„Bunt Starych Bogów” Tomasz Stężała – FENOMENALNY PATRONAT!

Nadszedł czas, by powrócić do średniowiecznego Elbinga i dołączyć do wyprawy krzyżowej przeciw pogańskim plemionom na wschodzie. Coś się kończy, coś się zaczyna w kontynuacji fenomenalnej Wojny Bogów Tomasza Stężały (recenzja TUTAJ) Bunt Starych Bogów.

Niewielu czytelników z pewnością zdaje sobie sprawę, że wyprawy krzyżowe to nie tylko rozpalone do białości piaski pustyń wschodu, to nie tylko trwające całe wieki zdobywanie, utrata i ponowne odbijanie Jerozolimy, to nie tylko Ziemia Święta i muzułmańskie hordy, ale także daleka, jakże wtedy odległa zimna północ. Na dzisiejszych ziemiach północnej Polski rozgrywały się krwawe walki i wieloletnie konflikty zwane bałtyckimi wyprawami krzyżowymi, prowadzone przez katolickich królów Danii i Szwecji oraz niemieckie zakony rycerskie, jak Zakon Kawalerów Mieczowych i Zakon Krzyżacki. Ich celem było pokonanie pogańskich ludów zimnej Europy, zamieszkałych wokół Morza Bałtyckiego, w tym Prusów i Jaćwięgów. Czytaj dalej

„Moje serce w dwóch światach” Jojo Moyes – recenzja PRZEDPREMIEROWA!

Urocza Lou Clark powraca w trzecim tomie wzruszającej serii Jojo Moyes Moje serce w dwóch światach.

Istnieje wiele wzruszających, obyczajowych historii, które zapadają w pamięć i na długo zostają z czytelnikiem, niemniej powieści Jojo Moyes są naprawdę wyjątkowe. Niby należą do prozy obyczajowej, romantycznej, z silnie zarysowanymi wątkami kobiecymi, a jednak Jest w nich coś, co sprawia, że trudno oderwać od nich myśli, a historie snute przez tę brytyjską pisarkę zostają w głowie na całe miesiące, nawet lata. Nic dziwnego, że pojawienie się opowieści o Lousie Clark dziewczynie, która wbrew wszystkiemu, niczym współczesna Polyanna, jest jak promień światła pośród ciemności, wywołało niemałe poruszenie i sprawiło, że książki Moyes trafiły na światowe półki bestsellerów. Czytaj dalej

„Golden Hill” Francis Spufford – recenzja

Osiemnastowieczna powieść napisana współcześnie? To może się udać! Tym bardziej, kiedy do rąk czytelnika trafia tak wyśmienity tytuł jak Golden Hill Francisa Spufforda!

Wyobraźcie sobie osiemnastowieczny Nowy Jork! Miasto niemal dziewicze, nieskażone, zupełnie odmienne od tej buńczucznej, potężnej metropolii, którą jest dzisiaj. Zaledwie zarys miasta, szkic i wstęp do tego tytana, jakim Wielkie Jabłko stanie się w przyszłości. To miejsce przejściowe, brama do Nowego Świata, port, w którym zatrzymują się statki starego kontynentu, by wypuścić na ląd śmiałków gotowych stawić wyzwanie koloniom po drugiej stronie oceanu. Wszyscy się znają i mijają, bo zaledwie siedem tysięcy stałych mieszkańców krząta się po kilku prostych ulicach, tu kawiarnia, tam kilka tawern, hotelik tu i tam, idealne miejsce dla kogoś, kto ma sporo pieniędzy i pomysł jak je zainwestować Czytaj dalej

„Niedobry pasterz” Przemysław Borkowski – recenzja

Zwłoki młodej dziewczyny krok po kroku ujawniają prawdę o mieszkańcach podolsztyńskiej wsi w doskonałym trzymającym w napięciu kryminale Przemysława Borkowskiego Niedobry pasterz.

Nigdy nie można dociec kim jest drugi człowiek. Jakie rany, jakie blizny, jaką ciemność skrywa w sercu. Nie można mieć pewności, czy za błękitnymi oczami chowa się anioł, ofiara czy drapieżnik o hipnotyzującym spojrzeniu. Nic nie jest pewne, trzeba sprawdzić na własnej skórze, podjąć ryzyko, a w wtedy może się okazać, że jest już za późno. Czytaj dalej

„Dziewczynka, która wypiła księżyc” Kelly Barnhill – recenzja

Dziewczynka, która wypiła księżyc Kelly Barnhill, czyli opowieść dla mniejszych i większych dzieci, która nie przez przypadek okrzyknięta została pozycją współczesnego kanonu literatury oraz nagrodzona prestiżowym Medalem Johna Neberyego za wybitny wkład w amerykańską literaturę dziecięcą.

