Site icon Wielki Buk

„Realny świat” Sara Pennypacker – recenzja

W Klubie Marudnych Zaczytanych Ciotek wyjątkowa opowieść o dzieciach nieco innych niż wszystkie – cichych, wycofanych, takich, które łatwo mogą się zagubić. Najnowsza książka autorki poruszającego „PAXA”, czyli „Realny świat” Sary Pennypacker.

przeł. Teresa Tyszowiecka-Tarkowska

 W SWOIM ŚWIECIE

Dwunastoletni Ware nie mógł już doczekać się wakacji u ukochanej babci. W planach był spokojny czas na basenie, bujanie w obłokach, budowanie średniowiecznego zamku. Niestety babci przytrafił się wypadek, a zapracowani rodzice nie byli w stanie zaopiekować się synem. I tak Ware trafił na znienawidzone półkolonie – hałas, harmider, rozbiegane, rozkrzyczane dzieciaki… Dla chłopca to piekło, nie wakacje, ale… udaje mu się odnaleźć małą oazę w okolicy. Opuszczoną działkę, a na niej ruiny kościoła, mały ogród papai i… dziewczynkę, która się nim opiekuje. Jolene ma swój własny świat i twardo stąpa po ziemi. Razem z Warem czeka ją prawdziwe lato ich życia.

Z DALA OD SZUMU

„Realny świat” to historia inna niż wszystkie, podobnie jak jej bohaterowie. Opowieść o poszukiwaniu swoich ścieżek w życiu i o inności, która jest po prostu inna, wcale nie gorsza, po prostu odmienna. Chłopiec, który nie biega, nie krzyczy, nie szuka rówieśników, ale uważnie przygląda się światu i szuka ciszy. Dziewczynka, którą rzeczywistość pozbawiła marzeń, wycofana, nieufna, spoglądająca na otoczenie swoimi zdradzonymi oczami. Mali introwertycy, którzy nie czują konieczności przynależenia do większej grupy.

Czytelnik z przyjemnością obserwuje, jak miedzy tą dwójką rodzi się przyjaźń, przywiązanie – małe gesty, spokojne rozmowy, kontemplacja wspólnej przestrzeni. Ta działka z ruinami, kamieniami i papajami to taki tajemniczy ogród, który przestanie wreszcie być tajemniczy, ale te letnie dni odmienią życie pary dzieciaków na lepsze.

„Realny świat” to jedna z tych historii, które otwierają oczy na małe wewnętrzne światy, w których czasami żyją inni ludzie.  Powieść, która porusza serce dorosłego czytelnika, a młodszym udowodni, że nie trzeba być koniecznie takim jak inni, by być po prostu szczęśliwym, na swój sposób.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem IUVI.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Exit mobile version