„Drobinki nieśmiertelności” Jakub Ćwiek PATRONAT

Z tą popkulturą to same kontrowersje. Przynależna masom, namawiająca do szeroko pojętej ludyczności, powszechnie dostępna, dosłownie na każdym kroku, w każdej możliwej postaci. Rozedrgana, barwiąca się setkami tysięcy kolorów, dygocząca i zmienna tak, że aż trudno za nią nadążyć. Kalejdoskop doznań, wrażeń, podjudzeń, rzucający się w oczy tak, że nie sposób odwrócić od niego wzroku. Nie sposób od niej uciec, czy schować się przed jej wpływem. Popkultura to zjawisko, które potrafi wyzwolić najbardziej negatywne instynkty w tych, którym marzy się kulturowa elitarność, a jednocześnie te najbardziej pozytywne, kiedy oczarowuje swoją przystępnością. Ale jakikolwiek byłby jej wydźwięk, jakiekolwiek wrażenia w szerszej perspektywie, to trzeba przyznać, że popkultura wpływa na nas wszystkich, czy tego chcemy, czy też nie. I inspiruje, ach, jak inspiruje

Najlepszym dowodem na to jest twórczość Jakuba Ćwieka, który z wpływów popkultury czerpie pełnymi garściami, a jego popkulturowa podróż po Stanach Zjednoczonych wywołała potrzebę snucia kolejnych opowieści. I tak powstały Drobinki nieśmiertelności. Czytaj dalej

„Grimm City: BESTIE” Jakub Ćwiek PATRONAT!

Niemal wieczna noc, najciemniejsza ciemność rozjarzona przez migające neony, przez światła rozpędzonych samochodów pośród odbijających jasność kałuż. Ponure miejskie zaułki, a w nich speluny, w których przebijać trzeba się przez ściany gęstego dymu, przez nieszczere uśmiechy i ukradkowe spojrzenia puszczane spod kapeluszy i woalek. Szczęk butelek alkoholu, syk pękającego lodu, rechot bossa zza kotary dla vipów, chwila wahania i huk potłuczonego szkła. A potem już tylko błysk i chwila, by uciekać przed przestępczym zgiełkiem, przed ogniem karabinów maszynowych, piskiem opon i krwawą łuną. Ostatnim śladem pozostawionym dla brutalnych, cynicznych detektywów, skłóconych z całym światem, którzy teraz muszą rozwiązać zagadkę. Stawić czoła zagmatwanej tajemnicy.

To wszystko w ciemnym mieście, które nigdy nie widziało słońca, ze szczyptą baśni, w krainie opowieści zawieszonej między rzeczywistością, a literacką fikcją. A niej wytrawny bajarz Jakub Ćwiek snujący swój czarny kryminał o mafijnych porachunkach, o seryjnych mordercach i młodych kobietach, które znikają w wiecznej ciemności Grimm City. Miejcie się na baczności nadchodzą Bestie!

Czytaj dalej