Bezsenne Środy: „Coś na progu” H.P. Lovecraft

Bombla_BezsenneCośNaProgu

Pamiętacie opowieść Samotnika z Providence o pewnym miejscu, na wybrzeżu, w którym zdarzyło się coś, o czym lepiej byłoby zapomnieć? Pamiętacie klątwę, rodzaj skazy, która przechodzi tam z pokolenia na pokolenie i zmusza do powrotu do „korzeni”? Pamiętacie tę obrzydliwą, klaustrofobiczną podróż, jaką zaserwował nam nie kto inny, jak H.P. Lovecraft w swoim „Widmie nad Innsmouth”? Wypełnione wilgocią, smrodem stęchłej ryby, opustoszałe miasteczko, gdzie lepiej nie pytać, nie kręcić się po zmroku? Tam, gdzie prężnie działa Ezoteryczny Zakon Dagona, a niejaki kapitan Obed Marsh zawarł pewien pakt, z tym czymś, co czyha w morskich otchłaniach? Jeśli tak i jeśli chcecie na powrót usłyszeć o sekretach miasteczka, to znajdziecie je, choć jedynie po części w niezwykłym, niewiarygodnym opowiadaniu „Coś na progu” („The Thing on the Doorstep”).

Czytaj dalej