaną „Strażniczka książek”, gdzie to książki i ich bohaterowie odgrywają najważniejsze role.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #50

Bombla_TydzienBlogowy50

Moi Drodzy,

Kolejny czerwcowy tydzień już za nami! Godziny przepracowane, wieczory zaczytane, a lato czuć już z oddali. <3

Jeśli macie akurat chwilkę gdzieś w środku dnia, a może popołudniową porą do kawy i podwieczorku, to zapraszam Was na TYDZIEŃ BLOGOWY! Nie za duża (przeszłam na dietę i ograniczyłam porcje), ale pyszna porcja linków do blogów i vlogów.

Do poczytania, do oglądania i do polubienia. 🙂

Bo warto czytać.

O.

P.S. To już 50-ta odsłona Tygodnia Blogowego! 😀

Czytaj dalej

Kryminalnie Bezsenne Środy: „W CIENIU PRAWA” Remigiusz Mróz – recenzja

Bombla_WcieniuPrawa

„Kto zabił?!” To wykrzyknienie, to pytanie to podstawowa idea kryminalnych opowieści. Dochodzi do zabójstwa, pojawia się trup i maszyna podejrzeń rusza z kopyta. Śledztwo meandruje od świadka do świadka, od podejrzanego do podejrzanego, alibi za alibi, niejasne próby oszukiwania samych siebie. Dobry kryminał ma w sobie to coś, co nie pozwala się od niego oderwać, bo wiadomo – trup to dopiero początek historii, a sztuka polega na tym, by w umiejętny sposób przedłużyć te emocje doświadczenia śmierci.

Kryminałów pisze się teraz wiele, bo przecież krwawa plotka to zawsze jest wdzięczny temat, jednak w natłoku serii, cykli, mniej i bardziej do siebie podobnych książek można się nieco znudzić. Kryminał to nie tylko detektywi, to nie tylko pieczołowite śledztwa, nie tylko współczesna, miejska otoczka i nie tylko wielotomowe serie! Bywają jeszcze powieści dopracowane od początku do samego końca, doskonale utrzymane w konwencji retro, tak jak rewelacyjny kryminał historyczny Remigiusza Mroza, czyli „W cieniu prawa”.

Czytaj dalej

Pod Sztandarem Dzikiego Kwiatu #1: „Królowie Dary” Ken Liu – recenzja

Bombla_KrólowieDary

Rewolucja stanowi jeden z najpopularniejszych współczesnych tematów w literaturze fantastycznej, zarówno w odmianie lżejszej, młodzieżowej, jak w ambitniejszej, nawiązującej do epickich tytułów  historii. To taki temat-rzeka, idealny punkt wyjścia, z którego zawsze można coś wycisnąć, można wykorzystać i nawet we wtórnej formie ma szansę zadowolić często wybrednych czytelników oraz fantastycznych wyjadaczy. Tyrania, reżim totalitarny we wszystkich możliwych odsłonach, podbite królestwo, którego mieszkańcy szukają wyzwolenia na wszelkie możliwe sposoby. Rodzi się bunt, powstaje jeden wybraniec lub grupa podżegaczy, rodzi się symbol i zaczyna się walka.

O upadku tyrana, o powstaniu i rewolucji, która przynosi ze sobą wyczekiwane zmiany oraz skomplikowane wyzwania opowiada epicka powieść Kena Liu, pierwszy tom wielowątkowej opowieści przepełnionej orientalnym duchem Dalekiego Wschodu, czyli „Królowie Dary” z cyklu Pod Sztandarem Dzikiego Kwiatu. To historia Chin opowiedziana na nowo, tak jak pragnął tego Ken Liu, tak jak wyobraził sobie wydarzenia, które mogły wydarzyć się w zamian.

Czytaj dalej

„Pasjans” Alice Oseman – recenzja

Bombla_Pasjans

Powracając myślami w przeszłość, z łatwością można koloryzować wspomnienia i nieświadomie wymazywać te gorzkie, smutne chwile, które towarzyszyły nam w okresie dorastania. Z perspektywy czasu tamte nastoletnie lata mogą nawet wydawać się ekscytujące i barwne, takie naturalne i naiwne w swojej wierze oraz oczekiwaniu na nadchodzącą dorosłość. Bywa, że zapominamy, ile młody człowiek musi najpierw przejść, by stanąć u progu dorosłości. Umykają te wszystkie problemy, jakim trzeba było stawić czoła, pytania, które wielokrotnie pozostawały bez odpowiedzi, momenty całkowitego załamania, gdy wszystko wydawało się „bez sensu”, a całego świata chciało się po prostu nienawidzić. Dojrzewanie to ciężki orzech do zgryzienia, ale także idealny temat dla współczesnej literatury. Bo w końcu kiedy emocje były tak intensywne, jak nie wtedy?

Młodziutka pisarka Alice Oseman sama dopiero co opuściła progi liceum, a już postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem z innymi i po części opisać je w ciekawym debiucie o buncie oraz poszukiwaniu siebie, czyli młodzieżowej powieści obyczajowej zatytułowanej „Pasjans”.

