„Strawberries cherries and an angel’s kiss in spring
My summer wine is really made from all these things…”
Summer Wine
Lato, lato, nadeszło ze słonkiem i z przytupem, jak zwykle, jak co roku. No a jak lato, to sezon urlopowo-grillowo-wypoczynkowy. Pachnie wakacjami nawet tym, co wakacji za bardzo nie mają lub nie planują ich wcale. Ale pachnie. Tutaj nad północnym morzem czuć intensywnie solą, piaskiem i olejkiem do opalania. Smażoną rybą też 🙂 W górach pewnie lasami, nasłonecznionymi kamieniami i oscypkiem. Wszelkie tajemnicze, egzotyczne i typowo urlopowe miejsca czekają na turystów, upalne i rozgrzane do czerwoności. Szykują się podróż i wielka przygoda. Klasyczny początek sezonu.
No właśnie, a jak sezon i wypoczynek to najlepiej taki z bukiem w rękach 😀 Wypełniony błogim czytaniem bez końca, obżeraniem się historiami. A że lato, to można sobie spokojnie pofolgować. Nie tylko lektury lekkie, witaminizowane, zielono-ogórkowe, ale też takie totalnie gofrowe, truskawkowe, lepkie jak wata cukrowa, wyłącznie dla przyjemności.
I tak, w tym roku specjalnie dla Was, na nadchodzące letnie miesiące wybrałam 10 doskonałych, klimatycznych lektur, które idealnie sprawdzą się w chwilach relaksu i ogólnie pojętego wypoczynku.
Smacznego!
1. „Jurassic Park” Michael Crichton
Tajemnicza, niedostępna, mglista wyspa Isla Nublar niedaleko wybrzeży Kostaryki. Kryje sekret, o którym już niebawem usłyszeć ma cały świat. Pewien wizjoner, perfekcyjny w swoim szaleństwie, chce stworzyć tam park rozrywki, jedyny w swoim rodzaju – Park Jurajski. Dinozaury ożywają, geny mutują, a sytuacja komplikuje. Wspaniały, najlepszy Crichton z możliwych. Przygoda i thriller w jednym, z nauką w tle. I teorią chaosu. Klasyka gatunku. A na deser kultowy film w reżyserii Spielberga. Do poczytania TUTAJ.
2. „Wyspa Skarbów” Robert Louis Stevenson („Treasure Island”)
Absolutna piracka klasyka powieści przygodowej. Zaginiony, ukryty daleko skarb. Sekret pewnej legendarnej wyspy. Gadające papugi, Long John Silver, Kapitan Flint i mityczna Hispaniola. Statki, zakazane porty, ocean i wielka przygoda! Jo ho ho! I butelka rumu! Wkrótce na Buku!
3. „Letnia Przeprawa” Truman Capote („Summer Crossing”)
Kiedy nastoletnia, szaleńczo zakochana dziewczyna z bogatej rodziny po raz pierwszy ma spędzić samotne lato w mieści, można się tylko domyślać konsekwencji. Bo Grady kocha, wbrew swojej rodzinie, wbrew układom i swojej pozycji społecznej. I gotowa jest poświęcić wszystko, by ziścić nierealne marzenie o perfekcyjnej miłości. A to wszystko w rozgrzanym do białości Nowym Jorku, który zaraża swoich mieszkańców niekontrolowanym szaleństwem. Do poczytania TUTAJ.
4. „Frog Music” Emma Donoghue
Klimatyczny, oparty o prawdziwe wydarzenia historyczne kryminał, z burleską w tle. San Fransisco drugiej połowy XIX wieku. Upalne lato, gdy wszystko może się wydarzyć, a na ulicach szaleje przemoc, zbrodnia i epidemia ospy. Blanche, znana w środowisku prostytutka i tancerka, wdaje się w znajomość z niejaką Jenny Bonnet, która wkrótce ginie, podstępnie zamordowana. Zaczyna się pościg, akcja pędzi w opętanym tempie, a Blanche poświęca wszystko, by rozwiązać zagadkę zbrodni. Opowieść doskonała na skwierczące upalne wieczory.
5. „Wyspa Doktora Moreau” H.G. Wells („The Island of Doctor Moreau”)
W wyspiarskich klimatach raz jeszcze. Tym razem mrocznie, brutalnie i bardzo wizjonersko. Gdy Edward Pendrick po katastrofie okrętu cudem ocalały trafia na osamotnioną wyspę, nie ma jeszcze pojęcia, że to właśnie tam, a nie na oceanie, będzie musiał stoczyć najtrudniejszą walkę z możliwych. O swoją psychikę, o duszę i resztki człowieczeństwa. Zaskakująca, wciąż bardzo aktualna opowieść Wellsa długo trzyma w swoich szponach i trudno o niej zapomnieć. Wkrótce na Buku!
