Już listopad! O łaaa! Co to był za cudowny miesiąc! Co za wrażenia, co za wspaniałości wydarzyły się dla Wielkiego Buka! Ile wrażeń i ile szczęścia pozostawił po sobie! Uwielbiam październik, jesień i sezon mroku i dyni, ale jak jeszcze do tego przydarzają mi się takie przemiłe rzeczy, to w ogóle jest wielka radość. 😀
W minionym miesiącu opublikowałam aż 14 tekstów, a wśród nich Bezsenną Środę z książkami doskonałymi na HALLOWEEN, Przygodowy Piątek i informacyjno-dziękczynne notki o tegorocznej edycji eBuki (ale o tym za chwilkę). Z buków przeczytanych, za mną 9 powieści i 2 opowiadania. 5 z nich w języku angielskim i 6 w tłumaczeniach. Podoba mi się, bo sytuacja wyrównana. 6 z nich to były ebooki, a 5 klasycznych papierówek. Niestety znowu zabrakło audiobooków i muszę w końcu czymś przełamać ten impas.
Przeczytane powieści:
- „Szachownica Flamandzka” Arturo Pérez-Reverte – doskonały, inteligentny thriller z szachownicą w tle, do poczytania TUTAJ.
- „Głosy Pamano” Jaume Cabré – demony wojny rozszarpują nawet w lata po wojnie, do poczytania TUTAJ.
- „Kaïken” Jean-Christophe Grangé – krwawe morderstwa o japońskich korzeniach, do poczytania TUTAJ.
- „Złodziejka Książek” Markus Zusak („The Book Thief”) – bestseller, który w pełni zasługuje na uznanie, wzrusza i przypomina o tym, co ważne, do poczytania TUTAJ.
- „Rose Madder” Stephen King – o przemocy wobec kobiet i o traumie przebudzenia, do poczytania TUTAJ.
- „Pod piracką flagą” Michael Crichton (“Pirate Latitudes”) – wspaniała przygoda na Karaibach, hiszpański galeon i butelka rumu, yo ho ho, do poczytania TUTAJ.
- “Pies Baskerville’ów” Sir Arthur Conan Doyle (“The Hound of Baskervilles”) – moja pierwsza przygoda z Sherlockiem Holmesem i moje kolejne książkowe zauroczenie, do poczytania TUTAJ.
- “The Halloween Tree” Ray Bradbury – perełka o mocy przyjaźni, o poświęceniu i święcie, które od zawsze miało jeden cel, do poczytania TUTAJ.
- “Hold the Dark” William Girardi – alaskańska głusz, porwania dzieci i indiańskie legendy spotykają się w świetnym horrorze idealnym na zimowy sezon.
Przeczytane opowiadania:
- “The Old Nurse’s Tale” Elizabeth Gaskell – duchy i zjawy w najlepszym stylu, do poczytania TUTAJ.
- “Skeleton” Ray Bradbury – cielesne obsesje, do poczytania TUTAJ.
Pierwsze wydarzenie miesiąca: EBUKA 2014! Co to było za zaskoczenie! O tej niesamowitej wygranej poinformowały mnie Karolina z TanayahCzyta i Ania z WstawTytuł – dziękuję Wam Kochane :* Trzymały rękę na pulsie, siedziały na legendarnym już spotkaniu blogerów i od razu dały znać. Był szok i niedowierzanie, bo ja ściśnięta w samochodzie i przygnieciona przez mojego psiego potwora, który cierpi na klaustrofobię małych wnętrz, przymiażdżona do szyby, w łapce telefon i dzikie okrzyki. Długo nie mogłam uwierzyć – cudowne wyróżnienie 😀
I jeszcze raz powtórzę, bo muszę to powtarzać Wam w nieskończoność: DZIĘKUJĘ! To eBuka dla mnie, ale też dla Was, bo dzięki Wam. Pisanie dla Was daje mi masę radości, masę szczęścia i moc pozytywnych wrażeń. Bez Was nie byłoby Wielkiego Buka takiego jaki jest, nie byłoby mojego entuzjazmu i wybuchów szczęścia. Jesteście WSPANIALI!
