„Niepełnia” Anna Kańtoch – recenzja

Wszystko ma dwie strony, jak moneta orła i reszkę, jak twarz prawy i lewy profil, jak dusza dobre i złe intencje. Nic nie istnieje w próżni, a czysta możliwość, ta bezbarwność niezdecydowana to anomalia, zwyrodnienie przeczące prawom natury. Obok czerni ciemności, jasność dziewiczej bieli, obok dzikości siły, ujarzmiona delikatność, obok radości bezkresnej, rozpacz bezdenna. Kiedy ktoś się rodzi, inny umiera, a

Kiedy ktoś znika, ktoś inny się pojawia, takie jest prawo życia.

Ludzie giną i odnajdują się, odchodzą i pojawiają znikąd w intrygującej, nastrojowej opowieści Anny Kańtoch, w której nic nie jest pewne Niepełnia. Czytaj dalej

Kryminalnie Bezsenne Środy: „Martwy Błękit” Krzysztof Bochus – recenzja

Pewnie niejeden miłośnik gatunku przyzna mi rację w powieści kryminalnej, szczególnie w kryminalnej serii, zbrodnia jest niezwykle istotna, tajemnica, która jej towarzyszy jak najbardziej, niemniej to postać detektywa, któremu przyjdzie rozwikłać owe sekrety okazuje się mieć największe znaczenie przy lekturze. W końcu czytelnik towarzyszy mu na każdym kroku. Śledzimy kolejne zbrodnie mordercy, obserwujemy czujnie najmniejsze zmiany otoczenia, wyłapujemy piętrzące się tropy, by dotrzeć do jądra ciemności i powrócić w kierunku światła. A kiedy dorzucimy pasjonujący wątek historyczny w duchu retro, kiedy połączymy go z prawdziwą, gotującą się historią, to smakowita lektura gwarantowana.

A jeśli poszukujecie takiej doskonałej rozrywki ze zbrodnią, tajemnicą i historią w tle, to koniecznie sięgnijcie po serię Krzysztofa Bochusa prosto z Pomorza Czarny Manuskrypt oraz jego najnowszy Martwy błękit. Czytaj dalej

Trendy Literackie: JESIEŃ 2017

Moi Drodzy,

Jesienna aura zadomowiła się już na dobre, a wraz z nią jesienne zapowiedzi tytułów, które nadchodzą w nowym sezonie wydawniczym. Przed nami prestiżowe nagrody, targi książki, premiery, których nie można przegapić. A ja rozglądam się po katalogach, przyglądam z bliska, wyłapuję inspiracje, więc pewnie domyślacie się co to oznacza nowe dominujące tendencje, nowe gatunki i motywy literackie, czyli:

Czytaj dalej

„Dżentelmen w Moskwie” Amor Towles – recenzja

Ludzka dobroć nawet w najgorszych z możliwych czasów, w momentach największej ciemności jest niczym elfickie światło Eärendila, które potrafi oświetlić i wskazać właściwą drogę. Być człowiekiem, dzielić się miłością, szacunkiem tym wdziękiem oraz pięknem ludzkiej duszy to niemałe wyzwanie, gdy wokół rewolucja, nienawiść i krew A jednak to wyzwanie, które należy podjąć, by przetrwać erę ciemności z godnością i klasą należną każdemu człowiekowi. Dobre słowo, pomocna dłoń oraz uśmiech mogą zdziałać czasami cuda, przywrócić słońce na czarnym niebie. Zadanie na dziś? Być hojnym i ciepłym, kreować wspomnienia bez względu na okoliczności.

Amor Towles napisał właśnie taką opowieść, lekką jak cytrynowa pianka, literackie światełko w tunelu, stylową, pełną uroku historię pewnego dżentelmena Dżentelmena w Moskwie. Czytaj dalej

Non Fiction #6: „TRUPIA FARMA” Dr William M. Bass

Popularne pirackie hasło rozbrzmiewa z głębin: martwi nie snują opowieści Pewnie byliby nie lada zaskoczeni informacją, że kto jak kto, ale nawet zmarli potrafią mówić, potrafią przekazywać wiedzę, dzielić się swoją historią. Brzmi nieco makabrycznie? Tajemniczo? Być może, jednak to dzięki tym głosom wydobytym ciężką pracą i skomplikowaną wiedzą niektóre z tych opowieści mają szansę uzyskać tak potrzebne zakończenie.

