Bukowe lato, czyli zapowiedzi na nowy sezon

Bombla_LetnieZapowiedzi

 

„Come on back and we’ll see if you remember the simplest thing of all: how it is to be children, secure in belief and thus afraid of the dark.”

/”It” Stephen King/

Uwielbiam, gdy nadchodzi nowy literacki sezon. Od razu zabieram się za planowanie, szykowanie, uzupełnianie biblioteczki. Aktualizuję listy obowiązkowych książek do przeczytania i śledzę nadchodzące premiery. Oczywiście, jak z takimi postanowieniami i snuciem planów bywa, czasami zdarza się, że coś ucieknie, zniknie i przeminie, jak w poprzednich sezonach. Jednak tym razem wierzę, że będzie trochę inaczej i wszystkie moje bukowe wizje zostaną zrealizowane w najbliższych miesiącach.  😉

Tegoroczne lato na Buku będzie mroczne. Miejscami niedopowiedziane. Naznaczone tajemnicą, wewnętrzną ciemnością i odrobiną szaleństwa. Już kiedyś pisałam Wam o mojej teorii, według której upał, wysokie temperatury zmieszane z wilgocią, której nie da się latem uniknąć, wzmagają w ludziach obłęd. Poczucie oderwania od rzeczywistości. Czas wakacji, urlopów i słońca, to także jedyny czas w roku, gdy zmysły bezpieczeństwa stają się przytłumione. Beztroska. Naiwność. A taka beztroska i niekontrolowany umysłem relaks aż proszą się o złowrogie wykorzystanie…

Właśnie w duchu tego kontrastu, specjalnie dla Was dobrałam opowieści, które przejmą letnie, bukowe dni.

Zaczniemy od walki z niepokonanym przeznaczeniem i ucieczki przed śmiercią. Czy można oszukać własny los i tych, na których najbardziej nam zależy? O tym i o niezrównanej white trash beautiful już niebawem.

Będzie o bezwolnym owocu, który stał się genialną metaforą beztroskich i okrutnych młodzieńczych dni, w pewnej potwornej dystopijnej wizji przyszłości. Coś o grzechach młodości i cierpieniu niezrozumianych nastolatków, według psychopatycznej wizji wrażliwego mordercy.

Wrócimy do legend z Pogranicza i usłyszymy smutną opowieść o stracie, nieprzystosowaniu i miłości. Poznamy także nostalgiczne dzieje pewnej wielopokoleniowej rodziny, dla których pewne marzenie, chociaż najbliższe realizacji, nigdy nie mogą się ziścić.

Zanurzymy się w otchłanie chorych umysłów, których geniusz i wyrafinowanie w działaniu przerazi nas i sprawi, że trudno będzie o nich zapomnieć. Wyruszymy w podróż do wnętrza ziemi, gdzie potwory istnieją naprawdę, żyją zaraz obok nas, jeszcze bliżej niż myśleliście.

Dla smakoszy makabry będzie coś o ludziach, którzy jedzą ludzi. O śmierci, okrucieństwie człowieka wobec drugiego człowieka i szeroko rozumianym sadyzmie. O morderstwach, samotności i sekretach, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.

A to wszystko tego lata 🙂

Życzę Wam pięknych, bezpiecznych i zaczytanych wakacji!

O.

Bukowe Zapowiedzi

Bombla_WiosenneZapowiedziPowoli widać już nadchodzącą wiosnę. Słońce przygrzewa coraz mocniej i zachodzi coraz później. Co prawda nie do końca jeszcze czuć ciepły powiew świeżości, ale moje bukowe półki już zdecydowanie są odświeżone. I wybrałam nawet kilka obowiązkowych pozycji na nadchodzące miesiące.

Na Nocnych Łowach możecie być pewni, że upoluję Edward’a Lee, moje niekończące się źródło uciechy, zawsze niezawodnie pełne krwi i przemocy. Kilka strasznych historii czai się już na półkach. Sądzę, że pojawi się także nowa kategoria specjalnie dla Edgar’a Allan’a Poe, który stanowi przecież bazę czytelniczą dla każdego miłośnika opowieści grozy. Powrócę także do Algernon’a Blackwood’a, którego uważam za wielkie tegoroczne książkowe odkrycie. Uwielbiam takie niespodzianki!

Wiosenne weekendy ze Stephenem Kingiem, zanim oczywiście pojawią się tak długo oczekiwane premiery (ale nie uprzedzajmy wydarzeń, bo to przecież dopiero latem i jesienią), spędzimy w towarzystwie wampirów (umknęły tej zimy), podziemnych demonów i szalonych psów 🙂

Podzielę się także kolejnymi opowieściami kosmicznej pustki Pradawnych uśpionych w mieście R’lyeh i znów pogrążymy się w odmętach Lovecraftiańskiego szaleństwa i przerażenia.

Dla uśmierzenia osaczonego strachem umysłu pospaceruję po Poziomkowej Dolinie, bo dawno tam nie zaglądałam, a w Dolinie wiosna jest przecież wieczna.

Ponadto gruba zwierzyna powróci na wiosenne szlaki. Powstaną atlasy, spłoną biblioteki, upadną smoki, a na arenie walczyć będą wygłodniali ludzie. Podsłuchamy rozmowę o przyszłości książek i o bibliotekach. Wspólnie wybierzemy się do Japonii, krainy smutku, melancholii  i kwitnących wiśni. Potem do Barcelony, pospacerować książkowym szlakiem… I w końcu do osiemnastowiecznej Francji, by odwiedzić pewne buduary, alkowy, lochy i poznać władcę tego całego przybytku rozpustnej ułudy.

Mam nadzieję, że tym razem ominę padlinę. Ale nigdy nic nie wiadomo. Takich wypadków nigdy nie można być przecież pewnym, a padliny mnóstwo czai się za każdym zakrętem.

Tak. Stanowczo czuję się przygotowana. Pozostaje mi jedynie wyruszyć w drogę 🙂

A że Wielkanoc już tuż tuż, to wszystkim bukowym czytelnikom  życzę:

Pięknych i radosnych Świąt, smacznego jajka, bogatego zająca i mokrego dyngusa, bo dyngus być musi na szczęście. I radosnej, spokojnej atmosfery, kulinarnych doznań i mnóstwa czytelniczych uciech!

ROBIN

Do zobaczenia!

O.