„Zapach wspomnień” Jan Moran – PATRONAT

Przepełniona milionami woni, kobieca opowieść o wojnie, miłości i uporze w dążeniu do celu Zapach Wspomnień Jan Moran.

Każda wojna to początek i koniec. Początek ludzkich dramatów, niepojętych tragedii, rozpaczy, której nie można pojąć. Koniec pewnej ery, czyjegoś życia, koniec marzeń, które nie mogą już się ziścić. Jej koniec jednak zwiastuje też początek czegoś nowego. Nowych szans, obietnicy, nadziei na lepsze jutro. Takich opowieści o początkach i końcach, końcach i początkach nie trzeba szukać daleko wciąż jeszcze żyją ludzie, którzy przetrwali to piekło, przeżyli śmiertelne zagrożenie, by potem zacząć od nowa. Taka właśnie historia zainspirowała pisarkę Jan Moran do opowiedzenia swojej, fikcyjnej opowieści. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Przeklęte bądź dziecię” Mort Castle – PATRONAT

Czasami dusze zaplątują się między życiem a śmiercią, odurzone wściekłością, smutkiem, samotnością błąkają się, poszukując namiastki tego, co było dawniej, tak jak bohaterka powieści Morta Castle Przeklęte bądź dziecię.

Diakka. Tak nazywał je znany, żyjący w XIX wieku w amerykański spirytysta Andrew Jackson Davis. To złość i ból odbierały im cząstkę człowieczeństwa i zamieniały w okrutne, bezwzględne duchy, kierowane jedynie nienawiścią, napędzane przemocą. Według Davisa, który całe życie zajmował się fenomenalnymi nadprzyrodzonymi, hipnotyzmem oraz zjawiskiem magnetyzmu wierzył, że diakka przebywają w innym wymiarze po śmierci niż niebo czy piekło. Miejscu, w którym poddawano je nieustannym próbom, a w którym cierpiały i tęskniły, pełne żądz i rozpaczy, które targały nimi za życia. Tak jak mała Lisette Czytaj dalej

„Oblubienica Morza” Michelle Cohen Corasanti & Jamal Kanj- recenzja

Autorka bestsellerowej powieści Drzewo migdałowe Michelle Cohen Corasanti wspólnie z Jamalem Kanjem snują opowieść o miłości, która nie zna podziałów w Oblubienicy morza.

Nie sposób w kilku słowach wyjaśnić wszystkich aspektów konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Konfliktu, który trwa już od dziesiątek lat, a który ujawnia się w polityczno-społecznych napięciach, buntach i zamachach pomiędzy Arabami i Żydami na Bliskim Wschodzie. To konflikt nie tylko na tle religijnym czy etnicznym, ale przede wszystkim o wymiarze terytorialnym. Wszystko zaczęło się od idei silniejszej niż wszystkie inne prawa pragnienia utworzenia niezależnego państwa Izrael. To jedynie zalążek, jedynie podstawowe założenie konfliktu, który kosztował życie i szczęście tysięcy ludzi na całym świecie. O tym konflikcie i ludziach, którzy sprzeciwili się mu za wszelką cenę opowiada Oblubienica Morza. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Nienazwany” Jarosław Turowski – PATRONAT!

Kosmiczne, perfidnie bezwzględne zło bawi się kosztem ludzi w fascynującej powieści grozy Nienazwany Jarosława Turowskiego.

Dobro i Zło od zawsze istnieją w ludzkiej zbiorowej podświadomości. Czerń i Biel, Światło i Ciemność, Bóg i Szatan, odwieczni, pradawni, współistniejący od eonów czasu. Heretycki dualizm, jakkolwiek chcielibyśmy od niego uciec, on zawsze powraca, by przejawiać się w dziełach ludzkich rąk, w kulturze wysokiej i popkulturze. Wielcy Pradawni jęczą z ciemności kosmosu, potwory spoglądają zza kotary gwiazd. Diabły, demony, duchy przy ich ogromie wydają się być jedynie odłamkiem, mało istotnym elementem tej złowrogiej wszechpotęgi. I wydawać by się mogło, że tak cyklopowe Zło nie zwróci swej uwagi ku ziarenku Ziemi, ku mrowiu ludzkości, a jednak, wręcz przeciwnie ludzie zdają się być jego idealną pożywką, perfekcyjnymi marionetkami zdanymi na jego moc. Czytaj dalej

„Dalekie pawilony” Mary Margaret Kaye – recenzja

Pełna namiętności monumentalna angielska opowieść o rozdwojonym sercu, o rozdwojonej duszy, która przeszła już do kanonu literatury Dalekie pawilony Mary Margaret Kaye.

Urodzić się w kraju, który nie jest do końca ojczyzną. Należeć do innego świata, którego jeszcze się nie zna, ale do którego należy się poprzez pochodzenie, rodzinę, zależności i zobowiązania społeczne. Jednocześnie czuć więź z miejscem swoich narodzin, bez względu na kolor skóry, bez względu na płynącą w ciele krew. Dawno temu, za czasów kolonii, wielu tych, którzy urodzili się na wschodzie nie potrafiło pogodzić się z historycznymi zmianami, jakie ich w końcu dosięgły. Z buntem, z rewolucją, z potrzebą wyzwolenia. Czuli się rozdwojeni, rozerwani między obowiązkiem względem nieznanej ojczyzny a miłością do ziemi, która stała się ich domem. Czytaj dalej

PRZEDPREMIEROWO: „Hashtag” Remigiusz Mróz – recenzja

Najpopularniejszy polski pisarz w Polsce zapewnia swoim czytelnikom porządny dreszcz niepokoju w doskonałym thrillerze psychologicznym Hashtag.

