„Świnki morskie” Ludvík Vaculík – recenzja & PATRONAT

bombla_swinki

Jeszcze kiedyś, całkiem niedawno, kiedy ktoś pomyślał sobie o puszystym, miłym zwierzątku, nietrudnym i niedużym, odwiedzając sklep zoologiczny prosił o pokazanie klatki z świnką morską. Czemu świnką? Nie do końca wiadomo, skoro nie ma w sobie nic specjalnie prosiacznego poza sporadycznym, radosnym pochrumkiwaniem. A czemu morską, skoro nie tylko żyje z dala od wszelkich wodnych basenów, ale sama nigdy nie podejmuje się kąpieli? Kto wie co też kierowało tym, kto tego uroczego gryzonia nazwał świnką, tym bardziej, że podobną nazwę nosi również… ryba. Prosiaki prosiakami, ale jedno jest pewne – to zagwostka etymologiczna jak się patrzy, ciekawostka, której polecam przyjrzeć się bliżej. Dlatego pewnie od jakiegoś czasu świnek już w zoologicznym nie uświadczysz, natomiast znajdziesz tam… kawię domową z rodziny kawiowatych.

Ale o kawiach nie miał jeszcze pojęcia legendarny czeski pisarz Ludvík Vaculík, gdy tworzył swoją iście mroczną, do szpiku niepokojącą powieść, skrywającą się za pozorami uroczej opowiastki o pewnej praskiej rodzinie – „Świnki morskie”.

Czytaj dalej

„Szpieg” Paulo Coelho – recenzja

bombla_szpieg

Jak często wydaje się nam, że znamy dobrze jakąś postać, gdy tak naprawdę nie wiemy o niej niemal nic? Kiedy okazuje się, że nasze wyobrażenie zbudowane było jedynie na spopularyzowanym portrecie, który nie ma niemal nic wspólnego z rzeczywistością? Kiedy fakty historyczne przeczą powszechnej opinii, a popkulturowy mit osadzony jest w nas tak głęboko, że aż trudno jest się z niego wyzwolić? Nawet wówczas, gdy zostajemy skonfrontowani z ową prawdą, ten obraz z trudem zmienia się przed naszymi oczami, by wykreować nowy portret, tym razem szczery i prawdziwy. Zaskakujący w swojej inności.

Aż trudno uwierzyć, że taki właśnie powszechny obraz najbardziej znanej kobiety-szpiega we współczesnej historii ludzkości zostaje całkowicie obalony przez pisarza, którego jedni kochają, inni nienawidzą, a który jednak rzadko komu kojarzy się z demaskowaniem mitów, czy odkrywaniem prawdy historycznej. A jednak tak właśnie się stało w przypadku postaci Maty Hari, którą na nowo odkrywa znany z bestsellerowego „Alchemika”, tłumaczony na kilkadziesiąt języków brazylijski pisarz Paulo Coelho w swojej najnowszej powieści biograficznej „Szpieg”.

Czytaj dalej

„My, marzyciele” Imbolo Mbue – recenzja

bombla_mymarzyciele

“I like to be in America!
O.K. by me in America!
Ev’rything free in America
For a small fee in America!”

West Side Story

Ameryka. Ziemia Obiecana. Azyl. WOLNOŚĆ pisana największymi literami. Miejsce, gdzie wszystko jest możliwe, a człowiek może stać się kimś, bez względu na urodzenie. Kariera od pucybuta do milionera. Od podrzędnej aktoreczki do gwiazdy srebrnego ekranu. Od lepianki i slumsów w gorszej dzielnicy po marmurowe posadzki Wall Street i Piątej Alei. W końcu pogoń za szczęściem wpisana jest tam w konstytucję. Przynależna każdemu obywatelowi. Już sam fakt bycia Amerykaninem to przywilej, wyznacznik luksusu nie tylko w zachodnim świecie. A w tym kraju, który jawi się niczym bajeczna obietnica jest miasto, wrota, port, który od pierwszych swoich chwil witał nowych przybyszy – Wielkie Jabłko – Nowy Jork. Kolorowe ulice, pełne kolorowych ludzi, a wszyscy oni gdzieś pędzą, mijają się, ulepszają, spełniając marzenia…

Nowy Jork z jego bogactwem, przepychem oraz tysiącami możliwości staje się tymczasowym spełnionym marzeniem dla bohaterów niezwykłej, zaskakująco uniwersalnej debiutanckiej opowieści autorstwa Imbolo Mbue – „My, marzyciele”.