Czytaj dalej

„Patyk” Hanna Samson – recenzja

Bombla_Patyk

Podczas lektury „Patyka” Hanny Samson miałam mocno doprecyzowane wrażenie – dokładnie wiedziałam co chcę napisać i jaki temat poruszyć. Jednak w pewnej chwili wszystko to, co było takie pewne zniknęło, nastąpił nieprzewidywalny przełom i nadeszło czyste, obezwładniające przerażenie. Hanna Samson jednym ciosem zburzyła całą koncepcję, by wywołać paniczny lęk  i udowodniła, że nie można niczego być pewnym, a los każdego człowieka nie zawsze jest wyłącznie w jego rękach.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „American Psycho” Bret Easton Ellis – recenzja

Bombla_AmericanPsycho

Wszyscy mamy w sobie coś z Patricka Batemana. To właśnie przyszło mi na myśl po lekturze „American Psycho” –  kultowej amerykańskiej powieści autorstwa Breta Eastona Ellisa z początku lat dziewięćdziesiątych.

Od jej publikacji minęło w tym roku dwadzieścia pięć lat i o ile wtedy chodziło o kulturę yuppies, nadgorliwych garniturków z Wall Street, to dzisiaj takie Patricki, a raczej ich neo uwspółcześnione klony, kręcą się po ulicach pod przykrywką hipsterów, „drwali”, czy inni neo-, retro-, a nawet księcio-seksualnych. Wymuskani, wypomadowani, wgapieni w tysiące mniejszych i większych ekraników, ze słuchawkami w uszach i sztucznym, modelowym uśmiechem przytwierdzonym do twarzy. Obok nich neo-perfekcyjne kobiety, upięknione na wszelkie możliwe sposoby, wieczne dziewczynki obwieszone gadżetami. Wszyscy identyczni, jak z billboardu, jak z witryny każdej sieciówki, jak z reklamy, gdzie paczka bliźniaczych par zbiera się w barze na planecie „kupuj i żryj”, strzelając sobie co rusz selfies.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „I NIE BYŁO JUŻ NIKOGO” Agatha Christie – recenzja

Bombla_10Murzynków

Wyspa, która wzbudza nie lada kontrowersje. Odosobnione miejsce, o którym krążą niewyraźne plotki w różnych sferach. Odizolowana rezydencja, o której huczą plotkarskie rubryki w codziennych gazetach. Raz należy do znanej filmowej gwiazdy, raz do mafijnego opryszka, a raz do ekscentrycznego milionera, który pragnął uciec i ukryć się przed światem. Nawet jej nazwa zmienia się w zależności od epoki, od świata, w której przyszło jej istnieć – Wyspa Murzynków na początku, potem zwana Wyspą Małych Indian i w końcu Wyspą Żołnierzyków. Czas płynie, nazwy się zmieniają, ale nie zmienia się natura wyspy. Jest tajemnicza, na swój sposób świadoma, miejsce, w którym czai się śmierć.

Ta właśnie wyspa ukryta gdzieś w hrabstwie Devon od 1939 roku przyciąga kolejnych czytelników jak magnes, wciąga w morderczą zagadkę i nakazuje rozstrzygać o losie dziesięciu zamkniętych na niej ludzi. Mowa oczywiście o intrydze wykreowanej przez Królową Kryminału, czyli Agathę Christie i jej kultowej w gatunku powieścci „I nie było już nikogo” znanej również pod tytułem „Dziesięć Murzynków”.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #47

Bombla_TydzienBlogowy47

Moi Drodzy,

To był naprawdę przegodny tydzień! Co prawda jestem totalnie obrzucona pracą i ledwo odkopuję się co rano z wielkiego kopca obowiązków, ale mimo wszystko – jestem szczęśliwa. <3

Od dłuższego czasu czytam „GŁÓD” Martína Caparrósa i coraz bardziej wpływa na mój tok myślenia kiedy biorę pod uwagę moją codzienność i rzeczywistość, w której dane jest mi żyć. Jak na razie nie spieszę się z lekturą. W międzyczasie sięgam po opowieści fabularne i dzięki temu mogę złapać odpowiedni dystans do całości. Niemniej, już teraz polecam!

A skoro mówię o polecankach, to czas na BLOGOWY TYDZIEŃ i porcję linków do poczytania, do oglądania i do polubienia. J

Bo warto czytać.

Czytaj dalej

Przygodowy Piątek: „ZJAWA” Michael Punke – recenzja

Bombla_Zemsta

Opowieści o przygodach rodem z amerykańskiej frontiery, czyli pogranicza, od lat pozwalają nowym bohaterom rodzić się i zanikać w mrokach zapomnienia. Lata walki o terytoria północy, o prerie i tereny Gór Skalistych to jeden z najciekawszych okresów historii Stanów Zjednoczonych. Kraj, który dopiero się narodził, miejscami podzielony, miejscami „niczyj”, czyli pierwotny, takim, jakim zastano go dawno, dawno temu. Rozochocona, bujna przyroda, dająca schronienie, pożywienie i zajęcie dla setek chętnych mężczyzn, którzy wybywali na północ w poszukiwaniu pracy. Traperzy, łowcy skór, handlarze o podobnych życiorysach, czasami z szemraną przeszłością, czasami wcale nie. Postacie co najmniej ciekawe, idealne pod kanwę przygodowej opowieści, jedyne w swoim rodzaju.

Taką opowieść o przetrwaniu na pograniczu, o rządzy krwi i o zemście, opartą o prawdziwą historię człowieka, który zdołał przeżyć opowiada „Zjawa” Michaela Punke.

Czytaj dalej