„Wszystko razem” Ann Brashares – recenzja

Ach, te rodzinne historie! Te rodzinne perypetie! Te całe rody, których dzieje czytelnicy tak pożerają od wieków! Te sagi nieskończone, galimatias emocjonalny, te skomplikowane więzi, zależności, miłości i nienawiści! Od zawsze motyw rodziny w literaturze mocno oddziaływał na zbiorową wyobraźnię, bo w końcu każdy z nas ma jakąś rodzinę, ma bliskich, rozumie te zakręcone często sytuacje, które mogą nawet wydawać się absurdalne, dopóki nie poznamy losów innych i okaże się, że truizm Lwa Tołstoja o nieszczęśliwych rodzinach to najprawdziwsza życiowa prawda.

Ann Brashares wykorzystuje ten jeden z najpopularniejszych motywów w literaturze i obraca go na swój unikatowy sposób w młodzieżowej opowieści o rozbitej rodzinie Wszystko razem. Czytaj dalej