W snuciu historii pomaga zmarłym dr William M. Bass, specjalista antropologii sądowej i założyciel tzw. Trupiej Farmy, czyli pierwszej i najsłynniejszej placówki, w której podjęto badania nad rozkładem zwłok. Czytaj dalej

„Rdza” Jakub Małecki NAJLEPSZA POLSKA POWIEŚĆ 2017

Podejrzewam, że wszystko zaczęło się na długo przedtem, jeszcze zanim Niewidzialny Człowiek wirował w szalonym tańcu, zanim mała Tośka pokochała go miłością nieokiełznaną, zanim nadeszła wojna, a w pobliskich lasach płonęli ludzie. I zanim okupacja odebrała resztki nadziei. Jeszcze zanim mojego pradziadka zabrał ze świata niefortunny wypadek, zanim pojawiły się pierwsze bombowce nad Warszawą i wyrwały zionącą śmiercią dziurę w kamienicy mojej babci. Nawet jeszcze zanim pradziadek Szymka, Lucjan, zabił niedźwiedzia na Syberii gołymi rękami. Może wtedy, gdy przed domem Budzikiewiczów po raz pierwszy zakwitła ta przeklęta topola? Tak, to mogło zacząć się właśnie wtedy, ale nigdy nie będzie pewności.

Takie niewyraźne myśli, chaotyczne bańki historii i wspomnienia rodzinne wywołuje lektura najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli Rdzy. Czy to możliwe, żeby była lepsza od paraliżującego Dygotu? Bardziej przejmująca od Śladów? Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #87

Moi Drodzy,

Odnoszę wrażenie, że od ostatniego Tygodnia Blogowego oddaliliśmy się o miliony lat świetlnych! Koniec z tym obijaniem się! Tyle pysznych rzeczy dzieje się w blogosferze, tyle dobroci każdego dnia, że od teraz nadrabiam zaległości i pilnuję terminów nie ma innej opcji!

Jako że wydarzyło się taka moc cudowności, to po prostu zacznę tu, gdzie jestem. <3

Krok naprzód i przed Wami TYDZIEŃ BLOGOWY, pełen linków do poczytania, do oglądania i do polubienia.

Bo warto czytać.

O. Czytaj dalej

TOP 5 POTWORÓW Stephena Kinga

Moi Drodzy,

21 września to data wyjątkowa dla wszystkich miłośników tradycyjnej grozy w starym, dobrym stylu to urodziny Króla Horroru, czyli Stephena Kinga. W tym roku obchodzimy 70. rocznicę i z narastającym napięciem wyczekujemy jesiennych premier spod jego pióra powieści Śpiące Królewny, którą napisał razem z synem Owenem Kingiem, oraz opowiadania Pudełko z guzikami Gwendy razem z Richardem Chizmarem. W nowym roku nadchodzi The Outsider, a to oznacza, że my, fani prozy Stephena Kinga, nie możemy czuć się zawiedzeni.

Aby uczcić ten wyjątkowy dzień (w końcu 70 urodziny to poważna sprawa), w ramach hip hip hurra urodzinowego w Bezsenną Środę, razem z portalem Okiem na Horror przygotowaliśmy dla Was:

TOP 5 POTWORÓW STEPHENA KINGA

Nie ukrywajmy Stephen King to przede wszystkim strach, który zaszczepia w naszych sercach. Czytaj dalej

„Dobra córka” Alexandra Burt – recenzja

Nie wszystkim dane jest wieść piękne, spełnione życie, w którym mniejsze i większe radości przeplatają się z nieuniknionymi smutkami, z poczuciem straty. Zwyczajne życie, raz na wozie, raz pod wozem, z tarczą, na tarczy i bez tarczy czasami też, niezmienne, mozolne, ale takie, jak powinno być. Na niektórych czeka wyłącznie ciemność, mrok i wieczna czerń w duszy, w głowie, w umyśle, wspomnienia tragiczne, potworne, niewyobrażalne. Wyrzuty sumienia tak wszechogarniające, że oszałamiające. Szaleństwo na każdym kroku, za rogiem, dziwne przeznaczenie. Ludzie skazani na zagładę, pogrzebani za życia, bez względu na to, co los postawi na ich drodze. Takim ludziom może pozostać jedynie opowieść. Nadanie sensu wszystkiemu za pomocą słów. To nie jest łatwe, może nawet prowadzić na granice obłędu, ale mimo to trzeba ją snuć, by złapać promień ostatniej nadziei.

Taka opowieść dręczy, sprowadza na manowce, torturuje bohaterki rozpalonego prażącym słońcem teksaskiego lata thrillera autorstwa Alexandry Burt Dobra córka. Czytaj dalej