Powieść mroczna. Powieść odrażająca. Powieść boleśnie przygnębiająca. Historia zderzenia dwóch kultur i przejmującej obcości w „Pieśni Bogini Kali” Dana Simmonsa.
Czytaj dalejTag: straszne książki
Bezsenne Środy: „Umarli nie wracają” Bartłomiej Fitas
Umarli nie wracają, prawda? Wszystko zależy jednak od okoliczności, jak udowadnia Bartłomiej Fitas w najnowszym horrorze „Umarli nie wracają”.
Czytaj dalejHorror dla początkujących – od czego zacząć przygodę z horrorem?
Odpowiadając na Wasze zapytania i prośby zapraszam na horror dla początkujących, czyli jak zacząć przygodę z horrorem i grozą?
Czytaj dalejBezsenne Środy: „Mumia” Anne Rice – recenzja
Wykopaliska archeologiczne, Starożytny Egipt i mumia powracająca do życia, a wszystko to w niepodrabialnym stylu Anne Rice i „Mumii”, która opowiada historię Ramzesa Przeklętego.
Czytaj dalejBezsenne Środy: „Gaz do dechy” Joe Hill – recenzja PATRONACKA
Joe Hill to ewenement w historii literatury. Nie tylko udało mu się wyjść z cienia swojego legendarnego ojca Stephena Kinga, ale także dumnie stanąć z nim ramię w ramię, dorównać mu kroku, kontynuując ich wspólne, wypełnione grozą dzieło. Zbiór opowiadań „Gaz do dechy” jest tego najlepszym przykładem.
Czytaj dalejBezsenne Środy: „Paradoks” Artur Urbanowicz – recenzja PATRONACKA
„Paradoks” udowadnia, że nikt nie tworzy takich labiryntów fabularnych, jak robi to Artur Urbanowicz. Przed czytelnikiem nietuzinkowa opowieść, inna niż wszystkie.
Czytaj dalejBezsenne Środy: „Niebo, ptaki i robaki” Anna Maria Wybraniec – recenzja
Horror, nie horror, groza podskórna, wewnętrzna, wyjątkowy zbiór opowiadań Anny Marii Wybraniec „Niebo, ptaki i robaki”.
Czytaj dalejBezsenne Dni: 101 horrorów, które warto przeczytać przed śmiercią
Przed nami kolejny dzień pośród Bezsennych Dni i… 101 horrorów, które warto przeczytać przed śmiercią.
Czytaj dalejNajlepsze horrory 2018 – TOP 10
Moi Drodzy,
Nadeszła znienacka, wyczołgała z czeluści, wysunęła z głębin swoje lepkie, czarne macki, łypnęła złowrogo z ciemności OSTATNIA Bezsenna Środa tego roku!
Nie mam pojęcia, kiedy minął ten rok, dokąd i kiedy przeleciały te wszystkie dni, tygodnie, miesiące! I to chyba jest najbardziej przerażające teraz, kiedy nieuchronnie zbliżamy się do końca i orientujemy się, że nie ma nawet czasu, żeby bawić się w poszukiwanie straconego czasu!
Lepiej zerknąć przez ramię w cienie przeszłości i wyłowić najlepsze i najstraszniejsze bezsenne kąski, a tych 2018 zapewnił nam w bród! Bezsenne Środy obfitowały w smakowite tytuły, które straszyły pysznie i dręczyły wyobraźnię, zapewniając czytelnikom koszmary i niepokojące myśli przez niekończące się noce.
Bezsenne Środy: „Manitou” Graham Masterton | druga szansa!
Indiański szaman z XVI wieku odradza się na Manhattanie lat 70., by siać swoją zemstę w Manitou Grahama Mastertona.
Istnieje horror, który ma straszyć. Taki, który ma szczerze przerażać, na każdym kroku. Istnieje również groza, która ma sączyć lęk do serca czytelnika. Powolutku, po cichutku, tak, że zanim się zorientuje już ledwo oddycha z niepokoju. Ale istnieje też horror, który ma bawić. Jego lektura ma sprawiać czystą, niczym nieprzerwaną frajdę wypełnioną po brzegi przerysowaną fabułą, wyolbrzymionymi dialogami, absurdem, który goni absurd. To horror klasy B, czasami C, który satysfakcję sprawi jedynie tym, którzy wiedzą czego po nim oczekiwać. A po Manitou Mastertona, dla przykładu, można spodziewać się trzystuletniego Indianina, który wykluwa się z guza na ciele młodej kobiety Czytaj dalej