Wyobraźcie sobie, że cała Wasza rzeczywistość to tylko sprytnie wykreowana iluzja. To cienie na ścianie jaskini życia, to dymy i lustra, które odbieracie za prawdę, a są jedynie namiastką tego, co znaleźć moglibyście na zewnątrz. Niestety, nie dane jest Wam opuścić ogniska, nie dane jest Wam obrócić się ku światłu, ku prawdziwej idei. Skuci łańcuchami, skupieni na dnie jaskini obserwujecie tylko odbicia, żyjecie doczesnością. By wyzwolić się z więzów, by na nowo sięgnąć po wyższe idee musicie przeżyć moment przebudzenia anamnezy, czyli przypomnienia o tym, co tak naprawdę najważniejsze. Tę słynną platońską alegorię jaskini wykorzystywano w popkulturze nie raz, ale już dawno nie posłużyła za podstawę tak fascynującej zagadki jak u Remigiusza Mroza! Czytaj dalej

Warto Czytać: Vincent V. Severski

Vincent V. Severski

To pseudonim literacki Włodzimierza Sokołowskiego, który przez lata pracował w polskiej Agencji Wywiadu, w tym dwadzieścia sześć lat działał pod przybraną tożsamością jako szpieg za wschodnią granicą, na Bliskim Wschodzie, w Azji, Afryce i Europie. Odbył niemal sto pięćdziesiąt misji w prawie pięćdziesięciu krajach. Odszedł ze służby w 2007 i do dzisiaj pozostaje jednym z najbardziej docenianych agentów. Jak sam powiedział w jednym z wywiadów nie zna innego życia. Czytaj dalej

„Helikopter” Jonas Bonnier – recenzja

Pisarz, który dotarł do jednych z najbardziej poszukiwanych złodziei na świecie, a wynikiem jego rozmów jest fikcja literacka, która w wielu aspektach wcale fikcją nie jest Helikopter Jonasa Bonniera.

22 września 2009 roku o godzinie 5:15 rano na dachu najbardziej niedostępnego budynku w Sztokholmie wylądował helikopter. Siedziba G4S w Vastberdze w Szwecji to najlepiej strzeżony skarbiec w Europie, ale jak to bywa z najlepiej strzeżonymi skarbcami i twierdzami one także miewają swoje słabe punkty, które co sprytniejsi potrafią wykorzystać na swoją korzyść. W tym przypadku piętą achillesową jest szklany dach w kształcie piramidy na szczycie budynku oraz pomieszczenie, które znajduje się tuż pod nim, a przez które przewija się cała gotówka jaka trafia do skarbca pod ziemią. Czterech zamaskowanych mężczyzn przy pomocy helikoptera przedostaje się na owy dach, potem do samego budynku i ucieka, kradnąc 39 milionów koron szwedzkich, czyli ok. 17 milionów złotych. Cała akcja trwa mniej więcej dwadzieścia minut, złodzieje znikają bez śladu, a skradzionych pieniędzy nie odnaleziono do dziś. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: Do piekła i z powrotem” Tomasz Czarny – recenzja

Tomasz Czarny snuje ekstremalną wizję życia po śmierci i zabiera czytelnika na lubieżnie straszną wyprawę Do piekła i z powrotem.

Pamiętacie opowieść o Orfeuszu i Eurydyce? Miłości wielkiego greckiego poety, który potrafił hipnotyzować muzyką, a który utracił ukochaną nimfę Eurydykę i postanowił wyrwać ją ze szponów Hadesa? Wbrew wszystkiemu zstąpił do świata podziemia, oczarował władców tego strasznego królestwa, ale mimo to jego misja nie powiodła się, bo zawiódł na samym końcu. Ta historia przetwarzana jest od wieków, odkąd uwierzono w wędrówkę dusz. Bez względu na religię, bez względu na szerokość geograficzną, w kulturach świata odnajdziemy niejednego takiego Orfeusza. To archetyp wrażliwca, który gotowy jest pokonać samą śmierć w imię miłości. Z tego mitu czerpie również Tomasz Czarny, którego bohater zstępuje w piekielne otchłanie, które nijak jednak nie przypominają spokojnej czeluści Hadesu. Czytaj dalej

„Diabeł. Nowa biografia” Philip C. Almond – PATRONAT!

Diabeł. Nowa biografia Philipa C. Almonda w fascynujący sposób przybliża jeden z najbardziej znaczących symboli kultury Zachodu.

Diabeł. Szatan. Antychryst. Do czasów Oświecenia nie można było nie wierzyć w jego istnienie, tak jak nie można nie było wierzyć w istnienia Boga. Dzisiaj natomiast, dla jednych Diabeł to jedynie mit, ot, kolejna legenda powtarzana od wieków. Potwór z rogami do straszenia dzieci i naiwnych, którzy wierzą w życie po śmierci. Dla innych to wciąż najprawdziwszy symbol wszelkiego zła. Władca piekielnej krainy, który pragnie upadku ludzkości, tak jak on upadł przed eonami czasu. Dawniej anioł samego Boga, teraz władca wszelkiej ciemności. Buntownik i samotnik, Legion o tysiącach twarzy najczystszej niegodziwości. Diabeł od wieków przewija się w kulturach świata, ale w kulturze Zachodu zajmuje specjalne miejsce. Bywał ignorowany, bywał wysławiany, bywał stawiany obok samego Boga, bywał przemilczany. Budził grozę i fascynację. Przestrzegano przed nim i snuto opowieści o nim. Był nawet moment, że stał się postacią tragiczną Czytaj dalej