Wraz z drugą połową jakże pamiętnego roku 2020 nadszedł czas kolejnych wyjątkowych premier książkowych, które nadchodzą, a na które bardzo czekam!
Czytaj dalejTag: Magdalena Parys
Polscy autorzy polecają książki… na trudne czasy + NOWE BINGO!
Moi Drodzy,
Specjalnie dla Was wyjątkowe pisarki i wyjątkowi pisarze goszczą na Wielkim Buku, by podzielić się z Wami książkami idealnymi na… trudne czasy!
Czytaj dalejNajlepsze książki dekady 2009-2019
10 lat szalonego zaczytania. 10 lat pięknych czytelniczych wspomnień! 10 lat i mnóstwo przeczytanych książek!
Czytaj dalejWywiad z Magdaleną Parys
Moi Drodzy,
W ramach nowego Wielkobukowego cyklu wywiadów zapraszam Was na rozmowę ze wspaniałą pisarką i wyjątkową kobietą – przed Wami:
MAGDALENA PARYS
Polska pisarka, tłumaczka i poetka, która duszą i sercem należy zarówno do Polski, jak i Niemiec. Nominowana do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus, zdobywczyni Nagrody Literackiej Unii Europejskiej za powieść „Magik”. Na co dzień mieszka z rodziną w Berlinie. Czytaj dalej
„Biała Rika” Magdalena Parys – recenzja + KONKURS!
Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak twój? Orzeł biały.
Wersy, które każdy dzieciak ma wyryte w sercu, zna na pamięć i na zawsze. Tylko co znaczy być Polakiem dzisiaj, a co oznaczało w latach osiemdziesiątych, kiedy w wielu rodzinach pogranicza polsko-niemieckiego narodowość nie była do końca pewna, a przynajmniej nie definiowała ostatecznego wyznacznika tożsamości? Co oznaczało to dumne wypowiedzenie na głos swojej przynależności, kiedy za chwilkę można było stać się kimś zupełnie innym, w zasadzie bez udziału wolnej woli? Bo kim jest ktoś i co czuje ten, kto urodził się w Hamburgu, sercem wciąż czuje niemieckie korzenie, ale wokół niego przecież Polska i w duszy też Polska od lat? Historia nie ułatwiała mieszkańcom pogranicza wyboru, ale z pewnością ani Polska, ani Niemcy nie potrafili wybaczyć sobie nawzajem tej ostatecznej przynależności. Nie chcieli wybaczać. I z tego zagubienia, z tego rozdwojenia tworzyły się małe rodzinne dramaty, historie niepewności i wewnętrznego rozdarcia.
„Warszawiacy nienawidzą Riki, bo jest Niemką, a Niemcy nienawidzą Riki, bo związała się z Polakiem, folkspolka! – mówią na nią Niemcy. Folksdojczka wołają na nią Polacy.”