Czytaj dalej

„Nie prosiliśmy o skrzydła” Vanessa Diffenbaugh – recenzja

bombla_nieprosilismy

Jak powiedzieć dziecku, że kraj, w którym żyje od najwcześniejszych dni nie jest jego ojczyzną? Jak wytłumaczyć, że nie liczy się rodzina, nie liczy poświęcenie, czy praca, ale jedynie miejsce w akcie urodzenia? Jak ująć w słowa tęsknotę za kimś, kto musiał wyjechać i nigdy już nie będzie w stanie wrócić? Temat nielegalnej imigracji, rodzinnych rozstań, tragedii i poświęceń, szczególnie w kontekście granicy meksykańsko-amerykańskiej, amerykańskiego snu oraz meksykańsko-amerykańskich stosunków wciąż pozostaje kwestią kontrowersyjną i w większości nierozwiązaną. Emocje mieszają się tutaj ze zdrowym rozsądkiem, prawo ze smutną rzeczywistością. Niby wszystko powinno być takie proste, ale czy w życiu cokolwiek podane jest na tacy?

Z życiowymi rozterkami, bolączkami, z tęsknotą i niemocą zmagają się bohaterowie najnowszej powieści obyczajowej pióra Vanessy Diffenbaugh, czyli „Nie prosiliśmy o skrzydła”.

Czytaj dalej

„Złota godzina” Sara Donati ♥ PATRONAT Wielkiego Buka

bombla_zlotagodzina

Od zarania dziejów, jak świat długi i szeroki, kobiety walczą z niesprawiedliwością. Wydawać by się mogło, że wszyscy kierują się zasadą, którą potem powtarzała Simone de Beauvoir – każdy ma prawo decydować o swoim ciele, każdy ma prawo decydować o samym sobie. A jednak, sprawa z kobietami i ich prawami nie jest taka prosta i jednoznaczna. Wizerunek kobiecości przekształcał się od anielicy, słodkiej niewiasty, przez kochanicę diabła i wiedźmę. Wydawać by się mogło, że ile epok, tyle wizerunków kobiet i tyle też walki o własne prawa do istnienia na takich samych warunkach jak wszyscy i wszystko wokół. Do dzisiaj nic nie jest przesądzone. Świat się zmienił, ale mimo to – kobieta walczy niezmiennie.

Walkę o prawa swoje i innych podjęły również niezwykłe, silne, nietuzinkowe bohaterki wspaniałej, napisanej z rozmachem powieści autorstwa Sary Donati – „Złota godzina”.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Istota zła” Luca D’Andrea – recenzja

bombla_istotazla

Ach, te małe, ukryte pośród górskich szczytów, rozległych leśnych połaci, czy piaszczystych wydm wioski. A w nich społeczności, których życie pozornie się zmienia z każdą nadchodzącą epoką, a które tak naprawdę gdzieś w środku pozostają takie jak dawniej. Ci mieszkańcy kryjący się przed wzrokiem obcych. Ludzie, którzy pielęgnując nawet najmniejsze urazy, walczą zaciekle aż do ostatniej krwi, a sekrety skrywają głęboko, nie zdradzając nic a nic nawet do samej śmierci. Pośród legend, pośród wspomnień, pośród nienawiści…

Bajeczne górskie szczyty, kotliny i doliny zamieniają się w mroczny teatr ludzkich tragedii, kłamstw i prehistorycznych potworów w świetnie skonstruowanym głośnym kryminale z nutą thrillera, czyli „Istocie zła” Luca D’Andrei, który został okrzyknięty literackim wydarzeniem mijającego roku.

Czytaj dalej

Reportaż #3: „NIEBEZPIECZNE KOBIETY” Patryk Vega

bombla_reportaz3

„Muszę przyznać, że ostatnie lata były dobre dla kobiet w naszej firmie. I w nich zaczęto dostrzegać fachowość, wiedzę i dyspozycyjność, która w tej służbie jest jedną z najważniejszych cech. Zwróć uwagę, że coraz więcej jest kobiet na stanowiskach komendantów czy dyrektorów biur. To dobry prognostyk. Zatem życzę swoim koleżankom powodzenia i sukcesów. I żeby mężczyźni traktowali je jak partnerów zawodowych.”