6. „The Painter” Peter Heller
Druga powieść twórcy mojego ukochanego „Gwiazdozbioru psa”, tym razem o zemście, sprawiedliwości i odkrywaniu swojej drugiej, mrocznej strony. Znowu jest prosto, męsko i poetycko. To proza zakorzeniona głęboko w naturze. Pachnie lasem, palonym drewnem i żywicą, a czasami poranną rosą, górskimi potokami i czymś ulotnym, dzikim, kryjącym się wśród drzew. Miejscami nostalgicznie, miejscami brutalnie. Po prostu piękna opowieść, o której nie da się zapomnieć. Do poczytania TUTAJ.
7. „Lato” Tove Jansson
I znowu wyspa. Ale tym razem w letnich oparach Finlandii. Podobno jest dziwnie, jest bardzo tajemniczo. Tove Jansson snuje opowieści z pogranicza, kreuje melancholijne, bardzo baśniowe alternatywne światy, w których panują inne zasady niż w prawdziwym życiu. Wkrótce na Buku!
8. „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen
Książka nietypowa, niezwykle nostalgiczna, pełna wyjątkowych anegdot i wspomnień pisarki z jej okresu pobytu w Afryce. Miejscami zabawna, miejscami porażająco smutna i wzruszająca. Pamiętnik z dalekiej podróży, z miejsca, które niegdyś było domem, a pozostał po nim tylko pył. I nagrobek na okolicznych wzgórzach. Piękna. Wyjątkowa. Tak jak uwielbiana przeze mnie ekranizacja (zupełnie inna od samej książki) z Maryl Streep w roli Baronowej Blixen i Robertem Redfordem w roli Dennisa. Wkrótce na Buku!
9. „Siddhartha” Herman Hesse
To jedna z tych legendarnych powieści o poszukiwaniu sensu życia i własnej życiowej drogi. Dawno temu w Indiach, Siddhartha, potomek rodu braminów, zniechęcony życiem, w którym nie potrafi się odnaleźć, zostawia wszystko i wyrusza w podróż, by poprzez kontemplację, medytację, poświęcenie i doświadczenie, odnaleźć w końcu samego siebie i swoje miejsce we wszechświecie. Klasyka absolutna. Wkrótce na Buku!
10. Trylogia „Poza Sezonem” Jack Ketchum
„Poza Sezonem”, „Potomstwo” i „Kobieta” – kultowy, splatterpunkowy cykl o kanibalach. Trzy krwawe, pełne flaków, lejącej się posoki i latających członków historie. Każda z nich niesamowicie brutalna i aż nieprzyzwoita w swoim okrucieństwie. Wypełniona przemocą, torturami, barbarzyńskimi bohaterami bez skrupułów. Wszystko to na klifach i w lasach okolic nadmorskiej miejscowości w stanie Maine. Dla wielbicieli gatunku, na początek sezonu i zakończenie. Do poczytania TUTAJ.
A w czym ja planuję się zaczytywać w wakacyjnym sezonie? Jakie teksty Wam zaprezentuję w nadchodzących miesiącach? Jak wiecie, mam bzika na punkcie planowania, więc moja lista jest w zapełniona już od początków czerwca. Z niej, reprezentacyjnie, pięć poniższych pewniaków, które zawitają na Wielkiego Buka już niebawem.
Zapowiedzi tego lata (od lewej):
- „S” J.J. Abrams – przegodne, literackie CUDO, wspaniały hołd złożony tradycyjnej, papierowej książce. Sami zobaczycie – będzie z tego wyjątkowy, bo ozdjęciowany tekst 😀
- „The Vacationers” Emma Straub – rodzinne sekrety w wakacyjnym klimacie – nie mogę sobie odmówić.
- „We Were Liars” E. Lockhart – głośno o niej i szumnie w literackich środowiskach, więc koniecznie muszę dowiedzieć się co w trawie piszczy.
- „Seed” Ania Ahlborn – pokochałam „BirdEater”, a że letni horror musi być, to taki, w którym są gorące, wilgotne bagna Luizjany będzie doskonały.
- „Pielgrzym” Terry Hayes – ach, jak wszyscy zachwalają, jak wykrzykują, że to Bourne, Szakal, Homeland i wszelkie inne polityczno-szpiegowskie cuda, ale lepsze – na dniach zaczynam 😀
A w czym Wy, Moi Drodzy macie zamiar zaczytywać się tego lata? 🙂 Macie już wybrane lektury na nadchodzący nowy sezon? Jakieś nowości? Klasyki? Serie? Dzielcie się letnimi czytadłami i zaczytujcie obsesyjnie!
Bo warto czytać.
O.