Morska toń, morskie otchłanie, oceaniczne niepojąte głębiny. Jak zabija morze? Jak zabija ocean? Twórcy grozy i horrorów niejednokrotnie odpowiedzieli na to pytanie.
Czytaj dalejTag: John Ajvide Lindqvist
Najlepsze horrory dekady 2009-2019
Moi Drodzy,
Tanecznym krokiem wkraczamy w lata 20. XXI wieku, więc w Bezsenną Środę zapraszam Was na NAJLEPSZE HORRORY DEKADY według Wielkiego Buka. NAJLEPSZE, a w zasadzie te moje ulubione, bo przecież to subiektywne zestawienie i każdy może lubić co innego.
Czytaj dalejBezsenne Środy: 10 najstraszniejszych horrorów wg Wielkiego Buka
Strach. Najstarsze i najsilniejsze uczucie zwane ludzkości, jak mawiał H.P. Lovecraft.
Czytaj dalejBezsenne Środy: JAK ZABIJA ZIMA?
Zima Nam, książkoholikom, zima kojarzy się z czasem niemal magicznym wyciągamy ciepłe skarpety, urocze kubeczki do gorącej czekolady, mięciuchne koce, a potem zaszywamy się z książką w dłoni, pielęgnujemy swojego wewnętrznego hobbita i rozmyślamy o bałwankach, świeżym śniegu i wypadzie na sanki.
Tylko, że zima to nie tylko bałwanki, świeży śnieżek i wypad na sanki O nie. Zima ZABIJA! Zabija okrutnie i bez wahania. Mimo, że większość z nas nie znosi upałów, a ja sama darzę zimę wyjątkową sympatią, to właśnie zimą drastycznie wzrastają w Europie wskaźniki umieralności.
TOP 5 MORSKICH OPOWIEŚCI + KONKURS
„Kiedy rum zaszumi w głowie,
Cały świat nabiera treści,
Wtedy chętniej słucha człowiek
Morskich opowieści.”
Moi Drodzy,
Z pewnością zdążyliście już zauważyć po tych kilku wspólnych latach, że morze, ocean, wielka woda w swojej całej okazałości, to jeden z tych tematów, o których mogłabym pisać i mówić bez przerwy.
Będąc kobietą zimnego morza, której morze towarzyszy od najwcześniejszych lat życia, oraz będąc partnerką życiową mężczyzny, którego rodzina z dziada pradziada oddychała morzem, wobec wielkiej wody czuję nieskończony respekt i równie nieskończony zachwyt.
Bezsenne Środy: „Wpuść mnie” John Ajvide Lindqvist – recenzja
Temat wampiryzmu w literaturze i popkulturze to jeden z wciąż najciekawszych i najbardziej fascynujących tematów. Wampir-potwór, wampir-drapieżnik, wampir-kochanek powraca w każdej dekadzie i zmienia swoje formy w zależności od epoki, w której odradza się na nowo. W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do obrazu wampira-libertyna, w duchu twórczości Anne Rice, wyzwolonego i kusicielskiego, takiego geniusza manipulacji. Potem przyszedł czas wampira-kochanka, nieśmiertelnego przystojniaka, młodzieniaszka o wierności stulatka, który zdolny jest do wszystkiego dla swojej ukochanej. Jednak jedynie od czasu do czasu pojawia się w tej wizji wampir-dziecko, wampir, który nawet nie postrzega siebie w roli zdobywcy, ale raczej istoty, której siłą odebrano człowieczeństwo i zainfekowano chorobą krwiopijcy wbrew własnej woli.
„Ludzka przystań” John Ajvide Lindqvist
Tradycja! Tradycja! Z ojca na syna, z matki na córkę. Tradycja! Tradycja! Z pokolenia na pokolenie, od zarania dziejów, by utrzymać ustalony porządek. Tradycja! Tradycja! Wierzenia, obyczaje, poglądy – wszelkie treści kultury. Społeczne normy, zachowanie, czy sposoby myślenia – to wszystko i jeszcze więcej przenika do światopoglądu, zostaje przemycone więzami krwi. Nieświadome naśladownictwo, powielanie wzorców, którymi karmieni byliśmy od dawien dawna. Dzięki tradycji przeszłość łączy się z teraźniejszością. To nasze korzenie, wyznacznik naszego miejsca na kulturowej mapie świata. Tradycja może być wyłącznie rodzinna. Takie wewnętrzne przenikanie osobistych treści. Jednak tradycja lubi być zbiorowa, odnosić się do społeczności, do tych mniejszych i większych, chociaż łatwiej jej wtłoczyć się w niewielką zbiorowość. Na przykład w wioskę. Na przykład w wyspę. Odizolowane miejsce na ziemi.