Temat kobiet w służbach mundurowych wciąż wzbudza skrajne emocje. Kobiety od lat czynnie obecne w wojsku, straży, czy w policji, zajmujące miejsca na wszelkich możliwych stanowiskach to niby jest widok powszedni, niby opatrzony z logicznego punktu widzenia, a jednak, mimo to, w jakiś sposób odnoszący się do kulturowego tabu. No bo jak to, że niby kobieta, w mundurze, z gazem i giwerą u pasa biega i łapie przestępców? Że pałuje zwyrodnialców z siłą porównywalną jej męskim kolegom, że jest partnerem, potrafi być wsparciem, bez strachu rzucając się w wir niebezpieczeństwa? Że poświęca swoje prywatne życie, by pomagać innym, by dawać przykład wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna, zamiast siedzieć w domu, nawiązując do stereotypów matki, żony i dobrej córki?

Czytaj dalej

„Kroniki Cliftontów” Jeffrey Archer – recenzja

bombla_kroniki

W dobie, gdy niemal każdy może wydać własną książkę, gdy co druga osoba sięgająca po popularną powieść pragnie zaistnieć w literaturze, a półki w księgarniach stacjonarnych i wirtualnych uginają się pod ciężarem setek tytułów, niezwykle trudno o naprawdę wyjątkową, pięknie napisaną opowieść. Być może bierze się to z kolektywnego poczucia, że historie może snuć każdy, bez względu na umiejętności, bo wystarczą wyłącznie dobre chęci. A to niestety nie do końca prawda. To wszystko sprawia, że rynek jest tak nasycony, że aż przesycony książkami, których fabuł nikt nie pamięta po miesiącu od hucznej premiery. Jedynie nieliczne publikacje zachwycają, udowadniając, że pisać co prawda może każdy, ale już nie każda opowieść przeniknie chyłkiem do naszego serca, odciskając na nim niezmywalne piętno.

Snucie opowieści, które zostaną z czytelnikiem na długo to prawdziwa i niezwykła sztuka, którą opanowali nieliczni, w tym brytyjski mistrz Jeffrey Archer, co udowadnia w swojej pasjonującej sadze Kroniki Cliftonów, na którą składa się sześć tomów tej rodzinnej opowieści – „Czas pokaże”, „Za grzechy ojca”, „Sekret najpilniej strzeżony”, „Ostrożnie z marzeniami”, „Potężniejszy od miecza” i wydany niedawno w Polsce „W godzinie próby”, oraz siódmy tom, którego oryginalny tytuł brzmi „This was a man”, a który nadciąga niebawem.

Czytaj dalej

„Mnich” Matthew Gregory Lewis – recenzja

bombla_mnich

Pycha. Jeden z siedmiu grzechów głównych. Obraza Boga, obraza jego łaski. Pycha popycha do występku, kusi transgresją pragnień. Można chcieć więcej, można sięgać dalej, próżność nie zna granic, a wszelka niegodziwość jawi się bardziej podniecającą niż kiedykolwiek. To pycha rodzi tyranów, składając niemoralne obietnice, tworząc iluzję ostatecznego spełnienia. Niczym oręż w ręku szatańskich sił, szukających słabych dusz  na pokuszenie.

Jedną z tych dusz był Ambrosio, czyli tytułowy „Mnich” jednej z najznamienitszych XVIII-wiecznych gotyckich powieści grozy spod pióra Matthew Gregory Lewisa.

Czytaj dalej

„Zabij mnie znów” Rachel Abbott – recenzja

bombla_zabijmnie

Nie sposób jest przeniknąć do sedna drugiej osoby. Nigdy nie dowiemy się, co komu tak naprawdę w duszy gra. Każdy ma jakąś przeszłość. Każdy ma jakiś sekret. Może nawet skrywaną w sercu tajemnicę. Podobno można żyć razem całymi latami, dzielić radości i smutki, chwile wielkiego szczęścia i niemożliwej rozpaczy… Spać w jednym łóżku, wstawać rano i snuć plany na przyszłość. Można spoglądać w oczy tej najbliższej naszemu sercu istocie i nigdy się nie zorientować, że gdzieś za kotarą niebieskich oczu skrywa się ktoś zupełnie inny, ktoś, kogo wcale nie chcielibyśmy znać.

Przekonają się o tym bohaterowie doskonałej powieści kryminalnej w duchu thrillera, czyli „Zabij mnie znów” spod pióra Rachel Abbott.

Czytaj dalej