Opowieści dzieciństwa zostają w człowieku na zawsze. Kształtują jego postrzeganie świata, tworzą pierwsze perspektywy, są budulcem dla przyszłego trwalszego charakteru. Baśnie, mity, legendy wszystkie archetypy, wszystkie pierwotne schematy zamknięte są w historiach, które poznajemy od najmłodszych lat i przekazujemy sobie z pokolenia na pokolenie zostają w nas na całe życie. Napisać doskonałą historię, która te archetypy w pewien sposób obali i stworzy nowe fundamenty nie jest łatwym zadaniem, ale jest możliwe, mimo wszystko. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Zmowa” Dario Correnti – recenzja

Poznajcie historię Vincenzo Verzeniego zwanego wampirem z Bergamo w fascynującym kryminale prosto z Włoch autorstwa dwojga anonimowych pisarzy ukrywających się pod pseudonimem Dario Correnti Zmowa.

Nic nie przyciąga zainteresowania tak, jak robi to prawdziwa zbrodnia. Historie zwyrodnialców psychopatów, socjopatów, morderców którzy swojego czasu chodzili po ziemi, zbierając krwawe żniwo, dołączając do panteonu prawdziwych potworów. Opowieści oparte o rzeczywistość, pełne przelanej krwi i ofiar, które nosiły prawdziwe imiona i nazwiska, tylko wzmagają pragnienie poznania faktów. Co jest tu historią, a co jedynie fikcją? Czytaj dalej

„Zamęt” Vincent V. Severski – recenzja

Vincent V. Severski rozpoczyna nową serię szpiegowskich opowieści poznajcie Sekcję, której przyjdzie się zmierzyć z niemałym Zamętem w polskich służbach wywiadowczych.

Bywają różne opowieści szpiegowskie, większość z nich całkowicie oderwana od rzeczywistości jakichkolwiek światowych agencji, ale kiedy za pisanie zabiera się emerytowany członek wywiadu, to można być pewnym, że otrzymamy powieść z najwyższej półki. Vincent V. Severski to pseudonim literacki Włodzimierza Sokołowskiego, który przez lata pracował w polskiej Agencji Wywiadu, w tym dwadzieścia sześć lat działał pod przybraną tożsamością jako szpieg za wschodnią granicą, na Bliskim Wschodzie, w Azji, Afryce i Europie. Odbył niemal sto pięćdziesiąt misji w prawie pięćdziesięciu krajach. Odszedł ze służby w 2007 i do dzisiaj pozostaje jednym z najbardziej docenianych agentów. Jak sam powiedział w jednym z wywiadów nie zna innego życia. Zamęt to jego piąta powieść. Czytaj dalej

„Dzień, w którym cię straciłam” Fionnuala Kearney – PATRONAT pełen tajemnic!

Rodzinny dramat pełen sekretów i kłamstw oraz poruszająca opowieść o matczynej miłości w Dniu, w którym cię straciłam Fionnuali Kearney.

Niemal każdy rodzic łudzi się, że wie o swoim dziecku wszystko, że zna jego serce i przejrzał umysł na wylot. Często nie jest w stanie przyjąć do wiadomości, nie chce, a nawet nie potrafi zrozumieć, że jego ukochane dziecko bywa od czasu do czasu złym człowiekiem. Że miewa swoje tajemnice, brzydkie sekrety ukryte przed światem, a szczególnie przed czujnym okiem rodzicieli. Bez względu na ilość przekazanej miłości, akceptacji, ilości skupionej na dziecku uwagi ono potrafi zawieść tak siebie, jak innych, popełnia błędy, a czasami zapętla się w czarnej dziurze, z której nie ma ucieczki. Nie da się dziecka kontrolować, tym bardziej jeśli dziecko dorosło, już dawno opuściło rodzinne gniazdo i zaczęło budować własną rodzinę. Czytaj dalej

„Robin Graficiarz” Muriel Zürcher – recenzja

Robin Graficiarz od Muriel Zürcher, czyli nagradzana, urocza miejska historia o tęsknocie i samotności idealna dla starszych dzieciaków.

Spacerując ulicami miast niezbyt często zwracamy uwagę na malowidła na budynkach. Przyzwyczailiśmy się do skomplikowanych murali, które wyrastają na blokowiskach, do street artu w duchu Banksyego, który znika szybciej niż się pojawia. To już część miejskiego krajobrazu, dla jednych kojarzonego z wandalizmem, dla innych z nowoczesną sztuką i głosem zwykłych ludzi. Bywa, że faktycznie takie graffiti to wyraz ekspresji ulicznego artysty, społeczny komentarz, odpowiedź na nękające nas pytania i lęki. Ale czasami to krzyk, to płacz, to wycie z ciemności i błaganie, by ktoś na nie odpowiedział. Czytaj dalej