Drugie wydarzenie miesiąca: PATRONAT nad najnowszą powieścią Remigiusza Mroza „CHÓR ZAPOMNIANYCH GŁOSÓW”! Kolejne gigantyczne zaskoczenie, kolejna porcja zwariowanej wręcz radości i wykrzyknień do samego autora. Powieść, horror sci-fi, ma pojawić się niebawem, bo już w grudniu, a na okładce poza Wielkim Bukiem znajdziecie także moją ukochaną Anitkę z BookReviews – wielka radość 😀
A poniżej możecie podziwiać przykładowy projekt okładki:
Teraz czas na październikowe zdobycze książkowe. Co prawda ominęły mnie Targi, ale uzbierało się buków sporo, a wszystko przez te biedronowe szalone wyprzedaże, które atakują i nie chcą przestać 😀 Dwa zestawy do zaczytywania się obsesyjnego.
ZESTAW 1 (od góry):
- „Człowiek Śmiechu” Wiktor Hugo – cudo francuskiego mistrza powieści zdobyte za bezcen na facebookowej wyprzedaży.
- „Unicestawienie” Jeff Vandermeer – myślałam i polowałam od jakiegoś czasu, a sprawa rozwiązała się sama, gdy pojawiła się jako dodatek do gazetki.
- „Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg” John Le Carré – klasyka szpiegowska, która zachwyciła mnie już w wersji filmowej.
- „Ości” Ignacy Karpowicz – skusiłam się, bo polecała tak bardzo Karolina z TanayahCzyta 🙂
- „Pierwszy dzień” Marc Levy – podobno świetna przygodówka, a sami wiecie, jak ja przepadam za przygodami.
- „Pod piracką flagą” Michael Crichton – zdobyte w Biedronie, był zachwyt i pirackie okrzyki, do poczytania TUTAJ.
ZESTAW 2 (od góry):
- „Rose Madder” Stephen King – Biedrona oszalała, no a ja nie umiem powiedzieć „nie” Kingowi. Do poczytania TUTAJ.
- „Zielona Mila” Stephen King – jak wyżej 😉
- „Zamieć śnieżna i woń migdałów” Camilla Läckberg – wynalezione na rodzinnej półce, a że śnieg, to skusiłam się od razu.
- „Zaginiony Świat” Michael Crichton – kolejna zdobycz z rodzinnej półki, a że Crichton i znowu dinozaury, to biegnę i zachwycam się jak zwykle.
- „Bezcenny” Zygmunt Miłoszewski – Anitka z BookReviews pojechała po tej powieści, jak po szmacie, a ja zobaczyłam, że stoi na półce i stwierdziłam, że jednak ugryzę, tak na próbę, bo nigdy nic nie wiadomo 😀
- „Opiekunowie” Dean Koontz – podobno to jeden z najlepszych horrorów Koontza, a jak horror, zwierzęta i eksperymenty, to jest to coś dla mnie.
W tym miesiącu, tak dla odmiany i nowatorsko, nie zasypałam się wcale e-bookami, zakupiłam natomiast trzy, nad wyraz godne:
- „Hold The Dark” William Girardi – lodowa Alaska, zgłodniałe watahy wilków i mity, które ożywają pośród wirującego śniegu. Idealna na jesienno-zimowy sezon, będę polecać ją w grudniu.
- „The Halloween Tree” Ray Bradbury – cudowna powiastka o przyjaźni i poświęceniu; do poczytania TUTAJ.
- „The Narrow Road to the Deep North” Richard Flanagan – zdobywca tegorocznego Bookera; już niebawem planuję się zachwycać.
A co w nadchodzącym miesiącu? W listopadzie nadchodzą 2 URODZINY BUKA! Nie wiem, czy będzie huczne obchodzenie, ale radość tworzenia na pewno – może jakiś balonik wyskoczy z nagłówka 😉
Co do czytelniczych planów, to wychodzi na to, jak napisała już Marta z LolantaCzyta, że listopad może stać się miesiącem polskiej literatury! A to za sprawą pięciu tytułów, które tak sobie obiecuję i obietnic spełnić nie mogę, a teraz jest dobry czas wreszcie. Kto zagości na blogu z polskiej prozy? Szykują się na pewno Joanna Bator, Wiesław Myśliwski, Ignacy Karpowicz i Jerzy Pilch. WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI – będzie też Olga Tokarczuk!!!
Na dokładkę już za 6 dni premiera najnowszej powieści Stephena Kinga „Przebudzenie” („The Revival”)! Czekam i od razu wgryzam się w powieść, by jak najszybciej podzielić się wrażeniami 😀
Jak widać zaczytania sporo, niezmiennie i radośnie. Bo warto czytać.
O.
Kurcze, ze tez nie mam obok siebie Biedronki! 😉
Październik już chyba na zawsze będzie ci się dobrze kojarzył. Nie dość, ze potworne potwory, Halloween, to teraz jeszcze ebuka 🙂 Gratuluje jeszcze raz.
Dziękuję Kochana :* Ja w ogóle uwielbiam październik i listopad, a na dokładkę tyle miłych rzeczy się wydarzyło – jest radość 😀
Biedronka wymiata ;D
A na Ebukę zasłużyłaś ze względu na jakość bloga, ale przede wszystkim za niesamowitą radość życia, entuzjazm i pozytywną energię 🙂
Ooo! Dziękuję :* Entuzjazm musi być zachowany i radość życia też, a szczególnie radość czytania i pisania 😀
Zaraz lecę na zakupy i już się boję, że znowu „przypadkiem” jakaś książka wpadnie mi w łapki 😀
Obfity w wrażenia ten Twój październik :)) Ebuki gratulowałam (mogę jeszcze! :D), pogratuluję i patronatu! Idziesz jak burza! Tyle recenzji, tyle nowinek. A od wczoraj śledzę jeszcze fanpage Buki na fb :> TYLE mnie OMIJAŁO!! Wpadnij i do mnie 🙂
to ja byłam, Luka Rhei 😉 (jak zwykle z problemami logowania z bloggera)
Już lecę do Ciebie też – polubiłam podwójnie, prywatnie i bukowo 😀 No na fanpage’u dzieje się sporo rzeczy, to fakt – codziennie coś 😀
I dziękuję raz jeszcze :*
pochwal się książkami z E-buki – bo jestem ciekawa co Ci się trafiło… 😉 Albo jeszcze lepiej, weź się podziel 😉 😀
Haha 😀 Pochwalę się na pewno, ale ja nie mam pojęcia, jak to u nich działa… Nawet jeszcze do mnie deseczka od nich nie doszła eBukowa, żadnego maila, pytania o adres, nic tak naprawdę, więc nie jestem pewna, czy coś dojdzie w ogóle 😉 Ale jak coś się wyklaruje, to na pewno się podzielę 😀
Trzymam za słowo 😀
E-bukowy kuferek przychodzi z dość sporym opóźnieniem, jeśli dobrze kojarzę, ale wiem też, że warto czekać każdą minutę, godzinę, każdy dzień, bo to wieelki prezent 🙂
Stosy do pozazdroszczenia, recenzje w miesiącu jak zwykle solidne i bardzo dużo znanych nazwisk, więc jest co czytać na jakie tematy się wypowiadać. Wyjątkowy ten październik był, co? ^^
Październik był CUDOWNY – uwielbiam październiki w ogóle 😀
A na eBukę będę czekać cierpliwie 😀
Gratulę tylu dobrych buków i zasłużonych wyróżnień 😀 Nie wyobrażam sobie książkowej blogosfery bez Wielkiego Buka :* No i tak na marginesie to jestem trochę „zła”, bo co wchodzę to mi się tylko lista książek wydłuża 😛
Ooo, dziękuję :* <3 Nie złość się, ja też tak mam 😀
Ach, jak ja Cię czytam, Olga, to mi się sama mordka cieszy 😀 Tyle radości, tyle optymizmu, tyle nagród zasłużonych i tyle książek!!!
Gratuluję jeszcze raz wyróżnień wszelakich, cieszę się z nich tak, jak bym sama je dostała, bo Ci bardzo kibicuję <3
Jestem też zła na moją Biedrę, że w niej nie ma takich ciekawych tytułów, tylko bajki dla dzieci i książki kucharskie :C Świat jest niesprawiedliwy 😛
Za to podekscytowana jestem Twoją odsłoną polskiego miesiąca, bo masz tam same godne nazwiska!!! Może jedynie Pilch to nie mój typ, no jakoś się przekonać do niego nie mogę… Ale w stosiku leży "Wiele demonów" i czeka, może to będzie jakieś objawienie 😀
i PS. Wkradł Ci się błąd w opisie stosików: "Bezcenny", a nie "Bezsenny" Miłoszewskiego (czyżby za mało snu, Bombeletta?) 😀
DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ DZIĘKUJĘ :* <3 <3 <3
Dzisiaj w Biedronie na szczęście nic nie było, ale mało brakowało 😀
Tak, polskiej literatury będzie trochę i właśnie planuję "Wiele demonów" zjeść 😀
A co do błędu, to już poprawiam – to przypadek, bo wysypiam się ostatnio (dumna z siebie jestem) 😀
To w takim razie ja też z Ciebie jestem dumna 😀
Widzę te same biedronowe zdobycze 😀 „Ości”, „Zielona mila” i „Pod piracką flagą”. Wspaniałe czytadła 🙂
Zgadzam się 🙂
hmm muszę się w końcu wybrać do Biedronki hehe a poza tym ciekawe rzeczy tam masz Koontza mam z biblioteki i też powoli się zabieram do jego poznania.. do tego ciekaw jestem Miłoszewskiego, a i jeszcze Unicestwienia.. tak więc czekam na recenzje 😉
CAŁY tłum się uzbierał książkowy – po kolei będę się zaczytywać 😀
dobry plan 🙂 ale przynajmniej to jest gwarancja doborowego towarzystwa do końca roku ze świętami włącznie 🙂
Racja 😀
Jeszcze raz gratuluję 🙂
Polowałem na te pocketowe Kingi w mojej biedronce, ale niestety asortyment tytułów inny. Królowały kryminały z Mrocznej Serii WABu, Marinina i Mankell (12,99 zł za „Nim nadejdzie mróz” Mankella w twardej okładce!!). Były też jakieś grubaśne młodzieżówki – „Tunele” itp.
Na „Przebudzenie” czekam niecierpliwie !
pozdrawiam 🙂
Dziękuję raz jeszcze 🙂
Fakt, że u mnie w Biedronie ostatnio same godne książki, ale to tak na zmianę, bo na przykład tych z tej obecnej promocji to prawie nie ma… (może to i lepiej, bo znowu bankructwo) 😀
Czuję, że „Przebudzenie” będzie miodzio 😀
Jeszcze raz gratuluję Ebuki, jak najbardziej zasłużona nagroda 🙂 Bezcennego czytałam i w kategorii „rozrywka” bardzo mi się podobał, choć Miłoszewskiego wolę akurat kryminały.
Dziękuję raz jeszcze 😀
No jestem bardzo ciekawa „Bezcennego”, bo słyszałam zachwyty i totalne gromy, więc podwójne wyszło oczekiwanie 😀
Jeszcze raz wielkie GRATULACJE 😀 Czekam na reckę Pilcha 😀
Dziękuję :* Mam nadzieję, że Pilch jeszcze w tym miesiącu zawita, a jak nie, to na pewno w grudniu 😀
Miałaś kochana cudowny miesiąc 😀 Gratuluję!!! I po trosze zazdroszczę… tej eBuki 😛 No ale należało Ci się. Byłaś jedyną osobą, za którą trzymałam kciuki (oczywiście poza sobą, bo za siebie też trzymałam 😉 )
Życzę Ci równie cudownego listopada 😀
Ojej, dziękuję Kochana – ogromnie mi miło :-* a miesiąc był piękny, oby więcej tak pozytywnych 😀
Uprzejmie zawiadamiam, że nominowałam Cię do Liebster Blog Awards. Szczegółowe informacje u mnie: http://pocztowkizirlandii.wordpress.com/2014/11/06/liebster-piate-rozdanie/ Pozdrawiam serdecznie,
Dag.